Na umyciu okna się nie skończy. Gabinet wymaga dużego nakładu pracy. Tam leżą stare, zakurzone archiwa. Kiedyś trzeba będzie je przejrzeć i wywalić to co zbędne, bo za dużo tej makulatury i trzeba zrobić miejsce na nowe papiery, które napływają. Na razie makulatura zostanie z grubsza odkurzona i zapakowana na sam szczyt regałów, bo nie ma czasu przeglądać wszystkiego kartka po kartce. Centralne miejsce regałów jest zarezerwowane na nowe papiery.
Gabinet jest fajny, bo ma okno wychodzące na bocianie gniazdo wraz z bocianami.
Bociany w tym roku tez mają problem z zajściem w ciążę. To zapewne przez ten maszt 5G w Żydach.
Właśnie odbywają kolejne gody. Oby im się udało zaciążyć.
Gabinet jest suchy. Nie ma tu zacieków. Dach nie cieknie w tym miejscu. Mimo to warto to miejsce wywietrzyć i wietrzę, bo sprzątając trochę kurzę. W pokoju ładnie pachnie świeżym bzem, który przyniosłam z łąki.
Jeszcze kilka dni i gabinet będzie do użytku.
Już się nie mogę doczekać.
Gdzie indziej dach ci przecieka? Da się coś z tym zrobić?
OdpowiedzUsuńTrzeba wejść na dach i go naprawić.
OdpowiedzUsuńPrzecieka mi dach w kuchni i sypialni.
OdpowiedzUsuń