Ta kretynka Kozłowska nie rozumie tego, że zwierzęta czują i tęsknią za swoimi długoletnimi opiekunami, za swoimi hodowcami i właścicielami. Indiana zawsze śledzi mnie na gospodarstwie co ja robię i towarzyszy mi. Zawsze blisko mnie.
Bezduszny cyborg Kozłowska uprowadzila i wywiozła moją wieloletnią przyjaciółkę.
Widziałam zadowolenie na pysku Kozłowskiej, gdy prowadzili moją Indianę w jej łapy, w jej szpony.
Pazerny babsztyl obłowił się w cenne konie.
Za darmola stado koni powiozła. Normalnie musiałaby zapłacić 80.000 zł.
Jak odniesiesz się do zdjęć Indii? Obserwuje cie dlugo, zawsze kibicuje, nieraz szła ode mnie paczuszka lub mały pieniążek, ale jakoś źle to wygląda. Oczywiście wiem ze to musi być manipulacja, dlatego czekam na jakiś twój komentarz. Nie daj się!!!!
OdpowiedzUsuńnie wiem czy mój komentarz się wysłał, dlatego pisze jeszcze raz. Jestem twoim stałym czytelnikiem, nie raz wysylalam ci jakas paczuszke lub drobny pieniążek, zawsze ci kibicowalam, ale te zdjęcia na FB... Wiem, ze pewnie są zmanipulowane, dlatego czekam na twój komentarz. Widzialas je? Nie daj się im!
OdpowiedzUsuńJa sie tak zastanawiam, dlaczego zawsze te napasci na twoje ranczo ze strony fundacji maja miejsce na początku wiosny? Oni chyba to robia celowo, bo wiedzą, ze wtedy zwierzęta bezposrednio po zimie, i wyglądaja najgorzej w całym roku. Gdyby im tak na serio zalezało na zwierzętach, to odebraliby je na początku zimy, czy w srodku. Kozłowska sama w jednym z materiałów jak broniła tych dwóch braci rolników, to mówiła, ze zwierzęta by sie na wiosnę ładnie odkarmiły.
OdpowiedzUsuńOtóż to - to jest starannie dobrana taktyka, bo wiadomo, że jakby Kozlowska przyjechała za miesiąc lub dwa to by koniki były już fest odpasione.
OdpowiedzUsuńA tak może się pastwić nade mną i robić ze mnie potwora.
Coś poszło nie tak, ja do końca nie jestem pewna co zaskutkowalo większym spadkiem wagi niż zazwyczaj i Kozłowska triumfuje jako mega giga zbawca "biednych konisiów".
W tej drugiej stajni nie mają wcale lepszych warunków, a wręcz przeciwnie. Ale to ja tu jestem ten straszny miesozerca :)