Depresja to cierpienie psychiczne i duchowe spowodowane czynnikami zewnętrznymi np. utratą ukochanej osoby lub ukochanych zwierząt.
Depresja nie jest chorobą psychiczną. To nie jest choroba. To jest cierpienie psychiczne, to głęboki i długotrwały smutek, silne przygnębienie, poczucie beznadziei, rozpaczy, przykrości i skrzywdzenia.
Depresji nie należy leczyć pigułami, bo one nie pomogą. Aby odzyskać radość życia trzeba usunąć przyczynę głębokiego smutku, np. przerwać długotrwałą rozłąkę z ukochaną osobą, zwrócić ukradzione zwierzęta, albo zastąpić utracone wartości duchowe nowymi, np. nową ukochaną osobą, nowymi zwierzętami, albo, jeśli to jest niemożliwe - należy traumy psychiczne, które doprowadziły do depresji - przepracować z terapeutą lub osobą duchowną. Często pomaga zwrócenie się do Boga i wsparcie rodziny i środowiska.
Współczesne leczenie ducha przy użyciu chemicznych piguł świadczy o braku elementarnej wiedzy o psychice i potrzebach duchowych człowieka. Leczenie pigułami farmakologicznymi to prymitywizm i bezskuteczne działanie nie mające żadnego sensu, a tylko szkodzące zdrowiu fizycznemu i psychicznemu człowieka. Niczego to nie rozwiązuje, niczego nie naprawia, niczego nie ulecza. Wprost przeciwnie. Zastosowane leki prowadzą do uzależnienia i zmian fizycznych w organach wewnętrznych człowieka, które mogą doprowadzić do groźnych chorób fizycznych, a nawet zgonu.
Wszystkie cierpienia duszy należy uzdrawiać duchowo. Tutaj dobry ksiądz może pomóc. Dobry duszpasterz lub dobry, mądry i empatyczny psycholog, terapeuta.
