Ledwo wysiedziałam dzisiaj na wykładach walcząc z osłabieniem i mgłą mózgową.
Wytrwałam do końca! Kaszel suchy sporadycznie się ujawnia, głowa boli i taka zamglona świadomość jest. Z nosa cieknie.
Na przerwach suszyłam się w pełnym Słońcu - otwierałam szeroko wielkie okno i wystawiałam me wątłe ciało na działanie promieni słonecznych.
Trzeba to przechorować - nie ma wyjścia. Niektórzy wykładowcy i studenci też kaszlą.
Za kilka dni powinno to przejść.
Widać z tymi dwoma milionami przesiedleńców przyjechały do nas ich wirusy.
Indianka przeziębiona (zawirusiona ukraińskim wirusem?)
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przeziębienie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przeziębienie. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 22 marca 2022
poniedziałek, 21 marca 2022
Wirus bursowy
A jednak wirus bursowy mnie zaraził. Więcej studentów na moim piętrze kaszle i kicha.
Czyli jednak infekcja, a nie zwykłe przeziębienie.
Ledwo dałam radę upiec kaczkę i ugotować rosół na skrzydłach i szyi kaczki. Mam co jeść. Cały gar pysznej, gęstej zupy i wielki kaczor w piekarniku. Pożywny rosół wzmacnia chorą osobę, także świetnie się składa, że miałam tę kaczkę i inne składniki by zrobić pożywny rosół.
Głowa mnie boli i spać mi się chce. Muszę odpocząć.
Indianka zawirusiona
Czyli jednak infekcja, a nie zwykłe przeziębienie.
Ledwo dałam radę upiec kaczkę i ugotować rosół na skrzydłach i szyi kaczki. Mam co jeść. Cały gar pysznej, gęstej zupy i wielki kaczor w piekarniku. Pożywny rosół wzmacnia chorą osobę, także świetnie się składa, że miałam tę kaczkę i inne składniki by zrobić pożywny rosół.
Głowa mnie boli i spać mi się chce. Muszę odpocząć.
Indianka zawirusiona
niedziela, 20 marca 2022
Gardło boli
Gdzie ja się przeziębiłam? Przecież nigdzie nie chodziłam z wyjątkiem uczelni!
Ktoś mnie zawirusił w tej bursie - albo na uczelni :(
Szczepany się poszczepiły zarazami i prądkują na zdrowe osoby :(
Głowa mnie boli, brzuch boli i jestem osłabiona :(
Miałam dzisiaj chleb piec i mięso. Niestety nie dam rady. Nie mam nic uszykowanego do jedzenia. Wszystko co było ugotowane wcześniej zjadłam. :(
Biedna Indii... :(
Indianka przeziębiona
Ktoś mnie zawirusił w tej bursie - albo na uczelni :(
Szczepany się poszczepiły zarazami i prądkują na zdrowe osoby :(
Głowa mnie boli, brzuch boli i jestem osłabiona :(
Miałam dzisiaj chleb piec i mięso. Niestety nie dam rady. Nie mam nic uszykowanego do jedzenia. Wszystko co było ugotowane wcześniej zjadłam. :(
Biedna Indii... :(
Indianka przeziębiona
Subskrybuj:
Posty (Atom)