Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyłudzenie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyłudzenie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 29 czerwca 2019

Elżbieta Kozłowska podejrzana o przywłaszczenie koni i pieniędzy



Stowarzyszenie Różaland złożyło zawiadomienie na Elżbietę i fundację Molosy Adopcje w temacie przywłaszczenia sobie 5 koni i 20 000 zł.
Zawiadomienie zostało złożone przez prezes Stowarzyszenia Różaland,
Martę Kwiatkowską na komendzie w Płocku, oddział Podolszyce.
Sprawa dotyczy koni zrabowanych z gospodarstwa w Mirotkach.

Ogólnie chodzi o to, że pani Elżbieta Kozłowska jest podejrzana o przywłaszczenie sobie koni oraz wyłudzenie 20 000 zł z budżetu gminy na utrzymanie tych koni.

Adres zgłaszającego sprawę:
Stowarzyszenie Różaland
Zbożowa 20
09-410 Borowiczki Pieńki
Highlights info row image
509412287



wtorek, 15 stycznia 2019

Wyłudzanie datków przez Kozłowską


Tak pisze oszustka:


Zakończmy gehennę zwierząt z gospodarstwa w Czuktach


"Potrzebujemy Państwa pomocy w zebraniu środków na pełnomocnika, który będzie reprezentował prawa, pokrzywdzonych w gospodarstwie w Czuktach, zwierząt.

Posiadamy przygotowanie prawne, jednak jest ono zbyt ogólne, byśmy mogli profesjonalnie prowadzić postępowanie sądowe i doprowadzić do skazania, i zakazu posiadania zwierząt, dla oprawcy, który kilkanaście lat znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad bezbronnymi zwierzętami w jego gospodarstwie. Okaleczał je, głodząc, skazując na śmierć w męczarniach. Dokumentacja sięga kilkunastu lat, a oprawca nadal znęca się nad zwierzętami, które jeszcze zostały w gospodarstwie (nie można ich było zabezpieczyć, gdyż podczas odławiania oprawca złośliwe straszył zwierzęta - półdzikie konie z ogierem kryjącym).

Oprawca nadal te zwierzęta kolekcjonuje i nabywa nowe (nie wiemy skąd i od kogo, ale zastanawia nas, jak ludzie mogą być tak podli, by jakiekolwiek zwierzę przekazać, wiedząc, że niewątpliwie tam padną, zginą, bądź zostaną okaleczone i uśmiercone). Potrzebne są nam środki finansowe na prawnika, który raz na zawsze zakończy gehennę zwierząt w tym gospodarstwie, gospodarstwie będącym Auschwitz dla zwierząt.

My nie prosimy, my BŁAGAMY w imieniu tych zwierząt o sprawiedliwość dla nich, o karę za czyny jakich się na nich dopuszczono. Błagamy, byście pomogli nam zakończyć ich piekło, i by do tego piekła w przyszłości nie trafiły kolejne, bezbronne istoty."

Apel oszustki o wpłaty zawiera ewidentne kłamstwa i manipulacje.
Wszystko co tutaj w tym jej apelu jest zawarte, to są pomówienia i oszczerstwa. Nie ma w tym żałosnym ścieku ani grama prawdy.

Oszustka nie ma prawa występować w imieniu moich zwierząt ponieważ, po pierwsze nie jest ich właścicielką, po drugie nie utrzymuje ich i nie dba o nie.

Mało tego, ukradła mi większość owiec i kóz w maju i doprowadziła do zgonu połowę populacji.

Zwierzęta pozostałe na mojej farmie są pod moją opieką i na moim utrzymaniu. To ja im kupuję paszę, suplementy i zajmuje się nimi codziennie. 

Mnie nikt pieniędzy nie wpłaca, a to ja ponoszę realne koszty utrzymania zwierząt. Ona zaś pieniądze wyłudza na swoje prywatne potrzeby. Nie przekazuje ich dla mnie ani dla moich zwierząt, nie kupuje dla nich karmy, ani nie opłaca usług weterynaryjnych.

Osoby, które wpłacają na konto Kozłowskiej utrzymują pasożyta.

Kobieta, która prowadzi tę zbiórkę nie pracuje przy moich zwierzętach,
nie ma z nimi żadnej styczności - jeżeli chodzi o zwierzęta na mojej farmie.

Kozłowska także nie pracuje przy moich zwierzętach, które mi ukradła i wywiozła w maju 2018. To pasożyt, który wyciąga żebraczą rękę po cudze pieniądze na swoje prywatne potrzeby. Ona żyje z żebraniny i zarabia na interwencjach, gdzie łamie prawo i nadużywa swoje uprzywilejowane stanowisko, celem wyłudzenia bądź kradzieży cudzego mienia. Utrzymujecie leniwego, cwanego pasożyta.

W ciągu doby wyżebrała prawie 2000 zł nie robiąc absolutnie nic, podczas gdy ja ciężko pracuję przy zwierzętach cały rok za darmo, robiąc wszystko sama, bez pracowników. 

Ja wszystkie zwierzęta, które mam wyhodowałam swoją ciężką pracą przez 16 lat, a ona przyjechała na gotowe i pod pretekstem rzekomego ratowania zwierząt okradła mnie w ciągu jednego dnia. 
Zniszczyła moją hodowlę owiec i kóz. Piękne duże stado dorodnych owiec i kóz zamęczyła na śmierć.


Na nienawiści można zarobić



24 osoby z nienawiści do mnie składają się na zabór moich zwierząt i prawnika dla fundacji. Ich nienawiść jest warta w tej chwili 1200 zł
😁

poniedziałek, 14 stycznia 2019

Oszustka wyłudza pieniądze

Elżbieta Kozłowska z Molosy Adopcje, która prowadzi zbiórkę jest oszustką. Zwierzęta na mojej farmie nie są zaniedbane, nie są głodne i nie są pokaleczone. Są zdrowe i w dobrych rękach. Ta kobieta wyłudza pieniądze na rzekomego prawnika do sprawy która toczy się z urzędu i jest bezpłatna.

Elżbieta Kozłowska z fundacja Molosy Adopcje aby wyłudzić pieniądze od naiwnych posługuje się zdjęciem martwej kozy zabitej przez sąsiada traktorem latem 2017. Brat policjanta wjechał traktorem w kozę i zabił ją.

Zwierzęta w Czuktach nie przeżywają żadnej gehenny.
Są zdrowe, zadbane, najedzone i szczęśliwe i przede wszystkim żywe.

Ta pani która prowadzi zbiórkę to oszustka. Wyłudza pieniądze na sprawę,
która jest prowadzona z urzędu i przez to bezpłatna.
Wpłacone pieniądze trafią do jej prywatnej kieszeni.
Prowadzi ona prywatną stajnie usługową, gdzie trzyma wielkie stado koni zagarniętych ludziom. Konie trzymane w stajni są głodzone sterczą im żebra.
Kradnie ona hodowcom i właścicielom dobrze utrzymane zwierzęta i doprowadza je do stanu zagłodzenia.

Wiosną 2018 roku ukradła mi 50 owiec i kóz i zagłodziła połowę.

Jest pazerna. Chce ukraść moje piękne rasowe konie. Próbowała je ukraść w maju ale uciekły jej.

Wszystkie moje zwierzęta które ocalały z kradzieży majowej mają wystawione na piśmie od lekarzy weterynarii bardzo dobre świadectwa zdrowia.

Wszystkie moje zwierzęta które przebywają na mojej farmie są dobrze odżywione i zdrowe.

Kozłowska aby wyłudzić pieniądze od naiwnych posługuje się zdjęciem martwej kozy zabitej przez sąsiada traktorem latem 2017.

Żadne zwierzę na mojej farmie nie jest ranne, martwe, chore. Zdjęcia skopiowane bez mojej zgody przez Kozłowską z mojego bloga są stare, zmanipulowane, fałszywie opisane, a rany przeze mnie niezawinione.
Kozę w siatkę wepchnął sąsiad traktorem w 2017, owca była zagryziona przez bezpańskiego psa w 2018, a konia nożem pchnął bandyta 3 lata temu. Koń żyje.

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/prawnikzwierzat via @ratujemy