Poseł Piotrowicz przyznaje, że dziś nie czas na to, by patrzeć wstecz i zastanawiać się, co można było zrobić. Jego zdaniem w związku z decyzjami, które zapadły wokół reformy sądownictwa, teraz należy patrzeć do przodu.
- Osobiście miałem pewien żal, bo to był ogrom pracy, ale dziś jesteśmy bogatsi o pewne doświadczenia. Prezydent również  [...] Wtedy padały zarzuty, dlaczego tak szybko, że powinniśmy dyskutować. Dzisiaj możemy powiedzieć, że o żadną dyskusję nie chodziło, gdy patrzymy na to co robi PO i Nowoczesna. Chodziło tylko o torpedowanie prac. Po rozmowach z prezydentem padały sformułowania, że nie potrzeba żadnej reformy, a jeżeli już to tylko kosmetyka. PO odmówiła udziału w rozmowach. Dalej to samo – ulica, zagranica i silne parcie na władzę. PO jest zainteresowania zdobyciem władzy, bez względu na to jakie będą tego koszty. Oczywiście celem działania każdej partii jest zdobyć i utrzymać władzę. Rodzi się jednak pytanie – jakimi metodami? Szlachetne byłoby gdyby opozycja zabiegała o względy wyborców. Tymczasem tego nie słychać, a chodzi o destabilizację sytuacji w Polsce, a władze chcą zdobyć by wrócić do tego, żeby było tak jak było – mówił w rozmowie z Katarzyną Gójską poseł Stanisław Piotrowicz.
Następnie zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka zwrócił uwagę na fakt, że reforma sądownictwa wiąże się przede wszystkim z pewną zmianą mentalnościową i to przeciwko temu, najbardziej protestuje środowisko sędziowskie. Z ust posła PiS pod adresem sędziów padły bardzo mocne słowa.
- W kwestii uspołecznienia wymiaru sprawiedliwości to jesteśmy zgodni. Wymiar sprawiedliwości pozostaje poza kontrolą społeczną. To przeciwko konstytucji, bo ona mówi, że to naród sprawuje władze nad wszystkimi władzami. W obecnym kształcie prawnym nie ma instrumentów, gdzie naród sprawowałby kontrolę nad sądownictwem. Przez to ta władza wyalienowała się, postawiła ponad innymi władzami. Część sędziów nie poczuwa się do dziś do swojej służebnej roli wobec społeczeństwa, a wręcz chce nam społeczeństwem panować. To wymaga głębokich zmian. Takich mentalnościowych – mówił poseł Piotrowicz na antenie Telewizji Republika.