Byłam dzisiaj tu i tam.
Zdobyłam monitor do komputera i trochę naczyń i przydatnych narzędzi kuchennych. Łowy udane. 😊
W międzyczasie sprawa z bachorami się wyjaśniła. Dostałam niezbędne namiary.
Ale co się nadenerwowałam to moje. 😒
Ugotowałam przepyszny obiad i deser.
Na obiad zjadłam pieczone skrzydełka w sosie pieczarkowym. Na deser budyń czekoladowo-waniliowy. 😊
Teraz odpoczynek. Niech się w brzuszku posiłek ułoży 😊
Ze spraw drastycznych to się dziś niemal otarłam o kolejnego samobójcę. Ponoć przeżył. Pogotowie go zabrało.
To mój drugi samobójca w Szczecinie w ciągu pół roku. Jeden runął tuż przed moim oknem parę miesięcy temu. Tamten zabił się na śmierć, skutecznie. Młody chłopak. Młode życie. Przedwcześnie przerwane. 😢
Czy ten monitor do komputera zaniesiesz dla studenciaków czy to jakiś prezent dla szkoły?
OdpowiedzUsuńTa, jasne :D Ten monitor to prezent dla Panny Izuni :) Izunia zdobyła, przytargała i ma :D Jeszcze kabel mi potrzebny do niego.
UsuńDla szkoły i studenciaków mam inne prezenty. Pożyteczne.
OdpowiedzUsuńDla szkoły i studenciaków mam kolejne naczynia w tym dzbanek na herbatę lub kawę i drzewko jodłę kaukaską do posadzenia na pamiątkę rozpoczęcia studiów na kierunku architektura krajobrazu.
OdpowiedzUsuń