RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 20 września 2018
3 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Ślicznie umaszczone :)
OdpowiedzUsuńMożna zwariować takie cudne. Już bym wymiętosiła z miłości. Aż chce się mieć. Pytanie którego, hm każdy jak marzenie więc zostają u swojej mamusi. A tak poważnie, są przecudne, po prostu przekoty.
OdpowiedzUsuńRozkoszne słodziaki, prawda? :)
OdpowiedzUsuńMnie też ten kremowo-rudawy i popielaty tygrysek podoba się :)
Kociaki zostają na farmie. Będę musiała całą tę kociarnię zimą wykarmić. Ale więcej kotów już nie chcę. 10 to maximum :)