Achhh...
Napracowałam się dzisiaj w gabinecie, ale warto było, bo zaczęło się robić klarownie.
Gnaty bolą, ale taki los pracoholika, że nie potrafi nic nie robić, nawet gdy jest chory i cierpi.
Mam zamiar doprowadzić ten pokój do błysku i połysku. Ma być gotowy do użytku do 20 czerwca 2022 czyli do moich urodzin.
Na razie odpuściłam sobie jego malowanie - chcę go tylko przemeblować, uporządkować, wyczyścić i wywietrzyć.
Myślę, że w lipcu go wybielę. Znalazłam starą białą farbę emulsyjną. Mam nadzieję, że jeszcze nadaje się do użytku. Ma wiele lat. Kupiłam ją jeszcze w czasach kiedy planowałam agroturystykę, czyli dawno temu.
Znalazłam też odpowiedni pędzel - także mam czym malować te ściany.
Pokój urządzę sobie wygodnie i przytulnie. Będzie tu stał duży stół do malowania obrazów i sztalugi.
Na półkach ustawię książki do zielarstwa. Swoje miejsce znajdą też książki prawnicze. Tu będzie moje miejsce nauki i sztuki, w tym szlifowania sztuki prawniczej.
Założę zielnik. Taki namacalny oraz drugi online. Będzie bosko w tym pokoju spędzać czas, gdy na zewnątrz będzie padał deszcz lub będzie zimno.
Na parapecie zbuduję półki z desek i cegieł i będę na nich uprawiać moje sadzonki warzyw, ziół i kwiatów.
Ogólnie czuję się z tym bardzo dobrze, że jestem tutaj wolna, nie krępowana przez żadną obcą osobę. To cudowne móc się uwolnić od obecności uciążliwej Brunhildy. Nareszcie nikt mi nic nie przestawia i nie chowa. Układam sobie wszystko po swojemu i wiem co mam i gdzie.
Na farmę przyjechały zapasy paszy dla zwierząt, także nigdzie nie muszę chodzić ani jeździć co jest szczególnie istotne w moim obecnym stanie zdrowia. Wizyta u lekarza jest nieunikniona.
Postaram się urządzić moją domową przestrzeń maksymalnie wygodnie i komfortowo oraz estetycznie. Zaczęłam od kuchni. Teraz w obróbce jest gabinet.
Kuchnia jeszcze nie do końca jest urządzona, ale w znacznym stopniu tak.
Brakuje mi tu kredensu i szafek na garnki i naczynia. Są tu jakieś namiastki, ale niezadowalające. Coś tu trzeba będzie wymyślić bardziej praktycznego.
Napracowałam się dzisiaj w gabinecie, ale warto było, bo zaczęło się robić klarownie.
Gnaty bolą, ale taki los pracoholika, że nie potrafi nic nie robić, nawet gdy jest chory i cierpi.
Mam zamiar doprowadzić ten pokój do błysku i połysku. Ma być gotowy do użytku do 20 czerwca 2022 czyli do moich urodzin.
Na razie odpuściłam sobie jego malowanie - chcę go tylko przemeblować, uporządkować, wyczyścić i wywietrzyć.
Myślę, że w lipcu go wybielę. Znalazłam starą białą farbę emulsyjną. Mam nadzieję, że jeszcze nadaje się do użytku. Ma wiele lat. Kupiłam ją jeszcze w czasach kiedy planowałam agroturystykę, czyli dawno temu.
Znalazłam też odpowiedni pędzel - także mam czym malować te ściany.
Pokój urządzę sobie wygodnie i przytulnie. Będzie tu stał duży stół do malowania obrazów i sztalugi.
Na półkach ustawię książki do zielarstwa. Swoje miejsce znajdą też książki prawnicze. Tu będzie moje miejsce nauki i sztuki, w tym szlifowania sztuki prawniczej.
Założę zielnik. Taki namacalny oraz drugi online. Będzie bosko w tym pokoju spędzać czas, gdy na zewnątrz będzie padał deszcz lub będzie zimno.
Na parapecie zbuduję półki z desek i cegieł i będę na nich uprawiać moje sadzonki warzyw, ziół i kwiatów.
Ogólnie czuję się z tym bardzo dobrze, że jestem tutaj wolna, nie krępowana przez żadną obcą osobę. To cudowne móc się uwolnić od obecności uciążliwej Brunhildy. Nareszcie nikt mi nic nie przestawia i nie chowa. Układam sobie wszystko po swojemu i wiem co mam i gdzie.
Na farmę przyjechały zapasy paszy dla zwierząt, także nigdzie nie muszę chodzić ani jeździć co jest szczególnie istotne w moim obecnym stanie zdrowia. Wizyta u lekarza jest nieunikniona.
Postaram się urządzić moją domową przestrzeń maksymalnie wygodnie i komfortowo oraz estetycznie. Zaczęłam od kuchni. Teraz w obróbce jest gabinet.
Kuchnia jeszcze nie do końca jest urządzona, ale w znacznym stopniu tak.
Brakuje mi tu kredensu i szafek na garnki i naczynia. Są tu jakieś namiastki, ale niezadowalające. Coś tu trzeba będzie wymyślić bardziej praktycznego.
Izabella INDIANKA Redlarska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!