RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Indiana de Rebelle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Indiana de Rebelle. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 14 kwietnia 2019
wtorek, 9 kwietnia 2019
Kozłowska ukradła mi moją wieloletnią przyjaciółkę
Ta kretynka Kozłowska nie rozumie tego, że zwierzęta czują i tęsknią za swoimi długoletnimi opiekunami, za swoimi hodowcami i właścicielami. Indiana zawsze śledzi mnie na gospodarstwie co ja robię i towarzyszy mi. Zawsze blisko mnie.
Bezduszny cyborg Kozłowska uprowadzila i wywiozła moją wieloletnią przyjaciółkę.
Widziałam zadowolenie na pysku Kozłowskiej, gdy prowadzili moją Indianę w jej łapy, w jej szpony.
Pazerny babsztyl obłowił się w cenne konie.
Za darmola stado koni powiozła. Normalnie musiałaby zapłacić 80.000 zł.
Kozłowska kradnie zadbane konie
Indiana na moim gospodarstwie.
Klacz zdrowa, prawidłowo odżywiona.
Wszystkie konie odrobaczone.
Żadnych pasożytów, żadnych chorób skórnych.
Złodzieje z fundacji wywożą zdrowe, zadbane konie i przywłaszczają sobie je.
Aby uniknąć odpowiedzialności karnej za kradzież - fałszują dokumentację weterynaryjną.
wtorek, 29 stycznia 2019
Konie zadbane i karmione codziennie
Są też często szczotkowane.
Ich futro jest czyste, puszyste, pozbawione zaklejek.
Stajnia i podwórko codziennie sprzątane z obornika, który trafia do ogrodu.
Kopyta konie mają mocne, zdrowe. Nie ma gnicia strzałek. Nigdy nie było.
Konie codziennie chodzą na wybieg w ramach ogrodzonego gospodarstwa. Praktycznie 24h na dobę.
Nigdzie nie uciekają. Są pod moją całodobową kontrolą. Na konie też ma oko Brunhilda.
Moja hodowla koni to przykład wzorowej hodowli.
Mam obecnie stadko 7 pięknych, prawidłowych, rasowych koni.
Latem będę potrzebowała pomocy przy ujeżdżeniu 4 dorosłych koni.
Etykiety:
fotki,
Hiacyntówka,
Indiana de Rebelle,
karmienie,
konie Indianki,
pasza,
stajnia,
stajnia pomarańczowa,
zima
poniedziałek, 28 stycznia 2019
Paszcze zapaszone
Wcześniej dostawały we wspólnym korycie i silniejsze sztuki wyjadały zboże słabszym.
Na Rancho jest stały swobodny dostęp do czystej wody pitnej czyli jak zawsze. Konie piją po kilka razy dziennie z kilku dostępnych wodopojów na polu.
Jak widać konie są zadbane, karmione, pojone, czyste, dostosowane biologicznie do warunków chowu wolnowybiegowego, otwartego i przede wszystkim zdrowe i kochane.
Prowadzę wzorcową hodowlę koni metodami naturalistycznymi od 16 lat. Wiem, to może boleć zawistników.
Etykiety:
Delaware de Rebelle,
Indiana de Rebelle,
karmienie,
konie Indianki,
pasza,
zboże
niedziela, 15 lipca 2018
czwartek, 28 czerwca 2018
Fundacja Molosy Adopcje to złodzieje i oszuści
Przed czym fundacja ratowała zwierzęta? Przed zielonymi łąkami? Przezimowałam całe stado owiec, kóz i koni. Wykosztowałam się na drogą paszę. Kupiłam moim zwierzętom ponad 60 bel siana i sianokiszonki. Gdy nastała wiosna i zwierzęta poszły na trawę, a w stajni i zagrodzie jeszcze była zimowa pasza z której nadal korzystały - przyjechała cwaniara prowadząca szkółkę jeździecką, ukraść moje piękne, zdrowe, rasowe konie, by za darmola nachapać się i zasilić swoją szkółkę.
Widziała zdjęcia moich koni na internecie, gdzie kilka dni wcześniej dałam ogłoszenie, że szukam trenera do moich koni. Widziała, że mam śliczne, szlachetne konie. Wszystkie moje konie mają ponad 100 letni rodowód. Babsko przyjechało się nachapać cudzym kosztem.
JA te konie wyhodowałam, a pasożyt przyjechał zagarnąć moją własność, moją hodowlę.
Taka jest prawda o działalności fundacji Molosy Adopcje należącej do Elżbiety Kozłowskiej.
sobota, 16 czerwca 2018
poniedziałek, 11 czerwca 2018
Indiana de Rebelle młp
Mleczna matka karmiąca ogierka Dar de Rebelle młp.
Seniorka i założycielka rodu indiańskich koni de Rebelle.
Wspaniała, mądra klacz o dobrym sercu. Koń w świetnej kondycji, zdrowa, dobrze odżywiona. Skóra zdrowa, sierść lśni. Piękna klacz.
Moja wychowanica. Pamiętam jak za mną biegała po podwórku, gdy ją tutaj przywiozłam jako źrebicę :) Jest ze mną już wiele lat. Towarzyszka doli i niedoli. To do niej się przytulam, gdy mi przykro i źle, gdy źli ludzie tu na Mazurach robią mi krzywdę. To w jej grzywę się wypłakuję, a ona, cudna istota, pociesza mnie, drapie pyskiem po plecach, przytula, obejmuje mnie szyją.
Foto z 10 czerwca 2018 roku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)