poniedziałek, 31 stycznia 2022

Okrutnie zmęczona jestem

i śpiąca :)
 
Kilka rzeczy zaległych muszę załatwić, ale dziś już nie jestem w stanie. Trzeba się w końcu wyspać i pilnować, aby nocy nie zarywać, bo potem w dzień do niczego jestem. 
 
W dodatku wieczorem Internet przestaje działać, przerywa, zrywa się. Trudno cokolwiek otworzyć i dokończyć. 
 
No, na szczęście już do mnie jadą dodatkowe podręczniki z których się będę uczyć do egzaminów. 
Zwłaszcza cieszy mnie ten nowy, przystępny do prawoznawstwa, bo ten co mam tutaj, Lecha Morawskiego - to jest nieprzyswajalny, ciężko się go czyta i ciężko wchodzi do głowy. 
 
Obiadek zrobiłam na dziś i na jutro, także jutro zaoszczędzę czas, tylko sobie podgrzeję to co dzisiaj upiekłam. Jutro od rana zabieram się za zaległości nadrabianie. 
 
Generalnie to się zaopatrzyłam w piękne formy do pieczenia i piekę fajne potrawy, a mam zamiar piec też boskie ciasta i torty. Gdy mózg ciężko na studiach pracuje, to dobrej strawy potrzebuje :)
 
Indianka
 
 

Do pracy w 100%. Top 9 pokarmów dla mózgu i pamięci

środa, 26 stycznia 2022

Uwaga rolnicy na złodziejkę zwierząt!

Ta oto kobieta jeździ po Polsce i okrada ludzi z ich zwierząt.
Nazywa się Elżbieta Kozłowska. To prezeska praktycznie jednoosobowej fundacji pseudo pro zwierzęcej o nazwie:

FUNDACJA MOLOSY ADOPCJE NA RZECZ WALKI Z BEZDOMNOŚCIĄ RAS PSÓW ZALICZANYCH DO MOLOSÓW 

Ona nie zbiera bezdomnych psów, lecz kradnie cenne zwierzęta właścicielskie, bo na nich zarabia.
Nie wpuszczać złodziejki pod żadnym pozorem na swoją posesję!
Gdyby się pojawiła, natychmiast wezwać rodzinę, weterynarza i prawnika.
Robić zdjęcia zwierząt, które wywozi i obejścia, bo będzie kłamać,
że było brudno, a zwierzęta były w stanie agonalnym.
Nie pozwolić wywieźć zwierząt bez badania ich na miejscu, na gospodarstwie!
 
Rzecznik Praw Hodowcy
Izabella INDIANKA Redlarska
 

Dowody niewinności hodowczyni Izabelli Redlarskiej fałszywie oskarżanej przez ekoterrorystkę

Poniżej dowody niewinności hodowczyni Izabelli Redlarskiej fałszywie oskarżanej przez ekoterrorystkę Elżbietę Kozłowską i jej klikę - linki do zdjęć i filmów zwierząt na farmie hodowczyni i samej farmy. 
Hodowczyni zawsze bardzo dobrze dbała o zwierzęta co widać doskonale na tych zdjęciach i filmach robionych na przestrzeni kilkunastu lat. Izabella Redlarska stworzyła swoim zwierzętom raj na ziemi.
 
 
 
 
 

Ciemna strona Animalsów. Co organizacje prozwierzęce chcą przed Tobą ukryć?

niedziela, 23 stycznia 2022

Prawo a moralność na przykładzie Ustawy o Ochronie Zwierząt

Prawo a moralność 
na przykładzie naruszenia moralnego prawa do własności przez Ustawę o Ochronie Zwierząt
autorka eseju: Izabella Redlarska, Rzecznik Praw Hodowcy
 
Ustawa o Ochronie Zwierząt została napisana pod dyktando lobby fundacji pro-zwierzęcych utrzymujących się z grabieży zwierząt właścicielskich - to tłumaczy jej skrajność i rażące naruszenie naturalnego i moralnego prawa rolników i hodowców do ich własności. 
Według prawa naturalnego, które jest wyższe niż prawo państwowe, oraz stanowi wyznacznik dla posłów, aby opracowywali ustawy zgodnie z prawem naturalnym – każda państwowa ustawa powinna być zgodna z prawem naturalnym człowieka. 
 
Nasza Konstytucja jest oparta na prawie naturalnym i moralnym. Nasze demokratyczne państwo jest oparte na prawie naturalnym i moralnym. Prawo naturalne stanowi podwaliny naszego systemu prawnego oraz istnienia naszego państwa. Celem istnienia naszego państwa jest zabezpieczanie narodu przed wszelkimi zagrożeniami. Nasza Konstytucja określa kanony prawa, według których powinny być tworzone nowe ustawy. Wszelkie ustawy niższego rzędu, a każda ustawa poza ustawami zgromadzonymi w Konstytucji są ustawami niższego rzędu – winny być opracowywane w zgodzie z Konstytucją i Konstytucją powinny się kierować. 
 
Totalitaryzm, do którego należą takie ustroje jak faszyzm i komunizm są prawnie zabronione w Polsce, zaś Ustawa o Ochronie Zwierząt zawiera wśród swoich przepisów bezprawny, komunistyczny przepis dopuszczający do plądrowania gospodarstw rolnych, oraz innych hodowli w Polsce, co woła o pomstę do Nieba. 
 
Wszak każdy człowiek rodzi się z przyrodzonymi mu prawami: do życia, do wolności, do zaspokajania swoich potrzeb życiowych w tym żywieniowych, prawa do posiadania bezpiecznego domu, prawa do bezpieczeństwa oraz prawa do posiadania majątku, w tym zwierząt, prawa do równego i uczciwego traktowania. 
 
Prawodawca pisząc tę ustawę nie uszanował podstawowych praw człowieka hodowców i rolników, w szczególności prawa do własności prywatnej oraz prawa do uczciwego procesu, a przecież prawodawca jest zobowiązany, aby zabezpieczyć prawa mniejszości kulturowej, jaką są rolnicy i hodowcy, którzy od zarania ludzkości hodują zwierzęta, co wiąże się nie tylko z ogromem pracy i poświęcenia, jakie hodowle wymagają od swoich hodowców, ale także z etosem hodowcy i rolnika, który Ustawa o Ochronie Zwierząt obraża, zakładając z góry, że każdy rolnik to przestępca, nie zasługujący na wysłuchanie w sądzie, zanim się mu wyrządzi wielką krzywdę, jaką jest konfiskata jego zwierząt, które stanowią jego osobisty majątek i dobro. 
 
Ustawa o Ochronie Zwierząt dopuszcza grabież prywatnego majątku rolnika i hodowcy o każdej porze dnia i nocy, bez uprzedzenia i bez prawa do obrony. 
 
Wywożone są zwierzęta właścicielskie przez organizacje zorientowane na korzyści materialne i finansowe z tytułu przejęcia cudzych zwierząt. Organizacja kradnie cudze zwierzęta, wywozi je na drugi koniec Polski, ukrywa przed właścicielem, manipuluje zwierzętami, które stanowią materiał dowodowy dla sądu, i na bazie zmanipulowanego materiału dowodowego fabrykuje dokumentację przeciwko właścicielowi zwierząt, aby wyłudzić od niego gigantyczne pieniądze za bezprawne przetrzymywanie zwierząt. 
 
Także rolnicy i hodowcy nie mieli nic do powiedzenia odnośne zawartości tworzonej przeciwko im groźnej ustawy. Nie zostali wysłuchani. Nie zostali dopuszczeni do debaty i tworzenia tejże ustawy. 
Pozwolono, by mniejszość składająca się z fundacji pro zwierzęcych narzuciła większości składającej się z rolników i hodowców oraz innych właścicieli zwierząt - swoją uprzywilejowaną pozycję i pozbawiła większość jej naturalnego prawa do bezpiecznego posiadania zwierząt i swobodnego gospodarowania nimi. 
 
Ustawa ta stawia bezzasadne przywileje fundacji pro zwierzęcych ponad podstawowe prawo człowieka, którym jest prawo własności. Prowadzi to do sytuacji, że fundacje bezwzględnie plądrują polskie gospodarstwa w środku nocy wywożąc na łapu capu zwierzęta w brutalnym, niehumanitarnym transporcie i doprowadzając do ich licznych zgonów, co kłóci się z formalną ideą tejże ustawy, która formalnie miała służyć do ratowania zwierząt, a nie zadawania im szczególnego bólu i poddawana torturom, czego dopuszczają się patologiczne fundacje dążące za wszelką cenę do przejęcia cudzej własności. 
 
Faktycznym celem większości ekoterrorystycznych fundacji nie jest ratowanie zwierząt, lecz pet biznes przynoszący właścicielom fundacji ogromne korzyści materialne i finansowe. Oni z tych grabieży żyją jak pączki w maśle. Pasożytnictwo fundacji odbywa się na koszt właścicieli zwierząt oraz gmin, a także naiwnych darczyńców.
 
Ustawa o Ochronie Zwierząt w aktualnej formie narusza Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej w punkcie dotyczącym prawa do własności. 
 
„Art. 64. Prawo do własności
Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
1. Każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia.
2. Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej.
3. Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności."
 
 
 
 

Obecna edukacja ma swoje "plusy ujemnie", jak by to powiedział Kukuniek ...

piątek, 21 stycznia 2022

Rumunia i Bułgaria, tam Moniko się kieruj

Gdzie odkryto najstarsze budowle w historii ludzkości?

Najstarsze budynki które odkryto znajdują się w Anatolii i mają 12.000 lat i są ozdobione rzeźbami z istotnymi szczegółami w postaci "torebek bogów" służących do czynienia cudów. Budynki powstały przed potopem. Te torebki to atrybut bogów/kosmitów Annunaki, którzy stworzyli ludzkość.

Konina - poznaj ten smak...

Uzasadnienie wyroku uniewinniającego świętą hodowczynię Indiankę z Mazur

Jak widać, uniewinniona, bo niewinnam. :) Izabella INDIANKA Redlarska

Nowe Zagrożenia co nas czeka Siostry Jasnowidzki wizja

https://youtu.be/s1i_e3xjtMc

wtorek, 18 stycznia 2022

Zwyrodnienie stawów

Nie spałam wczoraj całą noc przez zmianę pogody. Stawy rozbolały. W dzień poszłam do lekarza. Ledwo kuśtykałam. Wcześniej robiłam badania. Okazuje się, że mam zwyrodniałe stawy. Tzn. wiedziałam, że to zwyrodnienie, bo to czułam, mam problemy z chodzeniem od kilku miesięcy, ale teraz mam to na piśmie, że to zwyrodnienie. Mam skierowanie na rehabilitację i do reumatologa.

Izabella INDIANKA Redlarska
reumatyczna

poniedziałek, 17 stycznia 2022

Zwyrodnienie stawów

Nie spałam dzisiaj całą noc przez zmianę pogody. Stawy rozbolały. Poszłam do lekarza. Ledwo kuśtykałam. Wcześniej robiłam badania. Okazuje się, że mam zwyrodniałe stawy. Tzn. wiedziałam, że to zwyrodnienie, bo to czułam, mam problemy z chodzeniem od kilku miesięcy, ale teraz mam to na piśmie, że to zwyrodnienie. Mam skierowanie na rehabilitację i do reumatologa.

Izabella INDIANKA Redlarska
reumatyczna

piątek, 14 stycznia 2022

#102 Jasnowidz sytuacja w Polsce będzie bardzo źle i co dalej cz 2 Siost...

Dziś regeneracja

Jestem wymęczona i niewyspana.
Bolą mnie stawy.
Nie mam siły wstać by sobie obiad zrobić. Muszę się dzisiaj wyspać i porządnie wypocząć.

Izabella INDIANKA Redlarska

środa, 12 stycznia 2022

wtorek, 11 stycznia 2022

Przywrócono mnie na listę studentów historii

No, ale mam masę zaległości do nadrobienia. 
Będzie ciężko sprostać, ale trzeba spróbować, co by roku nie zmarnować. 
 
Indianka,
Studentka Historii, rok I

Napisać 6 esejów z HISTORII STAROŻYTNEJ

ZADANIE DOMOWE:
Napisać 6 esejów z HISTORII STAROŻYTNEJ
 
Co to jest esej?
Esej – forma literacka lub literacko-naukowa, prezentująca punkt widzenia autora. Esej może poruszać tematykę filozoficzną, społeczną lub artystyczną, być formą krytyki literackiej, manifestu politycznego, filozoficznego lub też dotyczyć innych refleksji autora. 
 
Definicja

Esej to ogólne rozważania natury filozoficznej, etycznej, estetycznej, w których autor dzieli się z czytelnikiem swoimi refleksjami. Nie ma określonych reguł kompozycyjnych. Esej może być krytyczny, może przedstawiać poglądy autora, może też oscylować ku formie lżejszej. Również jego tematyka nie jest dokładnie określona – może dotyczyć kultury, sztuki, nauki, polityki, zagadnień społecznych, filozofii itp.

Wydaje się więc, że łatwo napisać esej, ponieważ może nim być „cokolwiek”. Jednak wcale tak nie jest. Mimo wszystko istnieją pewne zasady, będące głównie zbiorem wskazówek, czego w eseju robić nie należy.

 

 

ŻELAZNE ZASADY
  1. Twoje wypracowanie ma być wypowiedzią subiektywną – nie powinieneś silić się na obiektywność, lecz przedstawiać własny punkt widzenia.
  2. Esej nie służy do moralizowania – masz jedynie przedstawić swoje zdanie, nie próbuj przekonać odbiorcy, że masz rację.
  3. Twoim zadaniem jako autora nie jest wyczerpanie tematu ani podsumowanie go w jakikolwiek wiążący sposób – masz jedynie zakreślić problem, jaki poruszasz, i skłonić odbiorcę do refleksji nad nim. Temat eseju pozostaje więc niejako otwarty.
  4. Używaj literackiego języka. Dbaj o bogactwo form językowych, różnicuj używane przymiotniki. Esej jest formą, w której liczy się nie tylko to, o czym piszesz, ale także język, jakim się posługujesz.
  5. Zanim zaczniesz pisać, zastanów się, jakie nawiązania kulturowe możesz zastosować. Nawiązuj go książek, filmów, artykułów, wydarzeń społecznych i kulturalnych. Zamieszczaj w tekście cytaty, aforyzmy, jeśli potrafisz, stosuj aluzje kulturowe.

niedziela, 9 stycznia 2022

Piękna, słoneczna pogoda

Pora na spacer, a potem czytanie podręczników.
 
Indianka

piątek, 7 stycznia 2022

Amerykańska firma nielegalnie wpływa na wybory w Polsce

Wczoraj Facebook usunął konto Konfederacji. Jestem oczywiście oburzony, ale nie zdziwiony. Wręcz przeciwnie, zdziwiony jestem, że FB tak długo tolerował profil Konfederacji, który był dla Polaków odtrutką od tej siermiężnej, topornej i zupełnie kłamliwej oficjalnej propagandy, popieranej zgodnie przez wszystkich od Lewicy, przez PO i PSL do PiS. Na całym świecie trwa wojna o to, czy wrócimy do normalności. Nasi przeciwnicy chcą świata, w którym warunkiem podjęcia pracy, leczenia, nauki, robienia zakupów i uczestnictwa w życiu społecznym, będzie subskrypcja u Pfizera, a zgodę na udział w debacie publicznej przyznawana będzie przez anonimowych pracowników Facebooka i Twittera. Na tej wojnie jesteśmy z Facebookiem po przeciwnych stronach, więc nie dziwi mnie to, że się nas pozbył.
Rok temu FB z Twitter usunęły z Internetu Donalda Trumpa. Wcześniej zniknął z FB Janusz Korwin-Mikke. Z czasem znikać będą kolejni. Jedyne, co powstrzymuje FB przez radykalniejszymi cięciami, to obawa o odpływ użytkowników. Jeżeli przesadzą, to zwiększy to szansę na pojawienie się alternatywy. Stąd, póki co, cięcia są chirurgiczne.
Przekonany jestem, że prędzej czy później media społecznościowe zostaną uregulowane. Im bardziej będą ingerować w życie polityczne, tym większe jest prawdopodobieństwo, że kolejne państwa będą chciały coś z tym zrobić. Po Chinach i Rosji, kolejna będzie Unia Europejska, której cenzura oczywiście nie przeszkadza, ale przeszkadza jej, że cenzurują anonimowi pracownicy FB z Kalifornii, a nie anonimowi urzędnicy z Brukseli.
Pretekstem do usunięcia profilu Konfederacji była oczywiście dezinformacja w sprawie wirusa celebryty. To, kto szerzy dezinformację, to od dawna już widać. W zasadzie, cała akcja przekonywania ludzi do poddania się bardzo głośnym ostatnio zabiegom, oparta była na dezinformacji. Od samego początku rządy, celebryci medyczni i niemedyczni oraz inny, pomniejszy motłoch, obiecywali ludziom cuda, które nie miały szans się spełnić. Przez sam początek rozumiem wiosnę 2020 roku, bo wtedy ta dezinformacja się zaczęła. Te komiczne już teraz 14 dni do spłaszczenia krzywej były pierwszą z całej serii kłamstw i manipulacji, którymi karmi się ludzi od dwóch lat, by wywołać w nich strach i psychozę. To oczywiście nie przeszkadza Ministerstwu Prawdy. Bo oni chcą dobrze, tylko czasem się mylą. My, z całą pewnością chcemy źle, więc należy nas cenzurować.
Usunięcie Konfederacji z FB wywołało dziką satysfakcję u ludzi, którzy nie zgadzają się z nami politycznie. Przyznaję, że nawet zabawnie czyta się ich komentarze. Prawie nie ma rozważań o tym, czy to na pewno dobrze, że amerykańska firma wpływa na wynik wyborów w Polsce. Mało kogo zajmuje to, że FB ma swój regulamin i powinien się do niego stosować. Słabo przebija się u nas tocząca się już od lat na Zachodzie debata o tym, czy obecne prawo jest dostosowane do obecnego kształtu mediów społecznościowych. W Polsce, gdzie reguluje się działalność wszystkiego i wszystkich, gdzie każda kolejna branża obdarowywana jest kolejnymi, dedykowanymi jej ustawami, nie ma w zasadzie dyskusji, czy uregulowane powinny być firmy, których wpływ na nasze życie publiczne i prywatne jest olbrzymi. Mamy w Polsce nawet ustawę o bibliotekach, uregulowano niedawno korzystanie z hulajnóg elektrycznych, najdrobniejszy szewc czy piekarz podlegają pod dziesiątki regulacji, ale Pan Facebook nie może być uregulowany, a ktoś, kto to proponuje to już na pewno straszny zamordysta, który nie rozumie, że prywatna firma może robić, co chce. Gdyby szewc z piekarzem mieli po swojej stronie tylu obrońców wolnego rynku co Big Techy, to może ten chleb byłby jednak trochę tańszy.
Tego nie ma w naszej dyskusji. A co jest? Przechodzimy do tego, dlaczego zabawnie czyta się komentarze naszych przeciwników. Gdybym zakończył tekst w tym miejscu, wywołałbym odruch Pawłowa u pewnej części komentatorów i zobaczylibyśmy w komentarzach, co u nas jest. Za każdym razem, gdy tylko skrytykuję działania jakiejś prywatnej firmy, naskakuje na mnie śmieszna banda krzycząca, że jestem zwolennikiem wolnego rynku, więc mam siedzieć cicho i nie krytykować działań prywatnej firmy na wolnym rynku. Zawsze, gdy to czytam, już wiem, że trafiłem na osobę mającą problemy z rozumowaniem na poziomie zupełnie podstawowym, wyobrażam ją sobie jako wrzeszczącego pawiana skaczącego w zamkniętej klatce. Wolny rynek to swoboda wymiany dóbr i usług. Elementem wolnego rynku nie jest zakaz krytyki uczestników gry rynkowej. Jeżeli prywatna firma robi coś, z czym się nie zgadzam, to mam prawo to krytykować. Możesz sobie w tej klatce krzyczeć, w przerwach pomiędzy drapaniem się z nudów po czerwonym tyłku, ale ja dalej będę miał prawo do krytykowania działań firm, będąc jednocześnie zwolennikiem wolnego rynku. Wiem, że tego nie rozumiesz, ale to twój problem, a nie mój.
Podobny schemat pojawia się, gdy nie podoba mi się usuwanie postów lub całych kont przez wielkie media społecznościowe. Najpierw powyższy argument z wolnym rynkiem, który ma mnie niby pozbawić prawa do krytyki firm, a zaraz potem drukarz z Łodzi, którego prawa do odmowy wykonania usługi broniłem. Oczywiście, że dalej jestem zwolennikiem tego, aby nikt nie był zmuszony do oferowania usług każdemu. Przepisy nakazujące wykonać usługę mają korzenie w PRL i po prostu się z nimi nie zgadzam, chciałbym je usunąć. Rozumiem osoby twierdzące, że ani drukarz, ani FB nie może odmówić wykonania usługi, rozumiem osoby stojące na stanowisku, że obie te firmy mogą odmówić wykonania usługi, ale już zupełnie nie wiem, skąd biorą się, i co mają w głowach ludzie, którzy zupełnie poważnie utrzymują, że mały drukarz, otoczony przez konkurencje innych drukarzy musi wykonać usługę, a mający dominującą pozycję gigant technologiczny nie musi.
Jest to doskonały przykład, jak myśli lewicowa biedainteligencja pokroju Żukowskiej czy Biedronia. Małe, polskie firmy należy ciągać po sądach, opodatkowywać, regulować, zamykać wiosną i jesienią, wyzywać od najgorszych, a potem dziwić się, że są mało wydajne. Wielkie międzynarodowe koncerny to już co innego. One mogą robić co chcą i nikomu nic do tego. A te z wdzięczności raz do roku zmienią sobie logo na tęczowe. Niewiele trzeba, by uszczęśliwić dzisiejszą lewicę.
Podsumowując. Wolny rynek to nie zakaz krytyki metod działania prywatnych firm. Wolny rynek to nie prawo do łamania zawartych umów i ustalonych regulaminów. Jeżeli uważam, że mój kontrahent nie wywiązuje się z umowy, to mam prawo pozwać go do sądu. Prawa tego nie są pozbawieni nawet najskrajniejsi libertarianie. Dlatego Konfederacja ma prawo być oburzona, ma prawo iść do sądu i ma prawo domagać się ustawy, która rozwiąże problem, który ewidentnie istnieje. A na ludzi, którym nie przeszkadza to, co się robi z naszą wolnością od dwóch lat, którym nie przeszkadza, co się robi w Polsce ze swobodą gospodarczą od 30 lat, za to bardzo przeszkadza próba narzucenia jakichś zasad Facebookowi, to ja już cywilizowanych słów nie mam.
 
Zródło: Sławomir Mentzen, Konfederacja
 
Ja też nie mam cywilizowanych słów na to, co wyprawia Facebook.
Indianka
 
 
 

Wyrok uchylający grabież koni przez fundację Molosy Adopcje

Wyrok ten oznacza, że fundacja Molosy Adopcje ukradła moje konie i musi je odwieźć na moje gospodarstwo, a jak tego nie zrobi to Elżbieta Kozłowska i spółka pójdą siedzieć.

Izabella INDIANKA Redlarska
Hodowca Niezłomny
506200135

Czekam pod tym telefonem na informację o terminie zwrotu koni na moje gospodarstwo.

czwartek, 6 stycznia 2022

Kolorowe nazwy Rusi

"Niektórzy domniemywają jakoby kolorowe nazwy Rusi, w tym „Ruś Czerwona" powstały w XIII wieku i były zapożyczeniem od ludów ałtajsko-tureckich[3], które używały kolorów do oznaczenia kierunków geograficznych (czerwień = południe, biel=zachód, czerń=północ, przykładowo tur., tuw., ałt. wyraz „kara"[4], czyli „czarny"; który w języku polskim zachował się jako pożyczka językowa dotycząca maści końskiej; symbolizował również północ[5])[6]. Analogicznie w tym okresie powstały też takie nazwy jak Ruś Czarna (powyżej Polesia) i Ruś Biała (na północ od Rusi Czarnej)."

Wikipedia 

A może te kolorowe nazwy Rusi to był system słowiańskiego nazewnictwa krain geograficznych zgodnie z ich położeniem? 

Domniemywać każdy może co chce. 
W starosłowiańskim latopisie jest mowa o Chorwacji Czerwonej i Białej istniejącej wcześniej na ziemiach należących do Serbów. 

Izabella INDIANKA Redlarska

Życzenie noworoczne słynnego serbskiego tenisisty, który się nie ugiął przed terrorem farmaceutycznym

Pan Słowianin, Serb, światowej sławy tenisista, Novak Djoković nie uległ terrowi farmaceutycznemu globalistów i nie dał się zaszczepić. Pan Djoković życzy nam wszystkim dobrze wraz z nowym rokiem: 
 
Happy New Year, everybody! Wishing you all health, love, and happiness in every present moment and may you feel love & respect towards all beings on this wonderful planet. ❤️🙏🏼

I’ve spent fantastic quality time with my loved ones over the break and today I’m heading Down Under with an exemption permission. Let’s go 2022 !! 💪🏼

Srećna svima Nova godina! Želim vam mnogo zdravlja, ljubavi, radosti i sreće. Da vidite, dišete i mislite ljubav i da negujete poštovanje prema svakoj osobi i živom biću na ovoj divnoj planeti. ❤️🙏🏼

Prijalo mi je da budem sa svojom porodicom i dragim ljudima, odmorio sam se od veoma duge i uspešne sezone 2021. Sada krećem u Australiju jer sam dobio izuzeće i spreman sam da živim i dišem tenis narednih par nedelja takmičenja.
Hvala svima na podršci! Idemooooo ‘22 💪🏼

Święto Trzech Króli - dniem relaksu Indianki

Ten dzień postanowiłam sobie poświęcić na odstresowanie się.
Dzisiaj na spokojnie. Dzień pogodny. Obudziłam się wpierw o 5.30, mimo, że byłam zmęczona i niewyspana. Włączyłam sobie podcast i podczas jego słuchania zasnęłam. Obudziłam się ponownie o 10.00. No to się chyba wyspałam, co nie? :)))
 
Zrobiłam sobie śniadanko. Zostało mi jeszcze zmywanie, a potem przymierzam się do zrobienia fotokopii wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie koni. Przypominam, że sprawę wygrałam :) Bardzo mi się podoba to, że wygrałam w grudniu dwie sprawy sądowe. Mam nadzieję, że to początek dobrej passy sądowej :)
 
W planie mam czytanie książek prawniczych. Warto też potem w przerwie od czytania zamieść i umyć podłogę. 
 
Potem ugotować obiad i posprawdzać, co mam do zrobienia z prac uczelnianych.
 
Próbowałam jeszcze wczoraj oglądać i słuchać film pedagogiczny "Korczak", ale niestety jakość dźwięku jest fatalna i większość tekstów jest niezrozumiała. 
 
Indianka wracająca do równowagi psychicznej i fizycznej

środa, 5 stycznia 2022

Na dzisiaj koniec zajęć - pora odpocząć

Z powodu nieprzyjemności na studiach w Olsztynie, na kierunku Historia - dzisiaj nie wzięłam udziału w pierwszych kilku wykładach. Nie dałam rady psychicznie, po tych szykanach, które spotkały mnie w poniedziałek i we wtorek, oraz wcześniej. 
 
Dopiero wieczorem zmobilizowałam się i wzięłam udział w 2 wykładach: z psychologii i pedagogiki.
Jestem na kierunku Historia, specjalność nauczycielska, stąd te przedmioty. 
Profesorzy na tych powyższych kierunkach nie dokuczali mi, ani mnie nie szykanowali w żaden sposób. Trochę mnie to uspokoiło. Mam pozaliczać wszystkie nieobecności i porobić prace zaliczeniowe.
 
Jutro zacznę naukę od prawa, bo tam też mam prace do zrobienia. Rano mózg świeży, wypoczęty, przyda się taki do nauki prawa, zwłaszcza czytania podręcznika Wstęp do prawoznawstwa. 
 
Dzisiaj były ciekawe lekcje, między innymi na temat metod szybkiego i skutecznego uczenia się. 
Te metody mogą mi się przydać w nauce prawa i innych przedmiotów. 
 
Indianka znerwicowana

PRACA DOMOWA: Obejrzeć jeden film i zrobić notatkę dla Pani profesor Aliny Jarząbek z PEDAGOGIKI

Szanowna Pani Profesor,
Wzięłam się za nadrabianie zaległości:
 
Zadanie: obejrzeć film i sporządzić notatkę z niego.
 
Film do obejrzenia i skomentowania:
Szkoła demokratyczna Summerhill 

https://www.youtube.com/watch?v=LJtFe6jSEQk 

 

Dzieci w szkole demokratycznej uczą się demokracji, grupowego rozwiązywania problemów. Nie są zmuszane do nauki. Lekcje są dobrowolne i biorą w nich udział, tylko jeśli chcą. Same wybierają sobie lekcje, na które chcą uczęszczać. Wybór przedmiotów do nauki jest obszerny. Są tam zarówno przedmioty ścisłe i lekkie i przyjemne. Jeśli dzieci nie chcą w ogóle uczęszczać na lekcje - nie uczęszczają. Na początku pobytu w Summerhill dzieci dostają formularz ze spisem przedmiotów i mają sobie same wybrać te przedmioty, na które chcą uczęszczać. Mogą nie wybrać żadnego. Przeto szkoła ma charakter szkoły bezstresowej, stawiającej na samoistne otwarcie się dzieci na naukę. Wydaje się, że jej celem jest raczej nauka funkcjonowania w społeczeństwie, niż nauka przedmiotów ścisłych.

 

Niektórym zabranie się do lekcji zabiera dni, tygodnie, miesiące, a nawet lata.

Nauczyciele nie zmuszają dzieci do lekcji. Na co dzień dzieci bawią się w swoje ulubione zabawy na terenie Summerhill.

 

Dorośli, czyli nauczyciele - mają tylko po jednym głosie w czasie głosowań i nie jest to głos decydujący. W zasadzie rządzą dzieci, bo jest ich większość. Dzieci powołują doraźne sądy społeczne, sądzą i wydają wyroki w sprawach związanych ze swoją społecznością.

 

W społeczności tej funkcjonują opiekunowie i usypiacze. Opiekun czuwa nad danym dzieckiem. Opiekunami sią inne dzieci. Usypiacze, to dzieci zajmujące się usypianiem dzieciarni. Pilnują, by o właściwej godzinie wieczorem było wyłączone światło w sypialni.

 

Dzieci są oddawane przez rodziców do szkoły demokratycznej na okres semestru i w czasie tego semestru mieszkają w szkolnej bursie na terenie szkoły. Rodzice mają zakaz zbliżania się do dzieci w czasie pobytu dzieci w szkole demokratycznej.

 

Do szkoły są przywożone dzieci z różnymi problemami przystosowawczymi: dzieci-nieudaczniki i dzieci-wykluczone.

Trafiają się krnąbrne złodziejaszki i łobuzy, jak i zahukane dziewuszki.

 

Pomysłodawcą szkoły był człowiek o nazwisku Alexander Sutherland Neille.

Jego portret wisi w głównej sali budynku szkoły. Szkoła ta mieści się w UK sądząc po akcencie dzieci i dorosłych.

 

Myślę, że tego typu szkoła może być ciekawą propozycją dla dzieci z różnymi problemami przystosowawczymi. Może pomóc im się otworzyć - tym zahukanym, a tym trudnym - dostosować się do społeczności.

 

Notatkę sporządziła:

Izabella Redlarska

Studentka Historii, rok 1

 

 

 

 

 

Jutro opublikuję wyrok w sprawie administracyjnej którą wygrałam 23 grudnia 2022

Jutro opublikuję wyrok w sprawie administracyjnej którą wygrałam 23 grudnia 2022.
Dostałam dziś ten wyrok z pieczęciami Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie.
 
Ten wyrok oznacza, że fundacja Molosy Adopcje przegrała sprawę administracyjną ze mną i musi oddać mi konie.

Indianka wygrywająca sprawy z zorganizowaną grupą przestępczą udającą ratowaczy zwierząt

Urlop dziekański z historii

W związku z moimi problemami zdrowotnymi zaproponowano mi urlop dziekański od historii.
Z filozofii zaś sama zrezygnowałam.
 
Prawo będę kontynuować.
 
Zastanawiam się nad administracją i bezpieczeństwem. Dzisiaj mam niż intelektualny, więc decyzję podejmę jutro. 
 
Indianka

Kolejna ofiara szczepienia

"W wieku 24 lat zmarł Michał Krowiak. Piłkarz związany był z drużyną Ekoball Stal Sanok, która poinformowała o jego śmierci w mediach społecznościowych. Jego pogrzeb odbędzie się dziś o godzinie 13:00."


Zapewne zmarł w wyniku szczepienia.

W roku 2021 zmarło pół miliona Polaków. Ilu z nich w wyniku szczepienia toksyną?

Izabella INDIANKA Redlarska

wtorek, 4 stycznia 2022

Start czytania o godzinie 20.00

Zaraz startuję z czytaniem podręcznika pt. "Wstęp do prawoznawstwa" Lecha Morawskiego.
Ciekawam, ile dam radę przeczytać. Nie czuję się na siłach by całość dziś przeczytać. ale zobaczymy, czy mi to wchodzi do głowy. Od czegoś trzeba zacząć, czyli zacznę od kilku stron :)
 
Indianka nastrajająca się prawniczo :)
 

Kłody pod nogi, ale nowe podręczniki

Dzisiaj profesor od starożytności rzucił mi dwie wielkie kłody pod nogi. 
Wyprowadziło mnie to z równowagi. Dzień zmarnowany. Prawie zmarnowany, bo jednak dotarły do mnie w samą porę zamówione podręczniki do prawa. Od historycznej strony dzień zepsuty, ale od prawniczej jest postęp, bo wreszcie mam z czego się uczyć. Teraz się skupię na prawie. Nareszcie zgłębię tajniki prawa. 
 
Od dzisiaj koniec gadania o nauce - teraz realna nauka ma mieć miejsce. 
Mam przed sobą 250 stron podręcznika do prawoznawstwa. 
Przyznam, że od lat nie przeczytałam żadnej książki. Co prawda codziennie czytam internet, ale książek nie czytam - co najwyżej słucham audiobooki. 
 
Podręczniki zawodowe i poradniki czytałam wybiórczo - tylko to, co mi było potrzebne. Jestem ciekawa, czy starczy mi cierpliwości by wchłonąć podręcznik w całości, za jednym zamachem. 
Jutro się okaże. 
 
Indianka przygotowująca się do czytania dużych partii materiału
 
 
 

poniedziałek, 3 stycznia 2022

Zmęczona po podróży

Dzisiaj cały dzień podróżowałam i jestem wymęczona tą podróżą, ale w czasie podróży miałam lekcje online, więc podróż szybko minęła, bo nie nudziłam się.
Do jutra mam zamiar się wyspać i zregenerować. Jutro pora wziąć się za naukę i to ostro.
 
 

Jak Niwelować Problemy ? Jak Przyciągać Pieniądze ? To Działa !

niedziela, 2 stycznia 2022

Święta Bożego Narodzenia i Sylwester 2021/2022 w Szczecinie


Święta Bożego Narodzenia i Sylwestra spędzam z rodziną w Szczecinie. Od 23 grudnia 2021 do 3 stycznia 2022. W sumie 11 dni razem. 
Mnóstwo tematów do omówienia, historii do opowiedzenia. Poznałam piękną i utalentowaną córkę mojego brata i jej sympatycznego ukochanego - policjanta.

W domu rodzinnym głośno, gwarno. Grają jednocześnie 3 telewizory - każdy inny program pokazuje :D. Pies szczeka grubym basem na inne psy przechodzące ulicą, które widzi z balkonu. Mama snuje swoje opowieści, a brat zagłusza i rozprawia głośno i donośno o swoich przeżyciach w miejskiej dżungli. Ojciec raz po raz woła psa - Dino to ulubieniec mojej rodziny. Dałam psa bratu w roku 2011, gdy był u mnie na farmie i od tamtej pory psisko jest z moją rodziną. Wyrosło z niego piękne, cudne zwierzę. Podchodzi do mnie, by go pogłaskać. Nie wiem, czy mnie poznał po tak wielu latach, ale to jest niewykluczone, bo obcych nie toleruje - nikogo obcego do domu nie wpuści, a mnie zaakceptował momentalnie. Próbuję dzielić uwagę pomiędzy ich wszystkich. Masa informacji na raz. 

Nie ma szans na naukę, więc podręczniki leżą odłogiem co się niebawem odbije na mnie groźbą niezaliczenia przedmiotów na studiach. 
No, ale cóż - nic na to nie poradzę - nie ma tu warunków do nauki - spróbuję to nadrobić, gdy wrócę do siebie.
 
Wieżowiec rodziców odnowiony, odremontowany. Na piętrach wstawione drzwi do korytarzy, korytarze odmalowane, na dole domofon. Nowe windy jeżdżą. Nowe okna wstawione na korytarzach. 

Osiedle i w ogóle miasto tak się zmieniło, że ho ho. Nowe całe kwartały, drzewka wyrosły w wielkie, rozłożyste drzewa, mnóstwo nowych sklepów, odnowione elewacje starych budynków. Dworzec kolejowy nie do poznania - piękny, czysty, nowoczesny. Dużo zmian :)

Indianka podziwiająca rodzinne miasto :)
 
 

sobota, 1 stycznia 2022

Sylwester 2021/2022

Strzelane było jeszcze bardziej, ale za późno zabrałam się za nagrywanie :) Huk był taki, jak w strefie Gazy...

Obejrzyj film „Sylwester 2021/2022” w YouTube

https://youtube.com/shorts/-mklxyZN__k?feature=share

Sylwester w Szczecinie. 
Strzelają, że hoho. 😜
Izabella INDIANKA Redlarska

Re-volta zeszła na psy w momencie rozpętania przeciwko mnie nagonki

 
kokosnuss, Czyli jak rozumiem Ty nie widziałaś wypisu z wyroku. Wytłumacz mi jak pięciolatkowi: co upoważnia Ciebie do twierdzenia (po raz enty i wielkimi literami) że sprawa została umorzona ze względu na niepoczytalność?
Czas leci, a tu nic się nie zmienia. "Chamstwo & Pyskówy" sp. z o.o. 😀
Jesteście doprawdy godni waszego Wroga Naczelnego.
W nadchodzącym roku 2022 życzę wszystkim zacietrzewionym luźniejszej gumy w majtach.

P.S. Podobno pavulon doskonale uspokaja...
...
Za ten post użytkownik otrzymał: Ban permanentny
Komentarz moderatora: Bez komentarza
Czy tylko ja mam wrażenie ze RV się "posypała"? świątecznych kartek nie było, sylwestra z RV nie było... jakoś tak cicho i drętwo się zrobiło
No niestety, część wirtualnego życia przeniosła się na social media i fora powoli giną śmiercią naturalną. Revolta i tak długo się trzyma jak na okoliczności. Mi tez szkoda ale co zrobić
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
01 stycznia 2022  14:52
Jak powstało to nowe forum to wszyscy pouciekali. Miało być pięknie a tu zonk
efeemeryda   no fate but what we make.
01 stycznia 2022  15:55
Niestety ale mam dokładnie takie samo wrażenie 🙁
 
Coraz mniej osób czyta portal koniarski re-volta, bo poziom tego portalu budzi niesmak i zażenowanie.
Wątek "Pogonieni przez moderację" to przykład klasycznej nagonki i stalkingu upatrzonej ofiary, opluwanej i szkalowanej zza przydomków anonimowych hejterek, lubujących się w  chamskim i bezkarnym dowalaniu obcej im osobie.
 
Rollnick do świętoszków też nie należy. On i te kobiety są siebie warci.
 
Żadna z tych szkalujących mnie z rozmysłem osób do pięt mi nie sięga i nigdy nie sięgnie - ani pod względem pracowitości, uczciwości czy miłości do zwierząt oraz talentu do ich hodowania.
 
Indianka
Hodowca Niezłomny