Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hodowla owiec. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hodowla owiec. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 lipca 2018

Owce przed grabieżą






Tak wyglądały owce dwa tygodnie przed grabieżą. 
Były czyste, zdrowe, najedzone i napojone. Miały piękne, długie runo, w sam raz do strzyży.
Nie wytykały wygłodniałych pyszczków ze zrujnowanej stajni, bo nie były trzymane w zamknięciu bez paszy, tak jak oczernia mnie złodziejka Kozłowska.

Swobodnie wchodziły do drugiej stajni Hiacyntówki i do zagrody z belami sianokiszonki i siana.
Na polu miały liczne wodopoje. Piły i jadły do woli. Nie było mowy, o żadnym odwodnieniu czy zagłodzeniu. Złodziej jak kradnie, a wie, że tylko oszczerstwami się może wybronić, będzie oczerniał ile wlezie. I tym się właśnie zajmuje złodziejka Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje, rzekomo pro zwierzęcej organizacji, która doprowadziła swoimi działaniami do zgonu 7 owiec.

Indianka

piątek, 1 czerwca 2018

Śliczne, czyste runo

Foto z 20 kwietnia 2018 roku.

Indianka

Codzienna pielęgnacja podwórka i stajni

Codziennie zbieram obornik z podwórka, podjazdu oraz stajni i
zanoszę do ogrodu.
Owce mi z ciekawością towarzyszą. 
Foto z 20.04.2018 roku.

Indianka

czwartek, 31 maja 2018

Owce foty z 17, 20 kwietnia 2018

Jak widać, owce są w dobrej kondycji. W pierwszej połowie kwietnia jeszcze były przymrozki, więc pod koniec kwietnia zaczęłam strzyc, gdy zrobiło się cieplej.