Nie stanowi on dla nikogo zagrożenia, nie atakował nikogo nożem, ani maczetą, po prostu modlił się w kościele w dniu wyborów gdańskich, gdzie wieczorem miał brać udział w pracach komisji wyborczej.
Jego porwanie i dwutygodniowe uwięzienie było pogwałceniem praw człowieka. Była to zemsta polityczna na Łukasiku i Braunie za udział w wyborach.
Pan Łukasik został zbadany przez niezależnego psychiatrę z innego miasta, i tenże nie stwierdził u niego żadnej choroby psychicznej ani umysłowej.
Indianka
PS. Tunrida, nie było żadnych przesłanek żeby go zamykać w zakładzie psychiatrycznym wbrew jego woli i go tam trzymać dwa tygodnie bądź dłużej. Gdyby nie akcja prawicowej ekipy siedziałby tam pewnie do śmierci.
Te wasze zakłady psychiatryczne to nic innego jak więzienia farmakologiczne służące do represji wobec osób niewygodnych.
Łukasik był umieszczony w tym psychiatryku niezgodnie z prawem jako osoba stwarzająca zagrożenie dla otoczenia którego w ogóle nie stwarzał.
Tak mu wpisali lekarze w papierach, że według nich jest niebezpieczny.
A on w kościele tylko się modlił nikomu niczego złego nie zrobił.
Psychiatra z Elbląga napisał mu lepszą opinię. Wynikało z niej, że nie jest chory ani psychicznie ani umysłowo.
Podobno w przyszłym tygodniu ciebie powiozą
OdpowiedzUsuńIzuniu, a gdzie twoja ulubiona kobyłka?
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona Indiana na łące z innymi końmi
OdpowiedzUsuńNigdzie mnie nie powiozą, bo mam sepsę i zarażę cały szpital.
OdpowiedzUsuńSepsa nie jest zakaźna
UsuńTo czym jestem zarażona jest bardzo zaraźne. Najpierw chorował Warszawiak dwa tygodnie, tydzień temu rozchorowała się Brunhilda i nadal się czuje słabo, a teraz mnie siekło. To może być jakaś ukraińska grypa przywleczona ze wschodu. Powala z nóg.
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam tak strasznie osłabiona
OdpowiedzUsuń