sobota, 20 kwietnia 2024

Karton zdobyty

Zdobyłam sobie arkusz sztywnego, grubego kartonu na moje malunki. Nie jest biały, lecz jest jasnobeżowy i też się nada na moje malowidła. Z tego arkusza co przyniosłam wyjdą dwa malunki. 

Trochę mało tego, ale na niedzielne malowanie mi starczy. Jeszcze muszę zdobyć trochę więcej tych dużych arkuszy kartonu. 

Odwiedziłam też mamę i zaniosłam jej dwa bochenki chleba.

Byłam w sprawie pracy, ale niestety nie mogę podjąć pracy, bo jest przeszkoda - brak książki sanitarnej której wyrobienie kosztuje aż 500 złotych. Sejm zrobił dobrze lekarzom i laborantom zapewniając im łatwy i lukratywny dochód. Ludzie, którzy chcą pracować w gastronomii lub w sklepie spożywczym, czy chociażby w hotelu są zmuszani do wyrabiania bardzo kosztownej książeczki sanitarnej. Tak jest tylko w Polsce, bo branża medyczna jest opanowana przez lobby żydowskie które umiało się wygodnie urządzić w Polsce kosztem Polaków. Nigdzie na świecie nie ma przymusu wyrabiania książki sanitarnej do pracy w restauracji, barze, hotelu czy sklepie spożywczym. NIE MA TEGO PRZYMUSU NIGDZIE. Tylko w Polsce. Bo Polska to szczególny kraj - utajona kolonia żydowska spełniająca wszystkie zachcianki żydów.

11 komentarzy:

  1. Powinno być to wszystko koloru pistacjowego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Indianko ale 500 złotych to nie majątek. W pracy możesz zarobić znacznie więcej. Więc co to jest te 500 złotych? Twoje farby pewnie drożej kosztują do studiów. Musisz zdecydować co jest dla ciebie ważniejsze albo rybki albo pypki. Proste?

    OdpowiedzUsuń
  3. Książeczka sanepidowska zasadniczo nie obowiązuje od 2008 roku. Trzeba mieć orzeczenie, że jest się zdrowym (w zależności od pracy do jakiej się przyjmujemy), dlatego trzeba iść do lekarza medycyny pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie przepisy to regulują? Bo gdziekolwiek się zgłaszam to żądają książeczki sanitarnej podbitej przez Sanepid.

      Usuń
  4. Indianko czy masz w planie dziś jakiś spacer albo poszukiwanie darów lub skarbów?

    OdpowiedzUsuń
  5. Indianko a ty że swoim wysokim wykształceniem chcesz pracować w gastronomii, sklepie spożywczym lub hotelu? Nie za nisko na twoje wykształcenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko w tych branżach są wieczorne i nocne zmiany, a ja przecież dziennie studiuję.

      Usuń
  6. Obojętnie gdzie, byle zarobić pieniądze. Idealnie byłoby pracować w tym co mnie interesuje i pasjonuje oraz w czym jestem dobra, a nawet bardzo dobra. Na szczęście mam wiele talentów i umiejętności i jestem w stanie odnaleźć się w wielu zawodach.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!