Ta ostentacyjna nienawiść i pycha rozmaitych beneficjentów reżimu komuny i post komuny, pokazuje, że dopiero teraz my Polacy mamy normalny, polski rząd i demokrację i idziemy ku pełnej niepodległości i suwerenności.
Pokazuje to także, jak bardzo mniejszość żydowska w Polsce rządziła Polską przez ostatnie 70 lat, niszcząc, zastraszając i eksploatując dla własnych, egoistycznych korzyści rdzennie polski Naród.
Żydzi nie identyfikują się z Polską i Polakami. Stworzyli sobie tu państwo w państwie. Polaków pogardliwie nazywają moherami, katotalibanem, januszami.
Ten jadowity narodek, zwykł pasożytować na Polakach przez 70 lat komuny i post komuny, którą wprowadził do Polski.
W momencie, gdy mu się koryto urwało, nienawidzi Polaków z całej swojej podłej, jadowitej natury i demonstracyjnie i bez skrupułów okazuje to publicznie. Ohydne, ale pokazuje swoją prawdziwą, pasożytniczą gębę.
Jak dla mnie, pan Preisner może dożywotnio zostać w Izraelu i Hajfie, gdzie jego miejsce. Niech lepiej nie wraca do Polski, którą tak nienawidzi. Bąki może puszczać tam. Tutaj my Polacy chcemy mieć czystą atmosferę.
Preisner obraził polskie władze i majestat Rzeczypospolitej Polskiej. Nie zgodził się, by Polska sfinansowała jego koncert w Izraelu oraz by laudację na jego część wygłosił polski ambasador.
Polski kompozytor Zbigniew Preisner podczas rozpoczynającego się w sobotę Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Hajfie ma otrzymać nagrodę za całokształt twórczości. Na prośbę organizatorów festiwalu laudację na cześć nagrodzonego miał wygłosić ambasador Marek Magierowski, a Instytut Polski w Tel Awiwie postanowił koncert sfinansować.
W piątek na Twitterze Magierowski zamieścił list skierowany do Preisnera. "Niestety, kilka dni temu Ambasada RP oraz Instytut Polski w Tel Awiwie zostały poinformowane (za pośrednictwem Pana menedżerki), iż - cytuję - «(...) jesteśmy zaskoczeni, że Instytut ma jakieś powiązania z koncertem» oraz «tak długo, jak rządzi obecna partia, pan Preisner nie spotyka się z przedstawicielami obecnej władzy»"
https://kultura.onet.pl/muzyka/wiadomosci/instytut-polski-w-tel-awiwie-nie-sfinansuje-koncertu-preisnera-podczas-festiwalu/r3yrmsm
I don't even know how I ended up here, but I thought this post was great.
OdpowiedzUsuńI do not know who you are but certainly you are going to a famous blogger if you are not
already ;) Cheers!
Thanks and cheers! :)
UsuńI am just Polish patriot :)
My nickname is Indianka :)
Pan Preisner od kilkunastu lat mieszka w Szwajcarii. Ma prawo nie lubić rządzących, tak jak Ty nie lubiłaś poprzedników. A różnica taka, że Ty żyjesz w maleńkiej wsi mazurskiej, jak wielu zwykłych ludzi. Preisner jest wybitnym kompozytorem, znany w świecie. Ot i cała różnica. On bogacz, Ona bieda bez prądu, wody, opału i jedzenia. A swoją drogą jakie jest Twoje pochodzenie?
UsuńTo dobrze, że antypolak zdecydował się uwolnić od swojej obecności kraj i naród, których nienawidzi. Dał odpowiedni przykład dla podobnych mu antypolaków. Też powinni z Polski wyjechać, skoro się z nią nie identyfikują.
UsuńCo do zamieszkania, ja nie mieszkam we wsi tylko u siebie na Rancho, które jest kilometr za wsią. Media mam swoje. Mam swój prąd, wodę, opał, jedzenie. Jestem w dużej mierze samowystarczalna.
Jestem znaną w Polsce i na świecie wybitnie szczerą i przez to kontrowersyjną blogerką, która nie boi się pisać prawdy i oceniać świat i ludzi, takimi, jakimi są.
Zbigniew Preisner naprawde nazywa sie Zbigniew Kowalski, a nazwisko zmienil (przejmujac nazwisko zony Ewy), zeby latwiej zrobic kariere.
OdpowiedzUsuńTak, czytałam o tym, że w PRLu łatwiej było zrobić karierę będąc Żydem, niż Polakiem. Nazwisko żydowskie otwierało drzwi.
OdpowiedzUsuń