Wstał ponury dzień, ale nie posępny dzień.
Po prostu Słońce nie zawsze musi świecić.
Może potem się wypogodzi.
Po prostu Słońce nie zawsze musi świecić.
Może potem się wypogodzi.
Indianka przyniosła wczoraj wodę do kotłów na piecu.
Dziś doleje kolejne wiadra, napali w piecu i wreszcie się wykąpie.
Głowę ma przepoconą.
Dziś doleje kolejne wiadra, napali w piecu i wreszcie się wykąpie.
Głowę ma przepoconą.
Nie wie czemu, ale jest jej trochę przykro. Brak jej miłości. Szczerych, gorących, wzajemnych uczuć. Jest skazana na samotność, bo nigdy nie spotka osoby, z którą chciałaby być.