Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pszenica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pszenica. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Współpraca


4-5 hektarów do zaorania pod zboże (lub więcej).
Indianka dysponuje areałem około 11 hektarów 
plus dwie stajnie do remontu i do wykorzystania na hodowle.
Indianka nawiążę współpracę w dziedzinie uprawy ziemi pod zboża na swoim pięknym gospodarstwie.
Do obsiania będzie 4-5 hektarów areału.

Indiankę także interesuje stała współpraca w dziedzinie koszenia trawy na siano i sianokiszonkę.

Indianka może podjąć się odchowu cieląt i innych gatunków zwierząt na zlecenie.
Także może wyrabiać na zlecenie: sery kozie, jogurty kozie, kefiry kozie.

Podstawa współpracy: uczciwość.

Indianka chętnie będzie współpracować z ludźmi uczciwymi,
rzetelnymi i słownymi oraz przede wszystkim ludzkimi.

niedziela, 18 sierpnia 2013

Rozkojarzona niedziela :)


Oj... hormony Indiankę dzisiaj rozwaliły. Indianka ledwo się kolebie po swoim gospodarstwie. Na dworze gorąc. Indianka zajmuje się różnymi lekkimi zajęciami. Nakarmiła i napoiła drób i króliki, psa i kicię i instaluje siatkę.

Indianka najpierw rozciągnęła siatkę by zobaczyć jak wygląda i na ile ogrodzenia starczy.
Jak słusznie przewidywała – na nierównym terenie siatka się kręci. Miejscami wręcz nadmiernie. Indianka wstępnie zainstalowała siatkę i chyba potraktuje to jako pierwszą przymiarkę, bo trzeba coś zrobić aby na tym jednym przęśle się ta siatka tak koszmarnie nie zwijała.

Starannie dopasowała i misternie zainstalowała siatkę na slupach.

Pod gruszą zebrała wiaderko gruszeczek. Ma zamiar je pokroić i usmażyć powidła albo dodać do ciasta. Na razie jajek nie ma dla siebie i do ciasta, bo zbiera dla znajomej ze wsi. Musi uzbierać 30 sztuk do wtorku. 15 zł zarobi. Jaka męka :) Tyle kosztów, tyle pracy i zachodu przy tym drobiu – i ledwo 15zł :D. Nawet nie zarobi, bo musi kupić pszenicę. No, ale lepszy rydz – niż nic. Ziarko do ziarka a zbierze się miarka. W środku tygodnia może sprzeda drugą trzydziestkę.

I pomyśleć, że kiedyś zarabiała od 30zł – 200zł za godzinę języka angielskiego :) A tutaj się trzeba narobić, wykosztować na kury i paszę oraz wolierę i inne akcesoria do hodowli – aby zarobić parę złotych :)

Ale – początki są zawsze trudne i niedochodowe. Może się kury bardziej rozkręcą i sprzedaż się rozkręci z czasem :) A jak nie – to będzie zbierać tylko dla siebie i rodziny w mieście. Jak się uzbiera więcej jaj – pośle Mamie paczkę jaj raz w miesiącu lub co dwa tygodnie. Albo będzie ciasta piec i majonezy wyrabiać :)