Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szkodliwe przepisy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szkodliwe przepisy. Pokaż wszystkie posty

środa, 21 października 2015

Intensywny dzień w mieście

Zaczął się od intensywnego pedałowania na rozprawę w Olecku.
Sprawa obrała korzystny obrót dla Indianki, ale sędzia zepsuł ten efekt ponownie wysyłając Indiankę na badania do Węgorzewa. Powiedział, że ponieważ już raz była badana przez biegłego psychiatrę sądowego w innej sprawie to mimo tego, że jest psychicznie i umysłowo zdrowa - ...będzie kierowana na takie badania przy każdej nowej sprawie.... :-)
Suuupeerrrr :-) :-) :-) :-)
Niech jasny chuj strzeli tego co taki durny przepis wymyślił! :-)
Indianka bardzo prosi PiS by zlikwidował debilizmy w prawie polskim i i przywrócił godność polskim obywatelom!
Niech rzygokomuna i POpaprańcy opuszczą ten kraj raz na zawsze!
My Polacy chcemy godnie i wygodnie żyć w swoim kraju, w poczuciu bezpieczeństwa i szacunku, którego obecne rządy POpaprańców nie gwarantują. Na prowincji rządzą klany policyjne, a nie sprawiedliwość i uczciwość. Trzeba z tym zrobić porządek!

@@@

Indianka mimo niezbyt dobrego samopoczucia (pierwszy dzień miesiączki) obskoczyła dziś w Olecku kilka miejsc i załatwiła wiele spraw - więcej niż planowała.
Ogólnie jest zadowolona z tego dnia. Do domu przywiozła też worek karmy dla swoich głodomorów oraz udka do pieczenia i jedzenia dla swego wybrednego podniebienia. Dzisiaj już nie ma siły cokolwiek robić, ale za to jutro uskuteczni coconing (wymawiaj: kokoninn) :-)
Trzeba wreszcie skończyć sprzątanie ganku i urządzić tu jesienny punkt udojowy i punkt strzyży, a także zgromadzić rozpałkę do pieca na zimę by blisko pod ręką była.