Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 1 września 2016

Dwa jabłeczniki

Gotowe, upieczone, gorrrące! :) Dopiero, co wyjęte z pieca.
Ciut niedosłodzone, ale Indianka robiła ciasta na oko i wydawało się jej, że będą słodziutkie. Są dostatecznie słodkie, ale nie tak słodziutkie jak lubi Indii.

Lewy róg jabłecznika mocniej przypieczony, bo tam największy żar w piecu.
Prawy, dolny róg jabłecznika naruszony widelcem Indianki,
 która sprawdzała, czy ciacho się dobrze upiekło.

Może jutro zrobi lukier i poleje nim ciasto?
Ze słodyczą pulchnego ciasta, przyjemnie się komponują zatopione w nim dzikie jabłuszka. Ohhh... Trzeba poczekać aż ciasta ostygną...
O niecierpliwości indiańska!
Indii chce skosztować swoje wypieki JUŻ! :)))
Teraz, już, natychmiast! :)

Jabłecznik wyszedł pyszny.
Pulchny i słodkokwaskowaty, dzięki zawartości jabłuszek.

niedziela, 8 września 2013

Niedzielne śniadanie

Dziś na śniadanie Indianka spożyła: ciacho drożdżowe z dodatkiem dżemu dyniowego oraz świeży jogurt kozi.

Jogurt kozi

Pogoda piękna, słoneczna – trzeba ogrodzenie dokończyć przerabiać i nakosić trawy królikom i drobiowi.

sobota, 7 września 2013

Wielkie ciacho


Indianka zrobiła 4 litry jogurtu koziego. Jutro rano będzie gotowy.
Pod warunkiem, że bakterie nie zginęły w zbyt wysokiej temperaturze.
Termometr się zepsuł i Indianka nie jest pewna, czy temperatura mleka nie była za wysoka, gdy do niego włożyła szczepy bakterii jogurtowych. Okaże się jutro rano :))) Taki termometr to spory wydatek. Kosztuje 50zł, z przesyłką to 60-65zł.

Ciasto na ciasto drożdżowe i bułki wyrosło. Pora nałożyć do piekarnika i upiec ciacho na kolację. Do soku z bzu czarnego – będzie jak znalazł.

Indianka piecze wielkie ciacho drożdżowe z dodatkiem dżemu dyniowego. Ciacho jest przeogromne i strasznie się rozrosło J ))). Nie mieści się w piekarniku. Dała ponad kilo mąki, ponad pół litra mleka koziego, ponad szklanę cukru, jajo (bo kury zarwały niesienie jaj po ataku lisa). Ciekawe, co z tego ciacha wyjdzie. Już podnosi ono wieczko, ciekawe świata wokół :)

środa, 7 sierpnia 2013

Jajecznica

Jaja na naleśniki.
Jaja na ciasto drożdżowe :)
Jajecznica na cebulce na patelni.
Kromki swojskiego chleba domowego wypieku.
Śniadanie :)
Smakowita jajecznica ze świeżych jaj prosto od indiańskich kur :)

Indianka sprzedała 30 jaj po 15 zł i jeszcze zostało jej drugie tyle na jajecznicę, naleśniki i na ciasto. Wreszcie ma gaz! Może smażyć naleśniki i gotować obiady na kuchence gazowej. Zjadła już swoją smakowitą jajecznicę smażoną na cebuli i teraz zaparza herbatę miętową do picia. Jest duszno. Może będzie dziś padać.