środa, 1 czerwca 2022

Skarga na gwałcenie świętego prawa własności

Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich
Aleja Solidarności 77
00 - 090 Warszawa


Skarga na gwałcenie świętego prawa własności

Niniejszym zaskarżam gwałcenie w Polsce świętego prawa własności Polaków.

Ustawa o ochronie zwierząt daje zielone światło do okradania Polaków w sposób bezwzględny i chamski.

Przypominam, że naród oddał władzę organom państwowym na takiej zasadzie, że w zamian za władzę i podatki organy państwa mają obowiązek chronić obywateli i ich majątek.

Tymczasem o każdej porze dnia i nocy rabowane są zwierzęta właścicielskie bez wyroku sądu, bezpodstawnie, po prostu na chama, bez sporządzenia protokołu odbioru, bez dopełnienia jakichkolwiek formalności.

Natomiast gdy właściciel próbuje odzyskać zwierzęta - są piętrzone przed nim piramidy bzdurnych wymogów i policja zamiast działać pozwala złodziejom mataczyć, wywozić zrabowane  zwierzęta, ukrywać je i sprzedawać i tak jest w moim przypadku.

Ja zostałam trzema wyrokami uniewinniona z postawionych mi fałszywie zarzutów, a zwierzęta są nadal w rękach obcych ludzi.

Fundacja, które je ukradła zlikwidowała się, babsko, które tę fundację zlikwidowało ukrywa się, ukradzione zwierzęta sprzedała obcym ludziom, a ja gdy znalazłam przypadkiem, gdzie są, gdzie się znajdują moje zwierzęta, to okazuje się, że nie mogę ich odzyskać, bo policja siedzi na dupie zamiast mi pomóc.

W związku z powyższym żądam wprowadzenia do Ustawy o Ochronie Zwierząt bezwzględnego i niezwłocznego  nakazu zwrotu zwierząt w ciągu miesiąca od uprawomocnienia się wyroku uniewinniającego lub umarzającego, na koszt fundacji lub gminy - do prawowitego właściciela w przypadku uniewinnienia właściciela lub umorzenia sprawy przeciwko niemu.

Fundacja, która ukradła zwierzęta właścicielskie musi mieć ustawowy obowiązek odwiezienia zwierząt na swój koszt na farmę z której je ukradła, a w przypadku, gdy ta fundacja uchyla się od tego, taki obowiązek musi spoczywać na gminie, która wydała zgodę na złupienie gospodarza.

Luki prawne w przepisach utworzonych pod interes materialny i finansowy fundacji pro zwierzęcych powodują to, że panuje ogromna asymetria w traktowaniu właścicieli, ogromna krzywda, niesprawiedliwość i dyskryminacja właścicieli zwierząt. Właściciel jest traktowany jak obywatel drugiej kategorii. Odarty ze świętego prawa własności na rzecz łajdaczek udających ratowaczki zwierząt.

Pseudo ratowaczki zwierząt złośliwie wywożą zwierzęta wbrew woli właścicieli, wywożą daleko w odległe lokalizacje, gdzie transport jest bardzo drogi i potem na właściciela spada ciężar odszukania zwierząt i pokonania tych odległości, sprowadzenia zwierząt do domu, podczas gdy organy państwowe żyjące z podatków Polaków nie robią nic by pomóc odzyskać zwierzęta.

Musi być ustawowy zapis w Ustawie o Ochronie Zwierząt, że organizacja, bądź gmina, bądź osoba która zwierzęta przejęła ma obowiązek je odwieźć na farmę do prawowitego właściciela na koszt gminy.

Urzędnicy gminni, którzy brali udział w rabowaniu moich zwierząt z mojej farmy widzieli, że moje zwierzęta były zdrowe i zadbane i nic złego się nie działo z nimi, że nie było podstaw do wywiezienia moich zwierząt, a mimo to nie zrobili nic by mi pomóc i pozwolili by łajdaczka wywiozła moje zwierzęta, więc niech teraz płacą za sprowadzenie zwierząt z powrotem.

W tej chwili panuje sytuacja taka, że prawowici właściciele zwierząt są celowo rujnowani, doprowadzani do bankructwa i jeszcze nakłada się na nich obowiązek finansowania na swój własny koszt odbioru zwierząt bezprawnie wywiezionych z farmy.

Bardzo często bywa tak, że właściciele zwierząt po omacku szukają swoich zwierząt i nawet jeśli je znajdą i przyjadą żeby je zabrać to im się zwierząt nie wydaje, są stawiane cyniczne warunki, zwierzęta są nie zwracane.

Zwracam uwagę na rażącą asymetrię w traktowaniu dwóch różnych grup społecznych mianowicie nadmierne i nieuzasadnione uprzywilejowanie fundacji pro zwierzęcych oraz dyskryminacyjne postawienie niżej prawowitego właściciela zwierząt.

Domagam się zakazu fundacjom wywożenia zwierząt właścicielskich bez wyroku sądu.

Domagam się zakazu fundacjom wywożenia zwierząt właścicielskich bez zgody właściciela.

Obecna sytuacja wygląda w ten sposób, że ustawa o ochronie zwierząt zezwala na wywożenie zwierząt bez wyroku sądu i bezpodstawnie, natomiast gdy właściciel chce zwierzęta odebrać, to żąda się od niego wyroku sądu nakazującego zwrot zwierząt.

Na jakiej podstawie prawnej?
Ja nie przestałam być właścicielem zwierząt i moje święte prawo własności mówi to, że nikt nie ma prawa dysponować moimi zwierzętami bez mojej wiedzy i zgody. To jest oczywiste.

Jeżeli zostałam uniewinniona z postawionych mi fałszywie zarzutów to jest wystarczający powód żeby zwierzęta zwrócić.

Na jakiej podstawie złodzieje, wyłudzacze i paserzy przetrzymują moje zwierzęta?

Przesłałam do komendy policji dowody własności zwierząt i dowody kradzieży, a oni nie chcą mi pomóc, nawet nie chcą pojechać na miejsce gdzie są moje zwierzęta przetrzymywane dając czas osobie, która je przetrzymuje, żeby mogła je ukryć, wywieźć, sprzedać.

Jeżeli dana osoba przetrzymuje moje zwierzęta to musi mieć automatyczny obowiązek aby je zwrócić i odwieźć na farmę właściciela.

Żądam też bezwzględnego obowiązku badania zwierząt przez weterynarzy właściciela zwierząt na farmie przed ich wywiezieniem przez fundację, a nie zezwalanie fundacjom na kombinowanie, manipulowanie wywiezionymi zwierzętami i preparowanie fałszywej dokumentacji weterynaryjnej na bazie celowo trutych i głodzonych przez fundację zrabowanych właścicielowi zadbanych zwierząt.

Zdrowe i zadbane zwierzęta są  wywożone do złodziejskich dziupli fundacji pseudo pro zwierzęcych i tam są celowo manipulowane, podtruwane, głodzone żeby uzyskać złe wyniki oględzin wynajętych przez fundację i bogato opłaconych weterynarzy, których zadaniem jest spreparowanie fałszywego świadectwa o stanie zdrowia zrabowanych zwierząt, aby ułatwić fundacji wygranie sprawy sądowej i trwałe przejęcie zwierząt.

De facto weterynarze często wydają prawie neutralne opinie, natomiast te opinie wydawane po wywiezieniu zwierząt służą przejmowaniu cudzej własności na podstawie naciąganej interpretacji fundacji tego co napiszą weterynarze fundacji.

Bywa też tak, że pani pseudo ratowaczka, która płaci za opinię - dyktuje weterynarzowi co ma napisać i ten wrabia niewinnego właściciela w jakiejś wyimaginowane zaniedbania.

Z mojej farmy były wywiezione zwierzęta zdrowe i zadbane, a potem czytam w opiniach weterynarzy wynajętych później po wywiezieniu zwierząt z mojej farmy i przetrzymywaniu ich miesiącami w fundacyjnych dziuplach o jakiś wymyślonych chorobach i schorzeniach.

Oszustka i złodziejka, która okradła moją farmę posługuje się kałem zbiorczym ze swojej stajni gdzie znajduje się wiele różnych koni obcych żeby przypisać to co w tym kale jest moim wielokrotnie odrobaczonym, czystym koniom.

Przed grabieżą koni z mojej farmy moje konie były kilkukrotnie odrobaczone różnymi pastami, różnymi preparatami i były czyste, nie miały żadnych robali w kale, miały zdrowy, foremny, prawidłowy kał, a potem czytam w tych opiniach jakieś fantazje i urojenia, że niby jakieś biegunki konie miały w dziupli fundacyjnej, jakiś dziwny zapach niby, jakieś robaki!

U mnie tego nie było. Konie powinny być badane szczegółowo przed wywiezieniem przez fundację i w obecności właściciela i jego weterynarza.

Skoro takie zaburzenia były w dziupli fundacyjnej to znaczy, że kobieta która okradła moje gospodarstwo celowo zwierzęta truła i głodziła, że miały takie objawy.

Sposób w jaki jest napisana Ustawa o Ochronie Zwierząt to hańba dla demokracji, dla praworządności i uczciwości.

Treści zawarte w Ustawie o Ochronie Zwierząt to najwyższe łajdactwo uprawiane w Polsce, albowiem z góry ta haniebna ustawa zakłada, że każdy hodowca i właściciel jest sadystą, którego trzeba gnębić, poniewierać i niszczyć.

Jednocześnie ustawa o ochronie zwierząt zakłada z góry, że każda łajdaczka udająca ratowaczkę to święta krowa.

Ustawa o Ochronie Zwierząt w aktualnej formie to twór komunistyczny umożliwiający kradzież jednemu by dać drugiemu - jest sprzeczna z Konstytucją RP i jako taka nie ma racji bytu.

Przypominam, że ustroje totalitarne są ustawowo zabronione w Polsce, natomiast ta ustawa o ochronie zwierząt jest zbudowana w oparciu o przesłania komunistyczne, które mówią o tym, że trzeba zabrać jednemu by dać drugiemu.

Wnoszę o zlikwidowanie Ustawy o Ochronie Zwierząt w aktualnej formie, gdyż ona tylko służy złodziejstwu i bogaceniu się szemranych organizacji pozarządowych.

Organizacje pseudo pro zwierzęce pasożytują na zwierzętach właścicielskich. To pasożyty okradające prawowitych właścicieli i wyłudzające ogromne haracze za przetrzymywanie zwierząt oraz z tytułu gigantycznych nawiązek.

Skoro w ustawie o ochronie zwierząt jest przewidziana gigantyczna nagroda dla fundacji pro zwierzęcych w wysokości 100 000 zł w postaci nawiązki wnoszę by został wprowadzony punkt do tej ustawy, że nawiązka w wysokości 100000 zł należy się również właścicielowi, który został fałszywie oskarżony i okradziony.

Wnoszę by w przypadku przegrania sprawy sądowej organizacja okradająca prawowitego właściciela miała obowiązek wypłaty nawiązki dla właściciela w kwocie 100000 zł.

Rzecznik Praw Hodowcy
Izabella INDIANKA Redlarska

14 komentarzy:

  1. Indianko ale na kogo i do kogo jest ta skarga?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaskarżasz gwałcenie w Polsce ? Dziwne 🤔

    OdpowiedzUsuń
  3. Właściwie to kogo oskarżasz bo z tego co piszesz to zaskarżasz gwałcenie w Polsce xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Indianko, jeśli dobrze pamiętam to pisałaś, że w tej akcji uczestniczyli policjanci z ramienia Policji. Policja to organ ścigania, może zgłoś tą kradzież, podobno masz prawomocny wyrok, że była to akcja bezzasadna. Z Twojej relacji wynika, że ze strony Policji była to pomyłka, może naprawią błąd. Policja ma uprawnienia, możliwości, struktury, środki a Ty....

    OdpowiedzUsuń
  5. Powinnaś jeszcze dopisać złodziejskie kurwy. Lepiej by brzmiało.

    OdpowiedzUsuń
  6. Skarga na gwałcenie świętego prawa własności...
    Indianko dlaczego tak mało tych skarg tutaj- kiedy będą następne ?
    Urząd Gminy Kowale Oleckie
    UCHWAŁY RADY GMINY Kowale Oleckie dotyczące skarg Redlarskiej
    0007.290.2018
    0007.285.2018
    0007.280.2018
    0007.46.2019
    0007.112.2020
    0007.140.2020
    0007.141.2020
    0007.142.2020
    0007.143.2020
    0007.216.2021
    0007.217.2021

    OdpowiedzUsuń
  7. Skargi dotyczyły głównie kradzieży moich zwierząt i znęcania się nad nimi przez Urząd Gminy. Przypominam, że Urząd Gminy zagłodził na śmierć 20 moich owiec i kóz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej a w jako sposób Urząd Gminy młgł zagłodzić owce i kozy ? Byłaś z tym na policji ?

    OdpowiedzUsuń
  9. 100 tysięcy złotych piechotą nie chodzi..Na podobną kwotę urządziłaś zbiórkę. Niestety za dużo osób nie wpłaciło ci . Może jak tutaj uzyskasz te 100 tysięcy będziesz mogła zainwestować w zwierzęta w zioła książki i studia . Trzymam kciuki .

    OdpowiedzUsuń
  10. W tej zbiórce na pomoc prawną chyba było oczekiwane 10.000 złotych, a nie 100.000 zł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za zebrane pieniądze spokojnie będzie cię stać na transport dla koni. Niech ta grupa ludzi co szuka koni zrzuci się. To pewne, że druga strona nie chce ponosić kosztów.

      Usuń
  11. Z archiwum Indianki- PONIEDZIAŁEK, 11 LUTEGO 2013

    Pora na zmiany

    Pora na zmiany !

    Polskie przepisy są wymierzone przeciwko Polakom. Młody Polak ani nie może kupić ziemi we własnym kraju (bo nie ma za co, a Państwo nie wprowadza żadnych procedur ułatwiających nabywanie ziemi rolnej przez młode polskie rodziny, jednocześnie sprzedając najlepsze ziemi obcokrajowcom wbrew panującemu prawu), Polak nie może postawić domku na swojej własnej ziemi, bo przepisy są tak wymyślone, że Polak na swoim własnym kawałku ziemi nie ma prawa postawić domu – chyba, że spełni kilkadziesiąt absurdalnych wymogów. Absurdalnych i kurewsko kosztownych. Tak więc przyszłość młodej polskiej rodziny to gnieżdżenie się w blokach wraz z rodzicami lub emigracja za granicę, by obcym Niemcom, Holendrom, Anglikom i innym narodom szorować kible i być traktowanymi jak śmiecie.

    Polski przedsiębiorca musi płacić kurewsko wyśrubowane haracze pod nazwami: podatki, ZUS, akcyzy, koncesje itp. i balansować nad krawędzią bankructwa. Śruba jest obecnie tak dokręcona – że wiele firm bankrutuje, a Polska gospodarka pada na twarz. Każdy ekonomista doskonale wie, że nadmiernie wyśrubowane podatki hamują rozwój kraju. To właśnie ma miejsce w Polsce. Rząd wypija za dużo krwi z naszego narodu. Osłabiony organizm Polski słabnie i zatacza się.

    Nasze obecne władze zupełnie nie dbają o nasz naród. Wpuszczają do Polski chorobotwórcze GMO, sprzedają naszą polską ziemię obcym koncernom, odbierają emerytom należne im emerytury, odbierają chorym należne im świadczenia zdrowotne. Gdy ktoś ciężko chory – tylko publiczna zrzutka może mu uratować życie i zdrowie. Jak w krajach III świata.

    Jakby u nas w ogóle opieki zdrowotnej nie było. Nasze aktualne władze zgadzają się na obniżenie należnych naszemu kraju dotacji. Pozwalają, by Unia nas oszukiwała i wykorzystywała, by nas dyskryminowała i traktowała jak śmieci. Degradują nasze społeczeństwo poprzez szyderstwo ze wszelkich dobrych tradycji polskich, z wartości chrześcijańskich i patriotycznych. Lansują wynaturzony styl życia typu jawne pedalstwo. Lekceważą polskich rolników, emerytów, drobnych przedsiębiorców, naukowców, kolejarzy, internautów. Robią co chcą wbrew nam i działają na naszą szkodę.

    Pora na zmiany. Pora, by na tronie zasiadł mądry król, który skasuje wszelkie szkodliwe przepisy i ułatwi Polakom życie.

    Polsce jest potrzebny mądry gospodarz, który zadba o swój naród jak o własną ukochaną rodzinę. Mamy dosyć arogancji i znieczulicy obecnych władz. Należy nam się mądry, dobry i szlachetny gospodarz. Nasz naród zbyt wiele wycierpiał, by nadal nosić na swoim grzbiecie uciążliwego Tuska i Komora oraz bandę ich kolesi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Indianko to co pisałaś prawie 10 lat temu jest aktualne dzisiaj. W jakiś sposób przewidziałaś przyszłość . Jak się to robi ?

      Usuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!