sobota, 21 kwietnia 2018

TOZ Giżycko i jego banały oraz brednie

TOZ Giżycko:
Ten miły piesek trafił do schroniska. W schronisku zaopiekują się nim, jak nie zgłosi się właściciel, będzie oddany do adopcji. Schroniska nie obchodzi jego przeszłość, jest tak samo ważny, jak zagubiony rasowy piesek mający właściciela. Poza tym, że nie mógł zagryźć żadnej owcy, to gdyby nawet, nie ma i nie może to mieć wpływu na jego los. Zlecenie zabrania wydała Gmina, zgodnie z ustawą i to wystarcza, aby zabezpieczyć pieska, gdyż tam nie był bezpieczny. Oprócz złych ludzi zdarzają się tam także wilki. Pieska odbierze albo właściciel (co jest mniej prawdopodobne) albo nowy właściciel, co go adoptuje. W ciągu 14 dni piesek zostanie przygotowany do adopcji. Proszę nie martwić się o los pieska nic złego mu nie grozi, nie ma agresywnych psów, bywają tylko fatalni ich opiekunowie.

Indianka:
Ten niewinnie wyglądający piesek kilkakrotnie na moich oczach i na oczach Brunhildy rzucał się na owce i gryzł je.

Z całą pewnością owce nie były bezpieczne, gdy ten pies je atakował.
Prawdopodobnie zagryzł tę ostatnią zagryzioną w błocie na podwórku owcę.
Kręcił się wtedy po moim gospodarstwie od kilku dni. Z początku nie był bramy poważnie, bo niepozorny jest.

Jednak był widziany, gdy szarpał ciało zagryzionej owcy i po tym incydencie atakował w dzień na naszych oczach kolejne owce.

TOZ Giżycko nie ma pojęcia, jak agresywnie zachowywał się ten z wyglądu niepozorny piesek z ostrymi jak brzytwa zębami. TOZ Giżycko nie ma prawa wygłaszać tego typu autorytarnych, nieuprawnionych opinii, jak ta, że:
"Nie mógł zagryźć żadnej owcy". Niech go bezmyślnie dadzą do domu, gdzie są koty (moje też ścigał), a jest spore ryzyko, że wymorduje te koty. Ja ostrzegam TOZ, a on zrobi po swojemu.

A co, jeśli mam nagranie lub zdjęcia, jak rzuca się na moje owieczki? Wyjdą na durniów. Niech lepiej TOZ Giżycko nie klepie byle czego.
Dość już szkód narobili. 😕

"Zlecenie zabrania wydała Gmina, zgodnie z ustawą i to wystarcza, aby zabezpieczyć pieska, gdyż tam nie był bezpieczny. Oprócz złych ludzi zdarzają się tam także wilki."

No fakt, zdarzają się tu źli ludzie. Gdy mój piesek ciężko zachorował na parwowirozę, żaden z sąsiadów nie chciał mnie zawieźć z nim do weterynarza i piesek padł. 😟😟Mówili, że auto jest za dobre do wożenia psów. 😕😕😕 Znieczulicą opanowana ta wieś... Zresztą jak wiele w okolicy.

Co do wilków, w ciągu ostatniego roku nie widziałam żadnego. Brunhilda też nie, a ona często chodzi do lasu i na pola obok mojej farmy.



TOZ Giżycko koresponduje ze stalkerami od 5 lat nękającymi mnie.
Wypowiadając się na stronie bydlunów, uwiarygadnia ich oszczerstwa, hejt, wyzwiska, pomówienia i działania mające na celu zniszczenie mnie i mojej hodowli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!