Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przeprowadzka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przeprowadzka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 31 marca 2022

Trzy kartony wysłane, a czwarty spakowany

Trzy kartony już rano odebrane i wysłane, a czwarty właśnie spakowałam. Przymierzam się do pakowania piątego, ale muszę zjeść obiad wpierw, zanim umyję rondel i go schowam do paczki.

Indianka w trybie przeprowadzki totalnej

wtorek, 29 marca 2022

Czas wznowić ewakuację z bursy

Dzisiaj choć nieco mgliście widzę świat i mnie mdli, jest mi duszno, jednak jestem w stanie wstać, więc zabieram się do pakowania moich rzeczy.

sobota, 26 marca 2022

Przespałam cały dzień

Jest tak niskie ciśnienie, że położyło mnie do łózka na cały dzień. Przespałam cały dzień, a miałam iść rano do Biedronki po kartony do spakowania się.

Obudziłam się wieczorem i zdążyłam jeszcze przed zamknięciem Biedrony zgarnąć kilka kartonów, niestety, są dość wiotkie i niezamykane, także trzeba będzie się nakombinować, by w to cokolwiek spakować.

W sumie mam już jeden solidny karton z książkami spakowany, teraz drugi solidny udało się znaleźć w Biedronce na garnki i mam kilka takich słabych, wiotkich, niezamykanych z których też coś wybiorę na zeszyty. Postaram się wszystko co mam spakować w kartony i to wysłać, a w walizki wezmę rośliny.

Indianka logistyczna

piątek, 25 marca 2022

Do bursy mają się wprowadzić Ukraińcy

No niestety - w bursie nie można zostać troszkę dłużej, bo mają się tutaj wprowadzić Ukraińcy. Polacy muszą bursę opuścić do 31 marca 2022.

Także pakuję się na całego. Zostało mi tylko 6 dni czyli niecały tydzień do wyjazdu. Powinnam 31 marca 2022 wyjechać, a najdalej 1 kwietnia rano.

Jeszcze dzisiaj dosypuję ziemię do sadzonek i podlewam, aby podrosły przez ten tydzień ile się da, bo u mnie w domu zimno i rosnąć nie będą, a mogą i zmarnieć całkiem. Ma być zimno od poniedziałku i śniegi.

Dosiewam też nasiona w puste miejsca, gdzie nic nie wykiełkowało, albo mało.

Oddałam książki do biblioteki uczelnianej i kupiłam taśmę do pakowania kartonów.
Muszę się przejść po kartony. Przy okazji kupię sobie lody, aby złagodzić stres, bo czuję się pod presją. Jestem zestresowana. Boję się, że nie zmieszczę się z tymi rzeczami co tu mam do spakowania w te dwie walizki w które się zaopatrzyłam. Zamówiłam trzecią. W trzy powinnam się zmieścić, ale i tak chcę wysłać ciężar książek pocztą, bo są po prostu za ciężkie aby się z tym ciężarem szarpać po dworcach, tym bardziej, że na ogół dworce nie są dostosowane do walizek z kółkami i trzeba je niestety znosić co w przypadku nieznośnie cięzkiej walizy czarno widzę.

Powiem, że nie lubię działać w stresie, a tu taki stres jest. Najlepiej nigdzie z domu nie wyjeżdżać, to wtedy stresów nie będzie takich jak teraz.

Indianka w trybie przeprowadzki

czwartek, 24 marca 2022

Pakowanie dobytku

Nadszedł czas na powrót na Rancho. Jestem przerażona, jak ja się z tym wszystkim co tu mam zabiorę do domu?

Zaczynam pakowanie. Spakowałam cały karton książek, a jeszcze mam do spakowania gary, sadzonki, zeszyty... Strasznie tego dużo. Przydałby się samochód. Nie ma opcji, abym dała radę się z tym wszystkim przewieźć pociągiem. Za mało rąk. Za dużo ciężarów.

Trzeba będzie wysłać część rzeczy pocztą, albo kupić jakiś wózek transportowy.

Indianka logistyczna