Pora gromadzić zapasy na zimę.
Indianka z kapcia 14 km przeszła.
Najwyższy czas konie do pracy w zaprzęgu wdrożyć! Ciężko ciągnęło się wózek pod górę z 60 kg zboża. Więcej nie można było załadować, bo kółka za mało powietrza miały. Z cięższym ładunkiem pod górę by nie podeszła i tak. Na płaskiej drodze i z górki jazda spoko. Ale pod górę ciężko.
A na ile dni karmienia w sumie starczy te 60 kg owsa przy 7 koniach?
OdpowiedzUsuńKoń nie pracujący nie musi dostawać owsa. Wystarczy pasza objętościowa, czyli trawa i siano. Owies jest potrzebny koniom trenującym, pracującym. To jak paliwo dla auta.
UsuńOjej Indianko,przeca ja swoim suvem z hakiem przyjadę już za niedługo w ramach pomocy sąsiedzkiej i pojedziemy na duże zakupy,więc spokojna Twoja głowa :-)
OdpowiedzUsuńJa mam mocniejszy wózek niż ten na zdjęciach, ale opona czy koło w nim pękło. Tamten drugi nadawałby się jako przyczepka do auta, tylko dyszel trzeba mu przerobić.
UsuńEch....to nie dla kobiety zajęcie 😥
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się tak kolaskę do konia zaprząc i pokłusować po więcej zboża.
UsuńPierwszy lepszy rower mtb toi 200 kg przyczepke pociągniesz.
OdpowiedzUsuńNajpierw trzeba w przyczepce koła dopompować, bo kapcie się robiły. Brunhilda mówiła, że dopompowała już. Wybiorę się tym razem rowerem z przyczepką po więcej zboża. Załaduję tyle, aby koła wytrzymały.
UsuńMoże dam wózek do przerobienia, aby większe i mocniejsze koła mi wstawiono.
UsuńKlacze karmiące powinny jak najbardziej dostawać owies!!!
OdpowiedzUsuńMój wet kazał ograniczyć owies.
OdpowiedzUsuńDostają mielony jęczmień.
Od jęczmienia są kolki!!!
OdpowiedzUsuńCzy ty jesteś nienormalna?
Zabijesz te konie!!
Żartowałam 😂
OdpowiedzUsuńSprawdzam wasz refleks i wiedzę.
Moje konie mają 24 godzinny wypas na 11 hektarach moich bioróżnorodnych pastwisk.
Jęczmień mielony zalany gorąca wodą nie jest jakos szczególnie niebezpieczny. Mój koń z wrzodami i wrażliwym układem pokarmowym dostawał go przez prawie dwa lata i nigdy nic jej nie było.
OdpowiedzUsuńOsobiście podziwiam że z taką łatwością mówisz o tym że Twoje karmiące klacze nie dostają niczego innego poza trawą. Taka klacz musi z tej trawy wyciągnąć to co dobre dla siebie i źrebaka, kup im chociaż jakieś specjalne witaminy, przecież te maluchy będą w przyszłości inwalidami... :( i każdy wet Ci to powie, tak samo jak PRAWDZIWY hodowca
Moja droga, witaminy moje konie mają pod dostatkiem na bogatym przyrodniczo pastwisku.
OdpowiedzUsuńI tak, konsultowałam się dziś specjalnie z zawodowym, wykształconym zootechnikiem o specjalizacji hodowla koni i on ocenił, że moje konie mają pod dostatkiem paszy i nie ma potrzeby kombinować z paszami treściwymi.