sobota, 31 grudnia 2011

Spokojny Sylwester

U Indianki zapowiada się bardzo spokojny Sylwester. Indianka nie musi jechać do Berlina i zalewać pałę by dobrze się bawić.. ;) Wcale ją nie ciągnie do takich wypraw. Raczej preferuje bezwysiłkowy wieczór i bez nadmiaru adrenaliny. Za oknem pogodnie. Ból zęba trochę zelżał. Zrobi obchód włości, poprawi to i owo, napali w piecu w domu i ogarnie nieco chałupę. Weźmie gorącą kąpiel i w ten relaksowy sposób przywita Nowy Rok. A co, i tak mozna :)

ałałałałaaa... ząbek boli boli...

Indianka wczoraj zeszła całe Olecko próbując dostać się do dentysty - niestety, bezskutecznie. No i dzieje się. Ból narasta doprowadzając Indiankę do szewskiej pasji...
Musi wytrzymać do stycznia aż pieprzony NFZ da dentystom cholerne punkty aby mogli przyjmować pacjentów...

piątek, 30 grudnia 2011

wymiana domem i pracą

Szukam osoby, która by chciała się ze mną co pół roku lub co 3 miesiące wymieniać pracą i domem. Wyobrażam sobie to tak: ta osoba mieszka w moim domu przez np. 6 miesiecy, po 6 miesiącach ja wracam z Londynu do siebie na me włości, a ta osoba jedzie na moje miejsce pracy i zakwaterowania w Londynie na 6 miesięcy lub na 3 miesiące i zarabia dla siebie pieniądze.

House for rent

I would like to rent out my house at my Rancho in the North Eastern Part of Poland. There is garden here, orchard, ponds, streams, beautiful horses, friendly goats, nice hens and geese, dogs and one little cat with big character ;)
The area around and my land is hilly. There is forest next to my land and I also have a little forest at my Ranch. My Ranch is neighbouring with fish lakes.
The Ranch and the area around is very scenic and peacefull.
I would like to rent the house for a longer period of time, because I plant to work in London. I would like to rent out my house for some money or for free - it depends from other agreements between me and my guests. There is possibility of home swap. I search flat in London or in other part of UK where I can find a job. You may contact me via: Skype CreativeIndianka, email RanchoRomantica@vp.pl, mobile phone  0048607507811

Tymczasowa zamiana mieszkań

Wynajmę dom własnościowy na Mazurach na Rancho na dłuższy okres czasu - miesiące, rok lub dłużej w zamian za mieszkanie w Londynie. mobile 00607507811, RanchoRomantica@vp.pl

Wynajmę dom na Mazurach

Wynajmę dom na Mazurach na rok lub dłużej, cena, warunki - do negocjacji, RanchoRomantica@vp.pl , 0048607507811

czwartek, 29 grudnia 2011

Dom na Mazurach do wynajęcia za darmo

Wynajmę dom na Mazurach dla uczciwej, odpowiedzialnej pary na dłuższy okres czasu (rok lub dłużej), która przypilnuje moich zwierząt, majątku i gospodarstwa aby nie było rozkradane przez miejscowych podczas mojej nieobecności. tel. 0048607507811 

środa, 28 grudnia 2011

Rancho do wynajęcia

Ekologiczne 11 hektarowe rancho na Mazurach Garbatych do wynajęcia na rok lub dłużej, tel. 0048607507811, RanchoRomantica@vp.pl, cena do uzgodnienia.

sobota, 24 grudnia 2011

Wigilia 2011

Indianka chora, ale szczęśliwa - Mikołaje i Przyjaciele pamiętali o Indiance, więc te święta są obfite i radosne... Bóg zapłać, za te życzliwości i dobroci... Bóg zesłał Indiance także cudownego Anioła z odległego krańca Europy, więc Indianka spędza te święta z osobą bliską sercu... wow... po raz pierwszy od wielu wielu lat... :)
 
Moc serdeczności dla wiernych Przyjaciół i Rodziny z okazji Świąt Bożego Narodzenia w tym dla:
Mamy, Taty, Brata, Burzana, Wiktora, Artura, Marioli, Kudlanki, Rekina, Blanki, Niesławy, Agnieszki, Małgosi, Marysi, Joasi, Piotra i Ani, Andzi, Geronimo, Ewy, Iwony, Alicji, Enio, Pani Marii i wielu wielu innych których nie wymieniłam... (wybaczcie jeśli pominęłam niechcący).
 
Koncert życzeń:
Szczególne życzenia szczęścia w miłości dla pary niezwykłej: Wiktora i Marysi, którzy poznali się i pokochali na romantycznym Rancho Indianki :) Bardzo mi miło, że akurat na moim Rancho zakwitła między Wami piękna miłość i widać silna miłość, skoro przetrwała tyle miesięcy niewidzienia się, bez kontaktu :))) Pora kontakt wznowić! :))) Indianka ma wspaniałe wieści dla tej parki...
 
Wiktor z Gdańska pisząc do Indianki pozdrawia Marysię z Krakowa! :) (znaczy pamięta i myśli nadal o niej)
Marysia z Krakowa pisząc do Indianki pozdrawia Wiktora z Gdańska! :) (znaczy pamięta i  myśli nadal o nim)
 
Wiktor i Marysia - sprawdźcie skrzynki emailowe - wyślę Wam wasze namiary... :)
 
ps. Mam prośbę, aby ci mili ludzie co mi wysyłają życzenia smsami podpisywali się cobym wiedziała od kogo te miłe słowa dostaję :)
Przepraszam, że nie odpowiadam, ale nie mam nic na karcie, ale każdy sms czytam i raduję się wielce - po każdym takim smsku cieplej na serduchu się robi :)
Chcę, byście wiedzieli, że nie są to smski wysyłane w próżnię, bo są tutaj wielokrotnie czytanie i miesiącami, a nawet latami na komórce przechowywane ku pamięci :) (chiba Indianka sentymentalna jest ;))) )

piątek, 16 grudnia 2011

Indianka chora

Potwornie boli gardło, łeb, zatoki i ogólne osłabienie zmogło Indiankę. Zajrzała do lekarza rodzinnego, aby ten dzień przeznaczony na zęby nie był tak całkiem zmarnowany. Pani lekarka wypisała receptę i zwolnienie. Indianka nie ma za co wykupić receptę. W przychodni w kolejkę wepchnął się facet. Indianka zwróciła mu uwagę, że może zaczekać w kolejce tak jak inni. To on na to wyjął czerwoną książeczkę i zaczął machać, że on niby honorowy dawca krwi i ma pierwszeństwo. Indianka na to, że ona też jest honorowym dawcą krwi a czeka w kolejce normalnie.
Na to facet się zaperzył - jak pani  jest honorowym dawcom krwi to ja pani tutaj stówę daję zaraz. Wyjął banknot i zaczął nim powiewać. No to jedziemy do mnie do domu i ja panu pokazuję legitymację honorowego dawcy krwi i mi pan tę stówę płaci... Facet nie chciał jechać ;)
Kurczę, szkoda - przydałaby się ta stówa na wykupienie recepty w aptece... A jaka by była satysfakcja z utarcia nosa zarozumiałemu pieniaczowi???

Indianka u dentystki

Oj się działo... pani dentystka Indiankę za drzwi wyrzuciła bo jakichś debilnych punktów lekarce zabrakło!
 
NFZ - oddawaj forsę! To jakaś parodia aby człowiek ubezpieczony był jak śmieć traktowany u lekarza, bo NFZ lekarzom nie płaci tyle ile powinien...

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Pożyczkę potrzebuję

Potrzebuję pożyczkę w wysokości od 150.000 - 300.000zł na remont kapitalny domu, siedliska i zagospodarowanie gospodarstwa. Interesuje mnie pożyczka pod hipotekę domu, który już stoi i jest częściowo wyremontowany i zaadaptowany pod agroturystykę i który mam zamiar do końca wyremontować. Dom ma 300m2 powierzchni, 3 pokoje z łazienkami na parterze, kuchnię, korytarz, dużą piwnicę do adaptacji, duże poddasze do adaptacji. Oferty proszę na RanchoRomantica@vp.pl , tel.kom. 0048 607507811




Ogłoszenia

Nawiążę wieloletnią współpracę z wykonawcą usług polowych (orka, bronowanie, kultywatorowanie, koszenie, przewracanie siana, kostkowanie lub belowanie). Preferuję uczciwego, solidnego i niezawodnego wykonawcę, potrafiącego cierpliwie zaczekać z zapłatą za usługi polowe do czasu sprzedaży plonów. kom. 607507811, RanchoRomantica@vp.pl

Nawiążę wieloletnią współpracę z prywatnymi odbiorcami zdrowej organicznej żywności wiejskiej kom. 607507811, RanchoRomantica@vp.pl

W sezonie lato 2012 przyjmę do wypasu na mojej ziemi bydło opasowe. kom. 607507811, RanchoRomantica@vp.pl

Poszukuję stabilnego i niedrogiego dostawcę siana, słomy, pszenicy i owsa. kom. 607507811, RanchoRomantica@vp.pl

Wiosną i latem zorganizuję na moim gospodarstwie darmowe obozy językowe dla osób chcących uczyć się języka angielskiego w zamian za pomoc na gospodarstwie. Informacje i zapisy: kom. 607507811, RanchoRomantica@vp.pl

Nawiążę współpracę z dostawcami zwierząt zarodowych do hodowli (np. gęsi, bydła mięsnego) którzy dostarczają zwierzęta i paszę i gwarantują odbiór odchowanych i odpasionych zwierząt  kom. 607507811,
RanchoRomantica@vp.pl

Przyjmę sadzonki drzew owocowych kwalifikowanych i krzewów owocowych kom. 607507811, RanchoRomantica@vp.pl

Wiosną i latem 2012 przyjmę trenera koni. kom. 607507811, RanchoRomantica@vp.pl

niedziela, 11 grudnia 2011

Wyprodukuję zdrową żywność organiczną na zamówienie

Wyprodukuję zdrową organiczną żywność na zamówienie. Prowadzę gospodarstwo ekologiczne w najczystszym zakątku Polski czyli  na Mazurach Garbatych i obecnie zbieram zamówienia na konkretne produkty spożywcze. Zakres dowolny - od warzyw i mięs w stanie surowym po gotowe lub półgotowe produkty i potrawy (konfitury, sery, gotowe ciasta itp.). Przyjmuję zamówienia zarówno od restauracji, hoteli jak i od osób prywatnych. Kontakt: RanchoRomantica@vp.pl , 607507811

piątek, 9 grudnia 2011

Kupię siano

Kupię siano, słomę, owies, najchętniej na raty lub odroczony termin płatności, najchętniej z dowozem, lub zamienię kozy na siano i słomę, gmina Kowale Oleckie, 607507811

wtorek, 6 grudnia 2011

Mikołajki

U Indianki Mikołajki. Trzy dobre Elfy z głębi Polski i z głębi serca zadbały o pełny brzuszek Indianki. Trafiły do Indianki zarówno rzeczy podstawowe, jak i łakocie. Wszystkie wielce cieszą. Wszystkie bardzo potrzebne. Dzięki tym kochanym Elfom Indianka ma słodkie Mikołajki i popija smakowite herbaty. A i pachnący szampon zaraz Indianka wypróbuje :) A nasionka posieje na wiosnę i będzie warzywo. Bóg zapłać :)
 
Wczoraj Indianka wybrała się rowerem do Olecka. W połowie drogi odpadł pedał (Wiktor nie dokręcił) i trzeba było wracać - z jednym sprawnym pedałem nie zdążyłaby dotrzeć do miasteczka przed zamknięciem urzędów. Zatem zaczęła wracać. Dojechała do pierwszego napotkanego gospodarstwa i zaszła do chłopa prosić o pomoc przy przykręceniu pedała. Dobry chłop wyniósł zestaw narzędzi i dobrał właściwy klucz. Trochę się nagimnastykował zanim pedał przymocował, bo gwint się wyrobił.. Indianka, gdy będzie przy kasie postawi mu piwo. Chłop był tak uczynny, że podarował Indiance koszyk słodkich karminowobordowych tradycyjnych jabłek.
 
Kawałek dalej Indianka spotkała drugiego poczciwego chłopa - jej znajomego.  Znajomy zaprosił Indiankę na chatę na herbatę, ale ściemniało się, więc Indianka nie skorzystała z zaproszenia. Pogadała chwilę z chłopem na dworze. Chłop dał Indiance siatkę, jaką Indianka zbiera by zabezpieczyć drób przed jastrzębiami. Co prawda, trochę za późno na jej rozciąganie nad wybiegiem - niebawem śniegi przykryją ziemię i wybieg nie będzie kurom potrzebny, ale na wiosnę się przyda.
 
Tak więc Indianka mimo nieudanej wyprawy do Olecka, nie wróciła z pustymi rękoma. Zawiozła do domu przydatną siatkę i smaczne jabłuszka z których zrobiła w domu kompot i dżem. Z jabłek wydłubała nasiona. Indianka ma nadzieję, że mimo przykrych kradzieży jej drzewek, uda  jej się odbudować młody sad i doczekać się za kilka lat własnych jabłek, którymi będzie mogła się dzielić z dobrymi, życzliwymi ludźmi - w tym ze wspaniałymi Elfami z głębi Polski :)
 
Pozdrowienia dla Elfów: Blanki, Agnieszki i Mariolki :) Niech Wasze Mikołajki zawsze będą obfite i miłe tak jak Wasze serca są dobre :)

czwartek, 1 grudnia 2011

Kradzież gęsi

Indiance podczas jej nieobecności ukradziono szare gęsi kubańskie. Osoba, która wie gdzie znajdują się ukradzione gęsi proszona jest o kontakt. tel. 607507811