Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polska Komuny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polska Komuny. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 10 stycznia 2016

Podpisuję się pod tymi listami obiema rękami:

Otwarty list protestacyjny do niemieckich mediów oraz do niemieckich polityków
Zdecydowanie protestujemy przeciwko systematycznemu oskarżaniu przez niemieckie media, oraz przez część niemieckich polityków obecnego polskiego rządu o jakoby działania niedemokratyczne lub wręcz sprzeczne z prawem. Ostro sprzeciwiamy się temu, aby niemieccy korespondenci, oraz tutejsi publicyści w sposób nieuprawniony i nieuczciwy przedstawiali nasz kraj po ostatnich wyborach prezydenckich i parlamentarnych, jako kraj zagrożony bezprawiem. Naszym zdaniem, niedopuszczalnym jest, aby niemieccy politycy unijni (np. Martin Schulz czy Guenther Oettinger) posuwali się nie tylko do nieuprawnionej krytyki rządu innego państwa, ale wręcz straszyli go licznymi konsekwencjami.

To był demokratyczny wybór

Jeszcze raz przypominamy wszystkim, że obecny polski rząd jak i polski prezydent zostali wyłonieni w demokratycznych wyborach, których nikt (nawet obserwatorzy unijni) nie zakwestionował. Dlaczego więc teraz część niemieckiego establishmentu dopuszcza się tak ostrego i bezpardonowego ataku na legalne polskie władze? Czyżby dlatego, że bezrefleksyjnie słucha i daje wiarę tylko jednej stronie politycznego sporu w Polsce, tej która przegrała wybory, ale nie chce się z tym faktem pogodzić? Dlaczego niemieckie media do dzisiaj włącznie opisując sytuację w Polsce posiłkują się opiniami jedynie dziennikarzy z „Gazety Wyborczej", „Polityki" „Newsweeka" lub „Krytyki Politycznej"? Dlaczego nigdy nie przedstawia się opinii drugiej strony politycznego sporu, czyli dla równowagi: Naszego Dziennika, Gazety Polskiej, W Polityce, Do Rzeczy lub Gościa Niedzielnego? Czyżby według niemieckich standardów prawdę o sytuacji w Polsce jest w stanie opisać tylko jedna strona i to ta związana z partią Platforma Obywatelska?

Sprawa mediów w Polsce

Protestujemy przeciwko nieuprawnionemu oskarżaniu nowej władzy o zamiar podporządkowania sobie mediów publicznych. Jest zupełnie odwrotnie, teraz nowa ustawa ma za zadanie oddać media publiczne w ręce obywateli.
Przez ostatnie osiem lat nigdy nie było w Polskiej Telewizji Publicznej ani w Polskim Radiu pluralizmu, każdy neutralny obserwator potwierdzał olbrzymią stronniczość mediów publicznych i zdecydowany jej przechył w stronę ówczesnej władzy – czyli PO. Czy wtedy nie była zagrożona demokracja, dlaczego wtedy milczeli zarówno niemieccy publicyści, niemieccy politycy i komisarze? Gdzie byliście wtedy Panowie, gdy z Telewizji Publicznej i z Polskiego Radia w 2007 roku z dnia na dzień zwolennicy rządu Donalda Tuska wyrzucali na bruk dziesiątki uczciwych dziennikarzy? Czy ktoś wtedy w Niemczech protestował? Dlaczego nikt z Państwa nie bronił wolności słowa i rzetelności dziennikarskiej, gdy Telewizja Publiczna wstrzymała relację na żywo z przesłuchania byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, w bardzo poważnej sprawie karnej? Czy dlatego, że mogłoby to zaszkodzić jego i jego partii wizerunkowi?

Trybunał Konstytucyjny

Ostro sprzeciwiamy się atakom na polskie władze, które zgodnie z wolą wyborców i zgodnie z prawem zamierzają poprzez konstytucyjne ustawy przywrócić Trybunałowi Konstytucyjnego w Polsce szacunek i wiarygodność (obecnie całkowicie utracone w wyniku skrajnego upolitycznienia tej instytucji przez poprzedników z PO). Dlaczego żaden niemiecki Komisarz, ani żaden niemiecki publicysta nie protestował i nie bronił demokracji, gdy poprzednia władza (PO / PSL) jawnie, (co potwierdził nawet Trybunał Konstytucyjny) złamała prawo, wybierając w czerwcu 2014 roku niekonstytucyjnie sędziów do Trybunału Konstytucyjnego? Gdzie byliście wtedy panowie Oettinger i Schulz?
Na zjednoczoną prawicę oraz na Andrzeja Dudę zagłosowała w 2015 roku zdecydowana większość Polaków. Również my niżej podpisani mamy zaszczyt zaliczać się do tej grupy wyborców. Jest nam bardzo przykro, że Niemcy, kraj o ugruntowanej demokracji, wpisuje się w nieuprawnioną i nieuczciwą nagonkę na legalnie wybrane polskie władze. Atakując (i to bez racji) polski rząd i polskiego prezydenta ranicie Państwo uczucia milionów Polaków, którzy obserwując jak ta nagonka eskaluje postanowili włączyć się w obronę demokracji i przyzwoitości, dlatego ich przedstawiciele piszą ten list. Przymnijmy jeszcze raz: ostatnie wybory w Polsce to suwerenna decyzja polskich wyborców i żaden kraj (tym bardziej Niemcy) nie powinny tej decyzji kwestionować.

Z poważaniem
1 Związek Polaków w Niemczech - Bund der Polen in Deutschland e.V.
Przewodniczący Josef Malinowski - Breite Str. - 6641236 Mönchengladbach
josef.malinowski@gmx.net

2. Klub Gazety Polskiej Hamburg-Stadt / Alsterdorfer Str. 354 / 22 297 Hamburg
kgp.hamburg.stadt@gmail.com

3. Radaktion Magazin „Forum Polonijne" - Alsterdorfer Str. 354 / 22 297 HAMBURG
redakcja@forum-polonijne.de

Deutsche Fassung
Hamburg den 09.01.2016
Offene Protestbrief an deutsche Medien und deutsche Politiker -
hiermit protestieren wir gegen die bodenlosen Beschuldigungen von deutschen Medien und Politikern, die systematisch und organisiert Polens Regierung diffamieren und ein falsches Bild kreieren, in dem es heißt, Polen handle undemokratisch oder gar kriminell. Wir können und werden nicht akzeptieren, dass deutsche Korrespondenten und lokale Publizisten unbegründet und auf unehrliche Weise, Polens neue Regierung und Polens neuen Präsidenten als „Gesetzesbrecher" bezeichnen. Es ist, unserer Meinung nach, unzumutbar, dass sich deutsche Europaabgeordnete (z.B. Martin Schulz und Günther Oettinger) nicht nur zu haltloser Kritik einer fremden Regierung verleiten lassen, aber dieser auch noch mit zahlreichen Konsequenzen drohen.
Die Regierung wurde demokratisch gewählt
Wir möchten allen in Erringung rufen, dass die jetzige polnische Regierung, wie auch der Präsident in demokratischen Wahlen berufen worden sind, was nicht in Frage gestellt wurde – nicht einmal von unabhängigen Beobachten der EU. Uns ist somit unklar, warum ein Teil des deutschen Establishments, die legal gewählte polnische Regierung mit solch harscher und aggressiver Kritik rügt. Liegt es vielleicht daran, dass man unreflektiert nur einer politischen Seite glauben schenkt, die den Wunsch der polnischen Bürger nicht akzeptieren kann? Warum zitieren deutsche Medien in ihrer Beschreibung der Lage in Polen lediglich Meinungen von Redakteuren der „Gazeta Wyborcza", „Polityka", „Newsweek" oder „Krytyka Polityczna"? Warum wird die andere Seite in Zeiten des Pluralismus konsequent ignoriert, warum wird kein Gleichgewicht geschaffen? Sind „Nasz Dziennik", „Gazeta Polska", „Wpolityce", „Do Rzeczy", oder „Gość Niedzielny" etwa unglaubwürdig? Ist es deutschen Medien nicht möglich eine ausgewogene Berichterstattung zu liefern, die nicht nur auf den Ansichten und Meinungen der Redaktionen basieren, die mit der Ex-Regierung - der „Bürger Plattform" - in Verbindung gebracht werden?

Medien in Polen

Wir sind empört über die unrechtmäßigen Beschuldigungen, dass die neue Regierung plane die öffentlich rechtlichen, also die staatlichen Medien, zu kontrollieren. Genau das Gegenteil ist der Fall. Das neue Gesetz soll der Gesellschaft mehr Einfluss auf die staatlichen Medien bieten. In den letzten acht Jahren gab es keinen Pluralismus in den staatlichen Medien, weder im Fernsehen, noch im Radio, was jeder neutrale Beobachter bestätigen würde. Die Einseitigkeit der Berichterstattung unter der Regierung der „Bürger Plattform" war erdrückend. War Polens Demokratie damals nicht in Gefahr? Warum haben deutsche Publizisten, Redakteure, Politiker und EU-Abgeordnete geschwiegen? Meine Herren, wo wart ihr, als 2007 unangenehme Journalisten, Gegner von Donald Tusk, massenhaft aus den staatlichen Medien entlassen worden sind? Zu dieser Zeit hat niemand protestiert. Das staatliche polnische Fernsehen hat eine Live Sendung aus dem Gericht einfach abgebrochen, weil der Ex-Präsident Bronislaw Komorowski verhört werden sollte, was seinem und dem Image der Partei eindeutig zugute kam und in Deutschland hat es... niemanden gestört.

Das Verfassungsgericht

Wir wehren uns standhaft gegen die Attacken auf die polnische Regierung, welche im Einklang mit der polnischen Gesellschaft, dem Verfassungsgericht per Gesetz den Respekt und die Glaubwürdigkeit zurückgeben will, den die Bürger Plattform durch extreme Politisierung dieser Instanz geraubt hat. Es ist absolut unklar, warum in Deutschland keine Empörungswelle aufkam, als das Verfassungsgericht 2014 in einem anti-konstitutionellen (was vom Tribunal selbst bestätigt worden ist) Schnellverfahren Richter berufen hat. Wo waren sie zu der Zeit Herr Oettinger, Herr Schulz?

Die absolute Mehrheit aller polnischen Wahlberechtigten hat 2015 Andrzej Duda und „Recht und Gerechtigkeit" gewählt, wir, die diesen Brief unterschrieben haben gehören zu diesem Gremium. Es tut uns sehr Leid, dass Deutschland, das Land mit der wohl reifsten Demokratie, sich zu solch einseitiger Verachtung gegen unsere legal gewählte Regierung, verleiten lässt. Durch, wie die oben beschriebenen, unbegründeten Attacken, verletzt ihr die Gefühle von Millionen polnischen Staatsbürgern, die wegen der Hetzjagd auf die Regierung beschlossen haben, zum Schutze des Anstandes der Demokratie, diesen Brief zu verfassen.

Wir erinnern sie nochmal daran, dass das Wahlergebnis in Polen den souveränen Willen der polnischen Gesellschaft widerspiegelt und niemand hat das Recht, diese Entscheidung in Frage zu stellen.
Hochachtungsvoll,

1. Związek Polaków w Niemczech - Bund der Polen in Deutschland e.V.
Przewodniczący Josef Malinowski - Breite Str. - 6641236 Mönchengladbach
josef.malinowski@gmx.net

2. Klub Gazety Polskiej Hamburg-Stadt / Alsterdorfer Str. 354 / 22 297 Hamburg
kgp.hamburg.stadt@gmail.com

3. Radaktion Magazin „Forum Polonijne" - Alsterdorfer Str. 354 / 22 297 HAMBURG
redakcja@forum-polonijne.de

Listy opublikował: Waldemar Maszewski, Hamburg
Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Ciekawe komentarze z sieci:

Helmut : Siekiera, motyka, piłka, szklanka
W Niemczech gwałty i łapanka
Siekiera, motyka, kupa, piach
Na ulicę wyjść jest strach!
Siekiera, motyka, dziennikarze
Milczą bo tak Merkel każe
Siera, motyka, policjanci
Nic nie robią a tłum gwałci.
Siekiera, motyka, imigracja
W diabły poszła demokracja
Siekiera, motyka, czarny ptak
Wolne media trafił szlag.
Siekiera, motyka, fiki, fiki
To efekty polityki
Siekiera, motyka, poprawności
Tolerancji i równości.
Siekiera, motyka, pupa blada
Źle się dzieje u sąsiada
Siekiera, motyka, smród z VWe
a Afryka śmieje się.
Siekiera, motyka, czarne wrony
Maszerują ich miliony
Siekiera, motyka, ciemny muł
Kasę dawać, majtki w dół!”… :-) :-) :-) 


autorem tekstu jest bloger: Marek Baterowicz z niezalezna.pl:

TK – TYKAJĄCA BOMBA AGENTÓW! – którą trzeba było rozbroić, by nie zdemolowała Polski! – choć w tle kohorty „petrurianów”! To zatruta spuścizna PRL-u! Oto na wiecu w Bydgoszczy ( 19.XII) ujawniono urbi et orbi teczki wielu „sędziów” Trybunału Konstytucyjnego, którzy okazali się agentami z epoki PRL-u! I ta zaraza ma badać prace Sejmu, budować nową Polskę ? STOP! Dosyć naiwności! Spadajcie w niebyt i w szambo waszej agentury...Oto Marian Grzybowski był zarejestrowany w czerwcu 1970 przez służby wojskowe,a 19 czerwca 1989 zarejestrowany jako kontakt operacyjny ps. „Krakatau”...”Sędzia” Adam Jamróz był zarejestrowany w październiku 1977 przez wywiad cywilny w Katowicach. W ewidencji figuruje jako kontakt operacyjny „Lardo” ( od grudnia 1977 )...”Sędzia” Zbigniew Cieślak był od czerwca 1979 zabezpieczony przez Zarząd II Sztabu Generalnego, a w czerwcu 1988 został zabezpieczony przez Zarząd WSW Warszawskiego Okręgu Wojskowego...”Sędzina” Teresa Liszcz brała wprawdezie udział w Krajowym Zjeździe Delegatów „Solidarności” w r. 1981, ale 19 grudnia przeprowadzono z nią „rozmowę ostrzegawczą” i musiała podpisać lojalkę... „Sędzia” Mirosław Wyrzykowski był pracownikiem kontraktowym Wyższej Szkoły Oficerskiej MSW w Legionowie w latach 1977-79...”Sędzina” Ewa Łętowska w listopadzie 1987 była rejestrowana przez departament III MSW jako zabezpieczenie...A na okrasę tej drużyny agentów towarzysz Andrzej Rzepliński, ex-PZPR a nawet sekretarz POP na UW ( jego flirt z :Solidarnością” nie ma większego znaczenia, bo decyduje zawsze pierwotna agenturalność)... Taki Trybunał w III RP jest siedliskiem choroby przeniesionej z PRL-u i powinien być rozwiązany lub zreformowany , to kamień u szyi tzw. IIIRP! Po 1989 r. zabrakło tak potrzebnej lustracji...Straciliśmy tę szansę w r.1992, to wielka tragedia. „A PZPR nie była ani polska, ani zjednoczona, ani robotnicza. Była polskojęzyczną organizacją przestępczą reprezentującą za ziemiach Polski kolonialne interesy ZSRR” ( Jan Bodakowski, „PZPR jako machina władzy”). I dziś są jeszcze garstki „polskojęzycznych sowietów”, ulokowanych np. w TK, prokuraturze czy w Sądzie Najwyższym...I żeby w TK siedzieli dalej ex-PZPRowcy i ubecy ? Tyle lat po wyjściu Armii Czerwonej, czy to nie paranoja godna korekty ?

Niestety, tej bomby agentów w TK bronią fanatycznie stróże PRL-bis na czele z rzecznikiem Republiki Rzeplińskiej, prezenterem Jarosławem Gugałą. Do „promocji” TK Gugała wciągnął nawet Janusza Onyszkiewicza ( wiceministra MON w rządzie...Mazowieckiego, potem szefa MON w rządzie Suchockiej ), który zamiast napiętnować TK jako twór peerelowskiej proweniencji i wyśmiać przeżytki PRL-u w urzędach III RP urągał PiS-owi. Ale czy to dziwi ? Onyszkiewicz przecież nieraz zaskakiwał szokującymi wypowiedziami. Oto 22 czerwca 1989 zapewniał rosyjskich telewidzów, że Polska będzie przestrzegać porozumienia z 1988 podpisanego przez gen. Jaruzelskiego! W rządzie Mazowieckiego ( byłego agenta stalinizmu, który uległ POZORNEJ metamorfozie ) sprzeciwiał się wyjściu sowieckich dywizji z Polski i bronił Układu Warszawskiego, a na łamach „Wprost” ( 2 sierpnia 1992) odrzucał ideę wejścia do NATO...Jak widać ślub z wnuczką Marszałka Piłsudskiego nie uzdrowił jego chorych poglądów, a popierał też dawnych generałów LWP jak gen. Henryk Szumski, który w stanie wojennym pacyfikował stocznię w Szczecinie, a w ogóle był dyplomantem sowieckiej Akademii Sztabu Generalnego ZSRR. Onyszkiewicz był gorliwym obrońcą Szumskiego, gdy ten został mianowany przez Kwaśniewskiego szefem Sztabu Generalnego III RP! Poselską interpelację kwestionującą nominację Szumskiego Onyszkiewicz zdecydowanie odrzucił. Wszystko to jasno ilustruje dlaczego dzisiaj Onyszkiewicz tak ochoczo atakuje PiS a wspiera swym wątpliwym autorytetem TK – tykającą bombę peerelowskich agentów! Gugała wiedział kogo zaprosić do studia TV, a teraz w nagrodę układ może mianuje go ambasadorem Republiki Rzeplińskiej !? Ale w jakim kraju ? Szans jest dużo, cała Ameryka Łacińska a może i jakiś vacat w Madrycie ?


Ufam, że tzw. III RP nie przekształci się na dobre w Republikę Rzeplińską,a działanie TK oprzemy na rozsądnych zasadach. Dlatego potrzebna była nowelizacja ustawy o TK!
Był czas najwyższy, aby skończyć z traktowaniem państwa jako partyjnego łupu dla PO-PSL, bo obiektywny TK powinien służyć Rzeczypospolitej i narodowi zgodnie z koncepcją państwa jako dobra wspólnego. Jest to koncepcja Prawa i Sprawiedliwości.































środa, 29 października 2014

Masowa zmiana nazwisk w Polsce po II wojnie światowej jest faktem

Dekret z dnia 10 listopada 1945 r. o zmianie i ustalaniu imion i nazwisk.
Na podstawie ustawy z dnia 3 stycznia 1945 r . o trybie wydawania dekretów z mocą ustawy (Dz. U. R. P. Nr 1, poz. 1) - Rada Ministrów postanawia, a Prezydium Krajowej Rady Narodowej zatwierdza, co następuje!: „


Przepisy ogólne.
Art. 1. (1) Obywatel polski jest uprawniony do zmiany imienia i nazwiska w przypadkach i trybie wskazanych w niniejszym dekrecie.
(4) Przepis ust. (1) dotyczy również osoby, nie posiadającej żadnej przynależności państwowej (bezpaństwowca), jeżeli ma miejsce zamieszkania: na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej. Art. 2. (1) Władzą orzekającą w sprawie zmiany nazwisk jest władza administracji ogólnej II instancji (2) Minister Administracji Publicznej może sobie zastrzec w drodze rozporządzenia orzekanie o zmianie na obszarze całego Państwa lub niektórych województw, na stałe lub na czas określony, co do wszystkich spraw lub niektórych tylko kategorii (typów) zmian.
(3) W sprawach, dotyczących zmian, o których mowa (w art. 3 ust. (2) pkt. 2), właściwa władza (ust. (1) lub (2) -orzeka po zasięgnięciu opinii Ministra Obrony Narodowej, który może prawo udzielania opinii przekazać dowódcom okręgów wojskowych.
(4) Jeżeli zmiana nazwiska ogranicza się do przystosowania jego zniekształconej pisowni do zasad pisowni polskiej, właściwą do orzekania jest władza administracji, ogólnej I instancji.
(5) Władzą orzekającą w sprawie zmiany imion jest władza administracji ogólnej I instancji. Ministrowi Administracji Publicznej przysługują również w tym zakresie uprawnienia przewidziane w ust. (2), przy czym władny jest również zastrzec tę właściwość na rzecz władz administracji ogólnej II instancji.
(6) Władza administracji ogólnej II instancji ustala nazwisko w przypadkach, przewidywanych wart. 12. Przepisy ust. (2) i (4) mają odpowiednie zastosowanie.
Zmiana nazwisk.


Art. 3. (1). Właściwa władza orzeknie o zmianie nazwiska zgodnie z wnioskiem strony, jeżeli zachodzi ku temu ważna przyczyna.
(2) W szczególności ważna przyczyna zachodzi, gdy ubiegający się o zmianę:
1) nosi nazwisko hańbiące albo ośmieszające lub nielicujące z godnością człowieka,
2) w okresie czasu od dnia 1 września 1939 r. do dnia 9 maja 1945 r. przybrane imię nazwisko (pseudonim wojskowy), pełniąc służbę w Wojsku Polskim, armii sprzymierzonej, polskiej formacji wojskowej, oddziale partyzanckim niepodległościowo-demokratycznym, grupie bojowej organizacji niepodległościowo· demokratycznej, prowadzącej walkę z najeźdźcą niemieckim, i wypełniał gorliwie swe obowiązki,
3) przybrał inne nazwisko (pseudonim konspiracyjny) w związku z udziałem w podziemnej walce z najeźdźcą niemieckim.
4) używał innego nazwiska (pseudonimu osłaniającego) celem uchronienia się przed aktami gwałtu najeźdźcy niemieckiego lub jego popleczników,
5) nosi nazwisko o brzmieniu niepolskim,
6) nosi nazwisko, które ma formę imienia,
(3) nowe nazwisko zastępuje dotychczasowe. W przypadkach wymienionych w ust. (2) pkt. 2, 3, 4, na wniosek strony nazwisko dotychczasowe pozostanie obok nowego na pierwszym lub drugim miejscu.


Art. 4. (l) Podanie o zmianę nazwiska winno być zgłoszone do władzy administracji ogólnej l instancji; w której okręgu petent ma miejsce zamieszkania. Jeżeli petent nie posiada na obszarze Rzeczypospolitej miejsca zamieszkania, właściwą jest władza ostatniego miejsca zamieszkania w kraju, a jeśli tego brak - właściwą władzę wyznacza Minister Administracji Publicznej.
(2) Jeśli kilku członków tej samej rodziny wnosi podanie o identyczną zmianę nazwiska, może ono być wniesione, do którejkolwiek władzy spośród tych, które są właściwe do przyjęcia jednego z podań.


Art. 5. Ministrowie Administracji Publicznej i Sprawiedliwości ustalą w rozporządzeniu wykonawczym, jaki organ - opieki społecznej może wnosić w imieniu dzieci - nieznanych rodziców oraz dzieci opuszczonych podanie o zmianę nazwiska...


Art. 6. (1) Władza administracji ogólnej I instancji przeprowadza postępowanie wyjaśniające, w szczególności ustali, z jakich pobudek strona ubiega się o zmianę nazwiska.
(2) Po zakończeniu postępowania wyjaśniającego, prośba wraz z wynikiem tegoż będzie odesłana władzy orzekającej art: 2 ust. (1) - (3), chyba że władza administracji ogólnej instancji jest władzą orzekającą w .sprawie. art; 2 ust. (4).


Art. 7. Władza odmówi zmiany nazwiska: a) jeżeli strona ubiega się o nazwisko historyczne lub wsławione na polu kultury, działalności politycznej, społecznej lub wojskowej, b) gdy zachodzi uzasadniona obawa, że strona ubiega się o zmianę nazwiska w zamiarze ułatwienia sobie działalności, przestępczej o uprawiania nieuczciwej konkurencji lub też w zamiarze uchylenia się od odpowiedzialności cywilnej lub karnej.


Art. 8. (1) Zmiana nazwiska rozciąga się na żonę osoby, której nazwisko ulega zmianie chyba, że na zmianę się nie zgodzi.
(2) Zmiana nazwiska rozciąga się na niepełnoletnie dzieci strony noszącej to samo nazwisko i na niepełnoletnie dzieci przysposobione.


Art. 9. (1) Władza orzekająca (art. 2) zarządza wpisanie zmiany nazwiska do ksiąg urodzeń i małżeństw na marginesie aktu stanu cywilnego, a także zawiadamia właściwe według miejsca zamieszkania i pobytu danej osoby władze, prowadzące ewidencję ludności i ewidencję wojskową, oraz władzę skarbową, ponadto zaś władzę prowadzącą rejestr karny.
(2) Władza orzekająca (art. 2) poda o zarządzonej zmianie - nazwiska do publicznej wiadomości na koszt osoby zainteresowanej w drodze ogłoszenia w poczytnym piśmie miejscowym.
(3) Władza orzekająca zaniecha zarządzenia wpisu, zawiadomienia i ogłoszeń przewidzianych w ust. (1) i (2), jeżeli za tym przemawiają ważne powody.
Zmiana imion.


Art. 10. (1) Art. 3 ust. (1) i (3), Art. 46, 7 pkt b) i 9. mają zastosowanie do zmiany imion o.
(2) Ważna przyczyna zachodzi w szczególności, gdy imię osoby ubiegającej się o zmianę 1) wykazuje cechy, przewidziane wart. 3 ust. (2) pkt 1 i 5 co do nazwisk,
2) zostało przez nią przybrane w warunkach, o których mowa wart, 3 ust. (2) pkt 2, 3, 4,
3) jest imieniem zdrobniałym, które nie usamodzielniło się,
4) jest imieniem, które stanowi neologizm i nie weszło do zasobu imion używanych,
5) jest imieniem będącym z istoty swej nazwiskiem,
(3) Jeżeli zmiana imienia następuje równocześnie ze zmianą nazwiska, zezwolenia udziela władza, wskazana w art. 2 ust . (1)- (4).
Przepisy szczególne o niektórych pseudonimach.


Art. 11. (1) Osoby, o których mowa w art. 3 ust. (2) pkt :1, 3 i 4 mogą złożyć prośbę o zmianę nazwiska, bądź, imienia i nazwiska najpóźniej do dnia 31 grudnia 1947 r.
(2) Osoby, które nie skorzystają z uprawnienia, przewidzianego w ust. (1), obowiązane są do złożenia: wobec władz administracji ogólnej I instancji oświadczenia o powrocie do swych dotychczasowych imion i nazwisk i do udowodnienia swej tożsamości. Władza administracji ogólnej I instancji wyda decyzję ustalającą tożsamość.
(3) Osoby, które złożyły prośbę w terminie przewidzianym w ust. (1), mogą nadal używać pseudonimu do czasu prawomocnego ukończenia postępowania w sprawie. Władza przyjmująca podanie (art. 4) wyda petentowi stosowne zaświadczenie.
(4) Zstępni nieżyjących żołnierzy lub uczestników akcji konspiracyjnej, wymienionych w art. 3, ust. (2) pkt 2 i 3 mają prawo do zmiany nazwiska na pseudonim wojskowy lub konspiracyjny, przybrany przez ich zmarłych wstępnych, stosownie do przepisu art: 3 ust. (2) pkt 2) i 3) ...
Ustalanie nazwisk.


Art. 12. (1) Jeżeli zachodzą wątpliwości co do brzmienia lub pisowni nazwiska obywatela polskiego lub osoby, nie posiadającej żadnej przynależności państwowej (bezpaństwowca), zamieszkałej lub mającej miejsce pobytu na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, władza wskazana w art. 1 ust. (6), może ustalić nazwisko na żądanie zainteresowanego „lub z urzędu, przy czym orzeczenie takie ma moc, powszechnie obowiązującą". Przepisy art. 4, 6, 8 i 9 mają odpowiednie zastosowanie.
(2) Gdy w postępowaniu wszczętym na wniosek zainteresowanego decyzja zależy od rozstrzygnięcia pytania wstępnego z dziedziny prawa familijnego, władza orzekająca art. 2 ust. (6), może zawiesić postępowanie na wniosek lub z urzędu i odesłać wnioskodawcę na drogę sądową celem wyjednania rozstrzygnięcia tego pytania wstępnego.
(3) Gdy przedmiotem postępowania sądowego jest prawo do używania nazwiska, postępowanie to ulega zawieszeniu na żądanie władzy orzekającej art. 2 ust. (6), do czasu ustalenia nazwiska stosownie do przepisu ust. (1).
Nadawanie imion i nazwisk.


Art. 13. Dzieciom nieznanych rodziców i osobom dorosłym niewiadomego pochodzenia nadaje nazwisko władza, wymieniona w art. 2 ust. (1), imię zaś władza; wymieniona w art. 2 ust. (5).