Gdy mieszkałam w bursach to musiałam za to płacić i musiałam sobie organizować życie na nowo i nie miałam możliwości zadbać o mój dom i ogród.
W pierwszej bursie nie było możliwości prania, a w drugiej była, ale mieszkałam za daleko od domu by sobie coś do prania przywieźć, a Brunhilda była za skąpa by mi przysłać rzeczy i moje warzywa.
Wszystkie plusy i minusy trzeba przeanalizować.
Dyrektorów burs nie obchodziło, że swoimi działaniami doprowadzili do przerwania studiów. Zainwestowałam kilka miesięcy mojego życia i kilka tysięcy złotych w wyjazd na studia, a oni mi je przerwali.
Nie chcę być uzależniona od widzimisię dyrektorów burs. Generują stresy i straty. Z mojego domu nikt nie może mnie wywalić i tym samym utrudniać czy przerywać naukę. Nikt nie może mi narzucać noszenia idiotycznych masek ani testowania, ani w żaden inny sposób stresować.
Co ważne nie płacę czynszu za wynajem. Zaoszczędzone pieniądze mogę przeznaczyć na zakup podręczników, które dadzą mi wiedzę i zostaną tutaj ze mną na zawsze gotowe by mi służyć w razie potrzeby.
Pierwszy pokój w pierwszej bursie był ładny ale czymś śmierdział, a łazienka była zagrzybiona, ale była w pokoju.
Drugi pokój w drugiej bursie był ciasny i brzydki i znajdował się na 4 piętrze bez windy, a ja już miałam problemy z chodzeniem po schodach.
Za to obiekt miał ładne wspólne toalety i kuchnię.
Gdy we Włocławku kupiłam worek ziemi by posiać warzywa na rozsadę, to dyrektor robił idiotyczne uwagi, że pokój się zarwie. 😁
Po co ja mam słuchać takich bzdur?
U siebie mam tysiące ton ziemi za darmo i brak głupich uwag. Trzeba to docenić i się stąd nie ruszać.
Nie będę wycierała kurzu w cudzych pokojach tylko w swoich. O swoje miejsce zadbam. Dobrze mi idzie sprzątanie w moim gabinecie. Pokoik jest już prawie wysprzątany.
W pierwszej bursie nie było możliwości prania, a w drugiej była, ale mieszkałam za daleko od domu by sobie coś do prania przywieźć, a Brunhilda była za skąpa by mi przysłać rzeczy i moje warzywa.
Wszystkie plusy i minusy trzeba przeanalizować.
Dyrektorów burs nie obchodziło, że swoimi działaniami doprowadzili do przerwania studiów. Zainwestowałam kilka miesięcy mojego życia i kilka tysięcy złotych w wyjazd na studia, a oni mi je przerwali.
Nie chcę być uzależniona od widzimisię dyrektorów burs. Generują stresy i straty. Z mojego domu nikt nie może mnie wywalić i tym samym utrudniać czy przerywać naukę. Nikt nie może mi narzucać noszenia idiotycznych masek ani testowania, ani w żaden inny sposób stresować.
Co ważne nie płacę czynszu za wynajem. Zaoszczędzone pieniądze mogę przeznaczyć na zakup podręczników, które dadzą mi wiedzę i zostaną tutaj ze mną na zawsze gotowe by mi służyć w razie potrzeby.
Pierwszy pokój w pierwszej bursie był ładny ale czymś śmierdział, a łazienka była zagrzybiona, ale była w pokoju.
Drugi pokój w drugiej bursie był ciasny i brzydki i znajdował się na 4 piętrze bez windy, a ja już miałam problemy z chodzeniem po schodach.
Za to obiekt miał ładne wspólne toalety i kuchnię.
Gdy we Włocławku kupiłam worek ziemi by posiać warzywa na rozsadę, to dyrektor robił idiotyczne uwagi, że pokój się zarwie. 😁
Po co ja mam słuchać takich bzdur?
U siebie mam tysiące ton ziemi za darmo i brak głupich uwag. Trzeba to docenić i się stąd nie ruszać.
Nie będę wycierała kurzu w cudzych pokojach tylko w swoich. O swoje miejsce zadbam. Dobrze mi idzie sprzątanie w moim gabinecie. Pokoik jest już prawie wysprzątany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!