Fundacja Molosy Adopcje, a dokładnie Elżbieta Kozłowska w obecności policji z Olecka, policjanta Wasilewskiego, włamała się wczoraj do mnie do domu podczas mojej nieobecności i zdewastowała I zdemolowała mi dom, zniszczyła mi drzwi wejściowe, grzebała mi w moich szufladach, w moich osobistych rzeczach, w dokumentach rozmaitych.
Zginęły pieniądze, zginęły dokumenty, zginęły różne rzeczy z mojego domu. Dom jest cały zdewastowany!
Wszystko leży po prostu rozwalone - papiery wszędzie. Ja miałam po prostu rewizję w domu. To wygląda jak po rewizji. Wszystko w rozsypce, wszystko powywlekane, wszystkie segregatory z dokumentami. Wszystko porozrzucane.
Wychodzi na to, że policja olecka trzymała mnie 6 godzin w kajdankach na komendzie, żeby fundacja miała czas zrobić mi rewizję w domu.
Ile pieniędzy Ci ukradli? Ciekawe czy ta baba czy też psy sobie je po cichu przytuliły???
OdpowiedzUsuń2000 zł miałam odłożone na paszę.
OdpowiedzUsuńWszystkie szuflady pootwierane i poprzewracana zawartość. Normalnie masakra! Wszędzie było grzebane!
Pokaż zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, pokaż zdjęcia po "włamaniu".
OdpowiedzUsuńMasz fotki z wyłamanych szuflad?
OdpowiedzUsuń2000 zł znikło. Odłożone było na paszę.
OdpowiedzUsuńWłamali się do mojego domu pod moją nieobecność.
Pootwierane szuflady i zawartość skotłowana. Segregatory poprzekładane ze swoich miejsc i pootwierane, powybierane dokumenty.
OdpowiedzUsuńWrzucaj focie bo w innych źródłach co innego pokazują.
OdpowiedzUsuńNie wierzę,że tego nie obfociłaś .
OdpowiedzUsuńpolicja Cię okradła?
OdpowiedzUsuńZglosilas na policji?
OdpowiedzUsuńNie. Zgłoś za mnie, bo nie przyjmują ode mnie zawiadomień. Policjanci z Komendy Olecko szykanują mnie.
OdpowiedzUsuń