Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sadzonki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sadzonki. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 maja 2022

Cztery malwy posadzone

Dzisiaj posadziłam cztery malwy przed gankiem. Dwie się na pewno przyjmą, a dwie kolejne nie wiadomo, bo mają bardzo zniszczone korzenie. Ledwo posadziłam - rozpadał się deszcz. Dobrze podlał nowoposadzone malwy oraz cały ogród. Dobrze, że wczoraj zdążyłam obsiać do końca jeden zagon. Teraz trzeba będzie dobrać się do kolejnych zagonów.

piątek, 2 lipca 2021

Uprawa Pomidorów w Donicach na balkonie, tarasie. Jak sadzić POMIDORY w donicach?

Przesadziłam sadzonki pomidorów do dużych donic. Wyszło prawie 20 pomidorowych donic. Sporo jeszcze sadzonek czeka na swoje donice.

środa, 10 sierpnia 2016

Pigwowce zakamuflowane


Indianka nieziemsko się dziś narobiła, próbując dostać się do korzeni pigwowców. Strasznie głęboko wkopała je kilka lat temu, by uchronić je przed przemarzaniem. Literalnie, w trosce o sadzonki, PRZESADZIŁA ;) Ale sposób wkopania i gęsta, wysoka darń nie tylko uchroniły pigwowce przed mrozami, ale i kozami.

No, ale teraz musiała wykopać kilka metrowej głębokości dołów, aby rośliny wydobyć na powierzchnię :))) Uffffff... Wykopała. Zwycięstwo! :) Cała mokra od deszczu i umorusana od ziemi, a włosy pokręcone od miękkiej deszczówki.

Wykopała rośliny cenniejsze niż złoto, bo karmiące i leczące, w dodatku cudnie pachnące i kwitnące. Ma kilka cennych sadzonek pigwowca. Przy okazji wykopała jedyną ocalałą z 2500 sztuk jabłonkę i jedyną ocalałą z 200 sztuk aronię. Na obecnym pastwisku (dawniej był tu sad) prawie nic z drzew owocowych i krzewów się nie uchowało (złodzieje, dziki, mrozy, a na końcu dobiły sadzonki wszędobylskie, niszczycielskie kozy) Jeszcze jedna jeżyna dycha mocno przycięta przez kozy. Trzeba i ją przenieść do ogródka. Teraz, w ogrodzonym ogródku krzewy i drzewka będą rosły bezpiecznie. Za parę lat będzie owoc! Indianka starannie wszystkim gatunkom wybiera miejsca do życia. Zwraca uwagę na glebę, nasłonecznienie, zaciszność. Zmienia obornikiem pH. Starannie, z troską - wkopuje każdą roślinę. Monumentalne dzieło. Kiedyś zaprocentuje dywidendami w postaci własnych owoców! :) A wiosną będzie tak ślicznie i pachnąco! :)

Indianka też ma plan by posadzić 300 świerków, bo potrzebny wiatrochron przed zimnymi wiatrami północnymi i wschodnimi, oraz potrzebny budulec do odnowy siedliska. Ale to już w następnym roku na wiosnę. W tym nie da rady. Póki co posadziła i tak 50 sosen w tym roku. Wszystko ręcznie, osobiście, bez maszyn i pomocy.

Indianka

Siąpi 3


Wyjść czy nie wyjść? Oto jest pytanie. Siąpi, a nawet popaduje.
Super! Posadzone sadzonki lepiej się ukorzenią i będą rosły.
Indianka ma jeszcze sporo roślin do wkopania. W ten powolny i mozolny sposób Indianka stworzy swój wymarzony ogród. Sęk w tym, że zawieruszyła się jej kurtka przeciwdeszczowa. Trzeba zwykłą kurtkę ubrać.

Jej ogród powoli zapełnia się roślinami wieloletnimi. Dzisiaj ma ochotę posadzić pigwowca.

pigwowiec japoński - kwiaty
 Pigwowiec to krzew wspaniale kwitnący wiosną.

Oczywiście jeszcze kilka porzeczek czeka na wkopanie.
Jej ciężka praca zaowocuje w przyszłości pięknymi plonami.
Będzie cudnie. Tylko przykro jej, że nie ma przy niej bratniej duszy, z którą mogłaby dzielić pracę i przyszłe plony.

***

Pigwowiec jak sadzić?

Pigwowiec japoński

Chaenomeles japonica

Charakterystyka rośliny

  • pokrój: rozłożysty
  • wysokość: do 1 m
  • dekoracyjność: kwiaty, owoce
  • kwiaty: pojedyncze
  • kolor kwiatów: czerwone
  • okres kwitnienia: III, IV
  • owoce: jadalne, owalne
  • kolor owoców: żółte
  • trwałość liści: sezonowe
  • przydatność do spożycia: owoce
  • gleba: każda ogrodowa
  • wilgotność: gleba umiarkowanie wilgotna
  • stanowisko: półcień, słońce
  • zastosowanie: małe ogrody, ogrody przydomowe, rabaty

Dla pigwowca japońskiego warto znaleźć miejsce w ogrodzie, odznacza się on bowiem nie tylko dużą urodą, ale także daje owoce nadające się na przetwory i nalewki. Pigwowiec osiąga wysokość ok. 120 cm i rozrasta się szeroko na boki. Jego ozdobą są duże, ceglastoczerwone kwiaty, podobne do kwiatów jabłoni. Pojawiają się tuż przed rozwojem liści – w kwietniu i w maju. Zebrane są w pęczki na całej długości gałęzi.

Cytrynożółte owoce zdobią roślinę jesienią. Są kwaśne i cierpkie ale mają przyjemny, intensywny zapach. Owoce, które pozostaną na zimę na krzewach są po przemarznięciu doskonałym pokarmem dla ptaków.

Pigwowiec japoński rośnie dobrze na każdej uprawnej glebie, najlepiej jednak czuje się na glebach żyznych, przepuszczalnych, bogatych w wapń. Jest dość ekspansywny. Preferuje stanowiska słoneczne, w miejscach zacienionych mniej obficie kwitnie. Jest odporny na suszę, dość odporny na mrozy, jednak wymaga miejsc osłoniętych od wiatrów bo w czasie mroźnych zim część pędów może przemarzać.

Należy go formować po kwitnieniu – usuwać pędy z okolic o nadmiernym zagęszczeniu oraz bardzo silne gałęzie zagrażające pokrojowi krzewu. Cięcie przeprowadzamy też po posadzeniu świeżo nabytych roślin, skracając wszystkie gałązki o połowę aby wywołać ich rozgałęzienie się. Zbyt słabe pędy usuwamy u nasady.

Przepiękny krzew do ogrodów przydomowych i parków. Można z pigwowców utworzyć grupę na trawniku albo posadzić co 1 m wzdłuż drogi lub ogrodzenia. Sadzone gęsto co 0,5 m tworzą gęsty, kolczasty owocujący żywopłot. Nadają się także na rabaty i skalniaki.

Przy odpowiednim przycinaniu można uprawiać roślinę w domu. Odmiany karłowe są idealne na bonsai. Kwiaty pigwowca pięknie wyglądają w wazonie – nawet jedna gałązka wystarczy do stworzenia kompozycji w stylu japońskim.

http://www.zielonyogrodek.pl/lisciaste/pigwowiec-japonski

Pigwowiec - charakterystyka, zastosowanie

Do rodzaju pigwowiec należą 3 gatunki, dziko występujące we wschodniej Azji oraz liczne odmiany, z których wszystkie można uprawiać w Polsce. Krzewy pigwowca wiosną obsypują się kwiatami, przypominającymi nieco kwiaty jabłoni. Natomiast żółte owoce pigwowca pojawiają się na jesieni. Wykorzystywane są na przetwory - konfitury, nalewki, mogą być dodawane do herbaty lub kandyzowane. Krzewy te można sadzić na rabatach, formować nażywopłot lub prowadzić przy murach.

Pigwowiec - gatunki i odmiany

Pigwowiec japoński Chaenomeles japonica
Jak nazwa wskazuje ten pigwowiec pochodzi z Japonii. Tworzy szerokie, niskie krzewy do 1 m wysokości. Na pędach znajdują się krótkie ciernie. Kwiaty są barwy ceglastej czerwieni, średnicy 3-4 cm, z pojedynczym okółkiem płatków. Pigwowiec japoński zaczyna kwitnąć chwilę przed wypuszczeniem liści, na przełomie marca i kwietnia. Owoce pigwowca japońskiego są płasko-kuliste, żółte, o średnicy 4 cm. Przyjemnie pachną. Pigwowiec japoński jest u nas w pełni mrozoodporny.
Pigwowiec okazały Chaenomeles speciosa
Pochodzi z Chin, określany też jako pigwowiec chiński lubpigwowiec właściwy. Jest większy od pigwowca japońskiego, dorasta do 2 m wysokości. Pędy są silnie cierniste. Kwiaty mogą być czerwone, różowe lub białe. Pigwowiec okazały kwitnie w maju i czerwcu. Owoce 4-7 cm długości, bardzo twarde. Z racji na wyższy wzrost oraz podłużne owoce, przypominające owoce pigwy, ten gatunek pigwowca jest często mylony z pigwą pospolitą. Ten pigwowiec jest również mrozoodporny co znacznie ułatwia uprawę.

Pigwowiec pośredni Chaenomeles x superba
Ten pigwowiec jest mieszańcem dwóch wcześniej wymienionych pigwowców i jest najczęściej uprawiany w naszych ogrodach. Pigwowiec pośredni osiąga wysokość do 1 m i silnie rozrasta się na boki. Na pędach są spore ciernie do 1 cm długości. Kwiaty występują w wielu różnych kolorach, w zależności od odmiany. W Polsce szczególnie poleca się 3 odmiany pigwowca pośredniego:
  • 'Crimson and Gold' - kwiaty ciemno karmazynowe
  • 'Elly Mossel' - kwiaty ognisto czerwone, odmiana powtarza kwitnienie w lecie
  • 'Nicoline' - kwiaty czerwono - pomarańczowe, kwitnie obficie. Odmiana szczególnie wartościowa!
pigwa a pigwowiecPigwa a pigwowiec - różnice
Pigwa pospolita jest często mylona z pigwowcem. Choć rośliny te są spokrewnione, to jednak występują między nimi znaczące różnice, nie tylko w wyglądzie ale i sposobie uprawy. Równie często są mylone owoce pigwowca z owocami pigwy. Tymczasem sposób robienia przetworów z pigwy i z pigwowca nieco się różni. Jak zatem ich nie pomylić? Oto jak rozpoznać czy to pigwa czy pigwowiec! Więcej...

Uprawa pigwowca

Wymagania glebowe
Krzewy pigwowca najlepiej jest sadzić na glebach żyznych, wilgotnych i ciepłych. Dobrze też sobie radzą na glebach piaszczystych i wapniowych. Natomiast źle rosną na glebach podmokłych i zadarnionych. Uprawiając pigwowce najlepiej jest wyłożyć podłoże pod krzewem ściółką co zmniejszy utratę wilgoci, a także zapobiegnie rozwojowi chwastów.

Stanowisko
Najlepszym stanowiskiem do uprawy pigwowców są miejsca słoneczne, ciepłe oraz pół-cieniste. Pigwowce bardzo dobrze nadają się na rośliny miejskie ponieważ są mrozoodporne i dobrze znoszą zanieczyszczenia atmosferyczne.

Cięcie
Krzew pigwowca nie wymaga też specjalnego cięcia. W razie potrzeby krzewy można przycinać aby je przerzedzić lub ograniczyć ich wzrost. Formowania wymagają pigwowce sadzone na żywopłot aby zachować kształt i zwarty pokrój żywopłotu. Rośliny prowadzone wzdłuż murów tnie się po zakończeniu ich kwitnienia, przycinając ich zeszłoroczne pędy, na których zostawia się po 2-3 pączki.

Pigwowiec - rozmnażanie, sadzonki

Sadzonki pigwowca
Pigwowce najlepiej jest rozmnażać przez sadzonki. Jeżeli chcemy mieć więcej krzewów, należy pobrać sadzonki pigwowca latem, pamiętając aby tak je uciąć, żeby sadzonka zawierała tzw. "piętkę". Następnie sadzonkę pigwowca należy umieścić w doniczce wypełnionej torfem zmieszanym z piaskiem. Doniczki z sadzonkami pigwowca należy przezimować w chłodnym inspekcie, a na wiosnę należy wysadzić je do gruntu.

Pigwowiec z nasion
Pigwowiec może być też rozmnażany z nasion. Należy jednak pamiętać, że tak rozmnaża się wyłącznie gatunki. Odmiany pigwowca rozmnażane z nasion zazwyczaj nie dziedziczą cech rośliny matecznej (mogą mieć np. inny kolor kwiatów).
pigwowiec japoński z nasionPigwowiec japoński z nasion
Jak wyhodować pigwowca japońskiego z nasion? Czy pestki trzeba poddawać jakimś zabiegom? Jakie są szanse, że coś wyrośnie z nasion pigwowca i co się stanie jeżeli surowy owoc po prostu zakopiemy w ziemi. O swoich doświadczeniach piszą użytkownicy naszego forum. Zobacz komu udało się wyhodować pigwowca z nasion i jak to zrobić. Więcej...
Samodzielne rozmnażanie pigwowca jest stosunkowo łatwe. Jeżeli jednak nie mamy cierpliwości do hodowli sadzonek, śmiało można kupić gotowe już do wsadzenia sadzonki pigwowca w szkółce lub centrum ogrodniczym. Zaoszczędzi to nasz czas, choć będzie nieco droższe od samodzielnej hodowli sadzonek.

Owoce pigwowca - zbiór, zastosowanie

Owoce pigwowca nie są duże (zazwyczaj 4-5 cm średnicy) i zależnie od odmiany mogą być kuliste lub lekko spłaszczone. Zawierają dużo pektyn i są bogatym źródłem witaminy C (mają jej znacznie więcej niż cytryna). Są dość twarde i trwałe, a ich żółtawa skórka często pokryta jest rumieńcem i wydziela przyjemny zapach. Dojrzewają od września do października.

Zbiór owoców pigwowca przeprowadza się zazwyczaj w październiku. Niektórzy twierdzą, że najlepsze są po pierwszych przymrozkach. Nie nadają się do spożycia na surowo (cierpkie i twarde) ale za to mogą być świetnym dodatkiem do herbaty, zastępując popularną cytrynę. Wystarczy pokroić owoc pigwowca na plastry (usuwając wcześniej gniazdo nasienne) lub w kostki i zasypać cukrem w słoiku. Po kilku dniach można już dodawać do herbaty. Owoce pigwowca są też wykorzystywane na przetwory - można je smażyć z cukrem, otrzymując smaczne dżemy i konfitury. Warto na ich bazie przygotować też nalewkę, tzw. pigwowcówkę (często myloną z pigwówką, czyli nalewką z owocow pigwy).
owoce pigwowca - kiedy zbierać, gdzie kupić, jaka cenaOwoce pigwowca - kiedy zbierać, gdzie kupić, jaka cena
Od września do listopada owoce pigwowca są bardzo poszukiwane, bo pigwowiec nie jest masowo uprawiany. Zobacz kiedy zbierać owoce pigwowca aby były jak najbardziej smaczne i aromatyczne, gdzie kupić owoce pigwowca najlepszej jakości, kto prowadzi ich sprzedaż i jaka jest cena owoców pigwowca, które polecam! Więcej...
http://poradnikogrodniczy.pl/pigwowiec-odmiany-uprawa-rozmnazanie.php

wtorek, 9 sierpnia 2016

Ogrodowo - porzeczkowo

Indianka w sumie wykopała dwadzieścia dołków w zbitej glinie i posadziła jak na razie w nich 14 sadzonek porzeczki czarnej, przysypując z góry czarną, żyzną ziemią, przywiezioną taczką. Dzień pochmurny, chłodny, a wczoraj padało, więc idealne warunki na kopanie.

Potem zajęła się praniem runa. Przytargała wannę nad rzeczkę, by móc na raz wymoczyć większą ilość wełny.

Następnie zabrała się za obiadokolację. Poszatkowała kapustę. Pozbierała zioła z łąk do przyprawienia tej kapusty. Zapędziła kury do kurnika.

No i czasu i siły zabrakło na ugotowanie tej obiadokolacji. Jest zmęczona. Pora spać. Poskubała na łąkach zioła, zjadła jabłko i nie jest aż tak głodna. Bardziej zmęczona i senna. Jutro zrobi kapuśniak. Wszystkie składniki ma zebrane i przygotowane: kapusta, lebiodka, bazylia, koperek, tymianek.
Nawet świeżą miętę przyniosła na gorący napój.

sobota, 6 sierpnia 2016

Siąpi 2

Jak cudnie siąpi, siąpi, siąpi! :))
Ukorzenią się Indiance sadzonki! :)))

Dzisiaj została wykonana monumentalna praca.
Ciężki sprzęt do tworzenia grządek wzniesionych został z piwnicy wytargany.
Skrzynki, skrzyneczki, mega donice i donice, doniczki. Na razie w nich będą uprawiane rośliny, gdyż na tej działce gleba jest wyjątkowo słaba, bo szóstej klasy, gliniasta, sucha, miejscami sam piach, jak na uprawę warzyw zbyt jałowa, nieprzepuszczalna, nie nawieziona obornikiem. Zarośnięta darnią, zachwaszczona gleba na tej działce wymaga masę pracy, a w donicach i skrzynkach jest czysta, żyzna ziemia. Tylko wzruszyć ziemię, zaprawić przerobionym obornikiem, wymieszać z glebą, wyrównać i można siać! :)

Coś tam urośnie ku chwale zdrowej, swojskiej diety :)
A w przyszłym roku nastąpi wiosenne, zmasowane "hajda na Jaremu"! :)))
Szpadle w dłoń i hajda! :)))

Ale i w tym roku jest co robić. Trzeba wykopać z pola te rośliny, które przeżyły zęby zwierzyny. Pigwowiec, jeżyna, drzewka owocowe i orzechowe. Dla nich znajdzie się miejsce w ogrodzie.

Na jesieni trzeba będzie wywieźć cały obornik do nowego ogródka i go zaorać, albo przekopać, by wiosną ziemia była gotowa do uprawy warzyw.

Dzisiaj pogoda idealna na wykopy. Kaloszki, kurka przeciwdeszczowa, ostry szpadel i myk na łąki :) Wykopane gliniane dołki miękną od deszczu i się
napowietrzają od dostępu powietrza. Będzie łatwiej je pogłębić jutro i zaprawić przerobionym obornikiem, by przygotować do sadzenia ratowanych z pastwisk roślin.

Można zakładać ogród w czerwcu, lipcu i w sierpniu? - Można :)

sobota, 30 lipca 2016

Odparzone sadzonki




W czwartek przybyły pocztą mocno przywiędłe i odparzone sadzonki kwiatów ogrodowych. Indianka je reanimuje i sadzi do doniczek i do ogrodu.
Ma nadzieję, że się przyjmą, mimo wszystko.

piątek, 8 lipca 2016

Sadzonki

Sadzonki dyń.
Fot. Indianka

"My chcemy do światła!" - krzyczą niemo sadzonki.
Sadzonki dyń rosną szybko i domagają się więcej światła i przestrzeni.
Skrzynki po chyba piwie zostawił przed laty znajomy kowal. Walały się latami. Drażniły. W końcu się przydały, jako palety na doniczuszki z sadzonkami :)

czwartek, 5 września 2013

Plan pracy pięknego dnia wrześniowego :)


Scindapsus - rozflancowanie sadzonek.

Metoda małych kroczków dnia czwartego w tygodniu, a piątego w miesiącu wrześniu ;)))

Zrobione i odhaczone:
Kozy wydojone – odhaczone
Mleko przecedzone i zlane do butelki - odhaczone
Kicia napojona - odhaczone
Suczka nakarmiona
Kury napojone i nakarmione
Trawa nacięta i króliki nakarmione
Ususzona mięta zapakowana do kartoników – odhaczone
Koza przestawiona na świeżą trawę i zioła – odhaczone
Gorąca woda wlana do wiaderka z bielizną do prania do namoknięcia – odhaczone
Warzywa zważone – odhaczone
Pokrzywa kurom narwana i podana – odhaczone
Bazylia zielona posiana w dwóch donicach – odhaczone
Posiany majeranek
Posiany koperek
Posiana pietruszka ozdobna
Przesadzony kaktusik
Przesadzone wiele kaktusików
Posiany szczypiorek
Bielizna wyprana, wypłukana i powieszona – dynda!
Na obiadek przygotowana cukinia w cieście – zrobione i zjedzone :)
Pozbierane połamane plastiki przygotowane do zabrania przez śmieciarę – sterta rośnie

Oh... Indianka już znużona, bo zrobiła się późna pora, ale ciepło, ładnie – warto jeszcze przesadzić to i owo :)

Ufff... głupi Jaś posadzony :)
Także scindapsus rozflancowany i jeszcze jedno domowe pnącze. 
Kolejna seria kaktusików dostała po indywidualnej doniczuszce.
Na strychu stajni część kostek siana ułożone ściśle i piętrowo. Przy okazji wieszania na strychu bielizny :)

Wieczór – pora na kolację :)

środa, 17 października 2012

Olbrzym z Halle



Indianka pocięła na kawałki leszczynę. Wyszło sporo sztobrów. Około setka. Trzy pełne doniczki. Kilkanaście najgrubszych sztobrów też wsadziła wprost do ziemi. Teraz mają za zadanie ukorzenić się do wiosny tak, by można było je przesadzić na inne, samodzielne stanowiska. Ciekawe, czy wypuszczą korzenie? To ukorzenianie to może potrwać nawet rok. Trzeba długo czekać na sadzonki, ale przynajmniej nie trzeba za nie płacić. Czarny bez co go posadziła rok temu ładnie się ukorzenił i rośnie.


Ze swoich pól i łąk zebrała 3 odmiany porzeczek. Dwie czerwone i jedną czarną. Wśród tych czerwonych jest jedna tradycyjna, stara odmiana. Tej ma najwięcej. Teraz pora na szybki obiadek i trzeba poszatkować tę porzeczkę na sztoberki. Ta jedna odmiana czerwona świetnie wygląda. Żadnych chorób na niej nie widać. Te dwie pozostałe coś zaatakowało. Latem rozsiała owoce czarnej porzeczki w paru miejscach. Ciekawe czy urosną tam porzeczki? Może za 3 lata znajdzie tam ze zdziwieniem fajne krzewinki... :)

Nadal świeci słoneczko, ale niebawem już zachód słońca się zacznie. Już się ma ku zachodowi...

Obiadek bardziej przypomina kolację: gęsty jogurt kozi, kromka chleba i herbata. Aby w żołądku nie bulgotało z głodu. Dopije herbatę i rzuci się szatkować porzeczkę na zgrabne sztoberki.

Etykietki dla Olbrzyma z Halle już wydrukowała, w nadziei że pan Leszczyn się przyjmie :)
No w końcu ma zielone ręce! Roślina domowa, której nazwy nie pamięta, a którą miesiąc temu poszatkowała - rośnie i puszcza nowe liście. Dwie sadzonki młode rosną ładnie. Ma nadzieję, że pozostałe też zaskoczą i zaczną rosnąć. Trzeba podlać źródlaną wodą. Taka woda ma minerały i jest miękka. Dobra dla roślin.