niedziela, 27 sierpnia 2017

Ogóras Indianki


Większy od cukinii 😊 Ładnie wyrósł na oborniku końskim 😊
Paznokietek się ciut ubrudził podczas dzisiejszego pielenia rukoli (Indianka miała dzisiaj nie pracować, ale zrywając rukolę, trochę chwastów przy okazji usunęła). 😊

Izabella Redlarska
511945226

4 komentarze:

  1. Takie ogórki nie nadają sie na handel są małowartościowe, nie smaczne, przerośnięte, nikt ich nie kupuje w moim sklepie. Pycha cie ponosi a rozum ubywa - efekt 15 lat doświadczeń ogrodniczych ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nadają się jak najbardziej. Są bardzo kruche, soczyste, smaczne, idealne na mizerię lub na kanapki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ze swiezych ogorkow robie zupe-krem. Pyszna. Niestety, bez blendera sie nie obedzie.

      Usuń
  3. Blender odpada.
    Ale wolę ogórki na surowo w sałatkach.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!