Pokazywanie postów oznaczonych etykietą egzaminy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą egzaminy. Pokaż wszystkie posty

sobota, 12 lutego 2022

Nauczanie przez dziobanie

 
Mam jeden dzień na to, by ten podręcznik przeczytać. Nie wiem czy zdążę, dlatego zaimplementowałam sobie dziś czytanie przez dziobanie. Mianowicie wczytuję się (wdziobuję wybiórczo z upodobaniem  niczym kura) w poszczególne rozdziały i zagadnienia filozoficzne, które padały podczas zajęć, które odnotowałam w swej pamięci.
 
W ten sposób wiedza ma robi się wybiórcza, ale robi się i co najważniejsze, jest duże prawdopodobieństwo, że natknę się na te zagadnienia podczas egzaminu i dam radę zaliczyć :D
Drugim plusem takiego czytania podręcznika jest to, że zostanie on przeze mnie przyswojony szybciej. Potem, gdy będzie na to czas, na spokojnie przeczytam sobie stronę po stronie od początku do końca i utrwalę sobie te wcześniej wydziobane zagadnienia. 

Muszę pamiętać, narzucić sobie taką dyscyplinę, aby nie czytać żadnych artykułów na Internecie, bo to zajmuje moją uwagę i czas - lecz skupić się na czytaniu zakresu studiów który mam do opanowania, bo okazało się, że doba ma tylko 24 godziny i nie jestem w stanie wszystkiego dziennie przeczytać, tego co przykuwa moją uwagę versus to, co powinnam przeczytać.
 
Czyli selekcja - odrzucam artykuły z Onetu i innych portali - zamiast tego wchłaniam podręczniki i teksty przesłane przez wykładowców do przeczytania. 
 
Trzeba też zacząć stosować w piśmie i mowie na co dzień - poznane pojęcia i określenia, co by mój język zaczął się robić bardziej prawniczy, profesjonalny, poszerzony, bogatszy.
 
Indianka samodyscyplinująca swoje czytanie
 

piątek, 11 lutego 2022

Mam egzaminy teraz

 
Nie mam czasu się z nikim szarpać. 
Muszę się przygotować do egzaminów, nauczyć, douczyć. 
Napisać jeszcze prace zaległe. Nie mam czasu na nic innego. 
 
Na Walentynki coś sobie ładnego kupię, może jaką fajną roślinkę, np. mosterę lub scindapsusa lub hoję. Lubię rośliny :) Myślę też o tym, czy sobie jeszcze jeden lub dwa porządnie wydane podręczniki lub starożytne dzieła dokupić. A wy jak planujecie swoje Walentynki? :)
 
Indianka zajęta