RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 31 lipca 2014
Pierwsza runda wygrana
środa, 30 lipca 2014
Wizyta adwokata
Wojenne zaprowiantowanie
Dobre lesby?
Pedalska retoryka
Drob skazany na zaglade
Smakowita kolacja
wtorek, 29 lipca 2014
Zeznanie na komendzie
Niezawodny ciek wodny
niedziela, 27 lipca 2014
Obozowanie
Wodociag - bubel Urzedu Gminy
piątek, 25 lipca 2014
Wniosek o udostępnienie Wiejskiej Świetlicy w Sokółkach
ul. Kościuszki
Z uwagi na zaplanowane wyłączenie z użytkowania biblioteki, PIAP (Public Internet Access Point czyli Publiczny Internetowy Punkt Dostępu) i kawiarenki internetowej w Wiejskiej Świetlicy w Sokółkach na półtoramiesiąca czasu co jest okresem niebywale długim jak na publiczny obiekt użyteczności publicznej, zauważam, że o ile zamknięcie biblioteki z uwagi na inwentaryzację książek wydaje się zasadne (co jednek nie koliduje z udostępnianiem komputerów w bibliotece) to zamknięcie kawiarenki internetowej mieszczącej się obok w świetlicy jest całkowicie bezzasadne i co więcej, niezgodne z interesem społecznym społeczeństwa naszych wiosek.
Ludzie, czyli użytkownicy biblioteki, świetlicy oraz Publicznego Punktu Dostępu do Internetu są ważniejsi niż widzimisię zarządcy Wiejskiej Świetlicy w Sokółkach. Mieszkańcy naszych wiosek mają prawo bez przeszkód korzystać zarówno z PIAP (Publicznego Punktu Dostępu do Internetu finansowanego ze środków europejskich), jak i świetlicy z mieszczącą się tam kawiarenką internetową i sprzętem sportowo-rekreacyjnym.
Zarządca Wiejskiej Świetlicy powinien mieć w pierwszej kolejności na uwadze dobro mieszkańców i nie blokować sztucznie dostępu do Internetu, wiedzy i rozrywki oraz rekreacji. Wiejska Świetlica w Sokółkach jest jedynym ośrodkiem kultury i rozrywki w promieniu 10 kilometrów i nie może być zamknięta na całe wakacje. Zamknięcie jej to nie jest działanie zgodne z przeznaczeniem tego miejsca.
Nadto utrudnianie dostępu do Internetu to naruszenie prawa:
Art. 269a. Kto, nie będąc do tego uprawnionym, przez transmisję, zniszczenie, usunięcie, uszkodzenie, utrudnienie dostępu lub zmianę danych informatycznych, w istotnym stopniu zakłóca pracę systemu komputerowego lub sieci teleinformatycznej,podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Takze lider projektu PIAP czyli
Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie
Departament Społeczeństwa Informacyjnego
ul. Głowackiego 17
10-447 Olsztyn
moze nie byc zachwycony z braku dostepu do PIAPu w naszej gminie.
Wszak sponsorowal uruchomienie tych miejsc, aby dzialaly i sluzyly mieszkancom gmin,
a nie staly zatrzasniete na glucho cale miesiace.
Zatem wnioskuję w swoim imieniu, jak i innych mieszkańców Gminy Kowale Oleckie o nie blokowanie dostępu do Internetu, o nie blokowanie dostępu do PIAP (Public Internet Access Point), o nie blokowanie dostępu do Wiejskiej Świetlicy wraz ze zgromadzonym tam sprzętem komputerowym i rekreacyjnym. Ta Świetlica Wiejska to jedyne miejsce kultury i rozrywki w okolicy, gdzie My Mieszkańcy możemy oderwać się od codzienności, od ciężkiej pracy na roli i nie tylko. Dzięki istnieniu tutaj PIAP jest to także miejsce niwelacji różnic kulturowych i rozwojowych pomiędzy miastem a wsią.
Miejsce to pełni ważną funkcję społeczną i nie może być z tego względu tak całkiem na głucho zamknięte na całe wakacje.
Wnioskuję o udostępnienie komputerów wraz z Internetem i peryferiami (drukarka, kopiarka) przez 5 dni w tygodniu w godzinach od 9.00 - 17.00 we wtorki, środy, czwartki oraz od 12.oo - 20.00 w piątki oraz soboty czyli w pełnym wymiarze godzin roboczych za które ma płacone pani bibliotekarka Krystyna (40 godzin tygodniowo).
Za 40 godzin tygodniowo płacimy pani Krystynie z naszych podatków pensję (5 x 8 godzin = 40 godzin tygodniowo) wobec tego Wiejska Świetlica powinna być w tym czasie dostępna dla użytku mieszkańców naszej gminy.
Dobrem naczelnym jest Człowiek i Wiejska Świetlica powinna być dla niego dostępna non-stop bez robienia łaski i wyszukiwania pretekstów do jej zablokowania, zamykania itp. Liczenie książek powinno odbywać się w tle, bez przeszkadzania użytkownikom komputerów i Internetu w korzystaniu z tych dobrodziejstw techniki informatycznej. Mamy społeczeństwo informacyjne i polska wieś nie może odstawać od standardów krajowych oraz europejskich, zwłaszcza, że Wiejska Świetlica korzysta z dofinansowań z programów unijnych takich jak dofinansowanie projektu PIAP.
Zatem proszę o uwzględnienie mojego wniosku i udostępnienie Wiejskiej Świetlicy w Sokółkach w wyzej wymienionym wymiarze godzin.
Z poważaniem,
I.
czwartek, 24 lipca 2014
4 emaile i 3 listy
środa, 23 lipca 2014
Dwa etaty
Rancho o swicie
wtorek, 22 lipca 2014
Skaczace zwierzatka
Wyprawy za dostepem do netu
Indianka w bibliotecznym raju
poniedziałek, 21 lipca 2014
Zabi skok
piątek, 18 lipca 2014
Pracowity piatek
Nie chca darmowej pracy
wtorek, 15 lipca 2014
Odwiedziny
Indianka sie boi
niedziela, 13 lipca 2014
Wiejska Swietlica nieczynna
Laurosa u Indianki
Donosy bibliotekary
piątek, 11 lipca 2014
Sukcesy prawne Indianki
Chamstwo i agresja w sklepie
Cyrk w bibliotece
Kabel nadal wyciągnięty z drukarki.
Tym razem urządziła coś na kształt sądu ławkowego.
Wezwała policjantów (zapewne dobrych kolegów jej syna policjanta)..
Przez godzinę łgała im podpierając się fałszywymi zeznaniami niby świadków tj. sklepikarek z którymi jest mocno zakumplowana i współpracuje.
Indianki na ten zaoczny sąd nie poproszono.
Gdy bibliotekara wypluła z siebie co miała wypluć, dokładnie opluwszy Indiankę,
wtedy policjant raczył Indiankę poprosić na rozmowę, ale rozmowy nie było, bo wmawiał Indiance pomówienia szerzone przez Krychę.
Nie dał Indiance dojść do słowa. Czy to taka lokalna mafia i samosąd?
Włos się jeży na głowie Indianki. Co za okropni ludzie. Szok.
Korespondencja prawna
czwartek, 10 lipca 2014
Krycha wyrwala kabel
środa, 9 lipca 2014
Kodeksy
Pracowite godziny w bibliotece
wtorek, 8 lipca 2014
Indianka ugryzla bulke
poniedziałek, 7 lipca 2014
Ladna pogoda
Rozmyslania Indianki nad warsztatem korespondencyjnym
Runda
niedziela, 6 lipca 2014
Monitoring
piątek, 4 lipca 2014
Publiczny punkt dostepu do internetu w Sokolkach
czwartek, 3 lipca 2014
Zebranie w sokolkach
Piekno natury
Na tych McIntoshach ciezko sie pracuje i nie ma polskiej czcionki :)
Piekno natury
Beda one jak i dodatkowe, pikantne i bardzo szczere posty publikowane na tajnym blogu, niewidocznym dla zlych oczu donosicieli z krakowa i lokalnej wiochy :D (w okolicznych wioskach mieszkaja poczciwi ludzie, ale wsrod nich niestety trafiaja sie zgnile donosicielskie jaja chetne szkodzic indiance, zapewne z czystej zawisci i wrodzonej podlosci. te zgnile jaja nie beda kalac tajnego bloga indianki swoimi dusznymi wyziewami.
Na tymze tajnym blogu oj sie bedzie ujawnialo rozne pokretne poczynania nieuczciwych typow, o ktorych indianka nie pisze na tym :D