czwartek, 18 kwietnia 2019

Owczarki do obrony owiec


No proszę - bogaci hodowcy owiec dostają owczarki podhalańskie za darmo, a mi biednej hodowczyni mojego owczarka środkowoazjatyckiego ukradziono, aby narazić moje zwierzęta na zagrożenie ze strony drapieżników.

Na Mazurach gdzie mieszkają normalni ludzie w razie zagrożenia owiec i innych małych zwierząt pomaga się gospodarzom. Natomiast tutaj w gminie Kowale Oleckie, gdzie ja mieszkam w przypadku ataków drapieżników na zwierzęta napuszczana jest na hodowcę fundacja aby ją okradła z całego dobytku.

To pokazuje jak parszywie jestem traktowana przez lokalny układ skoro w przypadku ataków drapieżników na moje owce zamiast udzielić mi pomocy napuścili na mnie eko terrorystów, żeby ukradli mi wszystkie owce i kozy.

To jest zorganizowana grupa przestępcza, która nie dość, że ukradła stado moich owiec i kóz to sfałszowała dokumentację weterynaryjną w ten sposób, by mnie obciążyć stanem do jakiego doprowadzili moje owce I kozy.

Inspektorzy powiatowej weterynarii w Olecku, którzy nie badali zagryzionych przez psy sąsiadów moich owiec, zaocznie wydali fałszywą opinię, że owce musiały paść z głodu i podczas wykotu, bo tak było napisane szkalująco na internecie, więc tak ci debile kretyńsko przepisali z internetu te pomówienia i mnie oskarżyli fałszywie oraz wrobili w znęcanie się nad zwierzętami oraz sprowadzili Kozłowską by mnie okradła. To są bydlaki najgorszego sortu. To jest Mafia.

Ardanowski zatrudnia w swoich szeregach, w szeregach swoich pracowników weterynaryjnych - przestępców kryminalnych, którzy fałszują raporty weterynaryjne i biorą udział w plądrowaniu gospodarstw upatrzonych ofiar, z reguły samotnych kobiet.

Indianka


Warmińsko-mazurskie: hodowcy owiec dostali psy pasterskie 



    Foto: TOM KAROLA / Shutterstock

Pierwsi hodowcy owiec z Warmii i Mazur otrzymali owczarki podhalańskie do ochrony stad przed wilkami - podała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie. Do gospodarzy trafi w sumie 16 psów pasterskich, co ma ograniczyć szkody wyrządzane przez drapieżniki.
Jak poinformowała olsztyńska RDOŚ, pierwsze dwa szczenięta trafiły do hodowcy 600 owiec w Dercu koło Jezioran, a po jednym do właściciela stada 160 owiec ze wsi Dźwiersztyny w gminie Pasym i gospodarza z Rogali w pobliżu Bań Mazurskich. Łącznie do końca 2021 r. hodowcy w regionie otrzymają 16 psów do ochrony swych stad przed wilkami.
Podarowane gospodarzom szczenięta rasy owczarek podhalański mają 7-8 tygodni. Dostawcy szczeniaków mają wspierać nowych właścicieli w przygotowaniu psów do roli stróży stada. Wyjaśnią, jak opiekować się nimi i je żywić, w jaki sposób urządzić im kojec w owczarni lub na pastwisku. Przez dwa lata będą monitorować stopień socjalizacji, czyli oswojenia się młodego owczarka z owcami.
"Ważne, aby kontakt młodego psa z ludźmi był ograniczony do niezbędnego minimum, ponieważ efektywność psa zależy od tego, czy jako szczeniak zaakceptował stado owiec jako swoją nową rodzinę. Dobry pies ochraniający stado to taki, który pozostaje z nim cały czas i szybko reaguje na obecność zagrożenia zdecydowaną postawą ciała i szczekaniem" - wyjaśniła rzeczniczka olsztyńskiej RDOŚ Justyna Januszewicz.
Zakup owczarków podhalańskich dla właścicieli stad owiec z Warmii i Mazur jest możliwy dzięki projektowi realizowanego przez RDOŚ w Olsztynie i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Na działania służące minimalizowaniu szkód wyrządzanych przez bobry i wilki w regionie przeznaczono w latach 2018-2021 r. ponad 1,7 mln zł.
W ramach tego projektu olsztyńska RDOŚ zamawia i przekazuje hodowcom zwierząt gospodarskich m.in. siatkę i słupki do wykonania ogrodzeń oraz zestawy pastuchów elektrycznych zasilanych energią słoneczną, a także fladry, czyli sznury z czerwonymi wstążkami do odstraszania drapieżników.
Służby ochrony środowiska szacują, że w lasach woj. warmińsko-mazurskiego żyje ok. 130 wilków. Tylko w ub. roku odszkodowania wypłacone przez Skarb Państwa za szkody wyrządzone przez te drapieżniki w województwie przekroczyły 330 tys. zł. Hodowcy złożyli 132 wnioski za zagryzione bydło, owce, kozy, daniele, jelenie i muflony. Wilki atakowały zwierzęta gospodarskie głównie we wschodniej części regionu, ale do szkód dochodziło też np. w okolicach Szczytna i Olsztyna.

https://olsztyn.onet.pl/warminsko-mazurskie-hodowcy-owiec-dostali-psy-pasterskie/j1h0zph.amp

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!