Foto zagryzionej owcy zrobiła Brunhilda na moją prośbę gdy ją znalazła na podwórku z przegryzioną szyją i poszarpanym tyłkiem. W pobliżu widziałyśmy wałęsającego się psa, który podbiegał do owcy i ją szarpał. Szczekał też na inne owce.
Wezwałam schronisko. Pies został zabrany po kilku dniach.
Wezwałam schronisko. Pies został zabrany po kilku dniach.