Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jajecznica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jajecznica. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 27 lipca 2015

Jajecznica po indiańsku


Do domu Indianki zawitała chwilowa obfitość. Są swojskie, ogromne  pyszne jaja, swojska kiełbasa i pomidory, ogórki, swojski jogurt kozi i twarożek, ziemniaki od chłopa z pola nawożonego obornikiem, czereśnie z sadku sąsiadki, kapusta i cebula ze sklepu wiejskiego, a bułki z Kauflandu.
Na śniadanie jajecznica na kiełbasie i maśle, a na obiad potrawka z kurczaka dla Indianki, a babka ziemniaczana dla Kamyka :)
Do tego kompot czeresniowy do popicia lub świeże mleko kozie tudzież jogurt. Mniam! :)
Indiance bardzo smakuje jajecznica na mięsie. Doda sennej dzidzi energię niezbędną do zmierzenia się ze światem i cwelownią fejsbuczą która tak zawzięcie ją zwalcza.

Indianka

czwartek, 20 lutego 2014

Jajecznica Indianki

Obfita. Na cebuli i z ostrą papryczką oraz z serem. Pychota :)

niedziela, 11 sierpnia 2013

Czarna Kawa

czarna kawa co ma postawić na nogi :)
pożywna jajecznica z grzybami
śniadanie niedzielne - paliwo niezbędne do pracy przy ogrodzeniu :)

Ufff... Słoneczko świeci. Jest ładnie. Aby nie było dzisiaj za ładnie, bo ziemia wyschnie i Indianka zaplanowanych słupów nie wkopie.

Pije czarną kawę aby się postawić na nogi. Całe życie nie piła kawy, bo to trucizna. Ale ta trucizna chyba trochę ją budzi. Skoro nie ma królewicza, który by ją obudził pocałunkiem, to musi to zrobić czarna kawa :)

Przed nią wiele słupów do wkopania. Kopie się nie za lekko, zwłaszcza tam gdzie glina. No, ale trzeba powalczyć. Najpierw napoi i nakarmi zwierzynę, a potem szpadel w dłoń i do boju :)
Na śniadanie zrobiła sobie jajecznicę z grzybami na sosie kurczakowym, do tego chleb domowego wypieku. Posiliła się i teraz może iść ciężko pracować :)

środa, 7 sierpnia 2013

Jajecznica

Jaja na naleśniki.
Jaja na ciasto drożdżowe :)
Jajecznica na cebulce na patelni.
Kromki swojskiego chleba domowego wypieku.
Śniadanie :)
Smakowita jajecznica ze świeżych jaj prosto od indiańskich kur :)

Indianka sprzedała 30 jaj po 15 zł i jeszcze zostało jej drugie tyle na jajecznicę, naleśniki i na ciasto. Wreszcie ma gaz! Może smażyć naleśniki i gotować obiady na kuchence gazowej. Zjadła już swoją smakowitą jajecznicę smażoną na cebuli i teraz zaparza herbatę miętową do picia. Jest duszno. Może będzie dziś padać.