KISZONE BURAKI
Już wiele razy pisałam, że lubię warzywa. Kiszone buraki przygotowuje raz na jakiś czas, za to w dużej ilości. Co ciekawe, kiszone buraki zawsze znajdują u mnie chętnych, ostatnio zjadamy je w surówkach, sałatkach, polane sosami a nawet gotowane. Traktuję je troszkę jak kapustę kiszoną, czyli, są dobre do wszystkiego. Buraki surowe mają niski indeks glikemiczny, w formie ukiszonej stanowią dla organizmu bogactwo kwasu mlekowego, cennych dla naszego zdrowia minerałów, witamin i bakterii. Zdrowie zaczyna się w jelitach, warto o tym pamiętać! Od kilku miesięcy staram się każdego dnia wypić porcję soku z kiszonych buraków lub zjeść ich kilka plasterków. Kiszone buraki i sok z nich kojarzą mi się z babcią i dziadkiem. Z warszawską Ochotą, kamiennym wielkim parapetem, wielkim garnkiem stojącym w kuchni i atmosfera rodziny. U mnie nie ma garnka, jest za to wielka kamionka mieszcząca 10 kg buraków, jak wcześniej mówiłam, kiszę raz a dobrze. Rozkładam buraki i sok do słoików i butelek i trzymam w lodówce, powstrzymując tym samym dalszy proces kiszenia i kwaśnienia. Używam do picia, do gotowania i do mojego ukochanego czerwonego barszczu na zakwasie. Chociaż muszę wam powiedzieć, że niedługo pokażę bigos z kiszonych buraków, zupę z kiszonych buraków, sałatkę i surówkę z kiszonych buraków :) JADASZ KISZONKI? Ale się narobiłam! Zrobiłam dzisiaj znowu w ilościach hurtowych KISZONE BURAKI, już za kilka dni będą gotowe. W sam raz dla wszytskich haszimotek i tych, którzy lubią zdrową, probiotyczną, surową i pełną dobrych bakterii kuchnię! JADASZ KISZONKI?
KISZONE BURAKI PRZEPIS
KISZONE BURAKI SKŁADNIKI:
- 5 kg buraków ekologicznych obranych
- 5 litry wody
- 1 główka czosnku przecięta w poprzek
- kilka łyżek soku z kapusty kiszonej lub ogórków kiszonych – wersja bezglutenowa. Wersja z glutenem – skórka z 1 kromki czarnego chleba na zakwasie
- 1 cebula pocięta w talarki lub przecięta na cztery
- maksymalnie 2 łyżki soli kamiennej lub morskiej (dobierz smak do swoich preferencji)
- 5 listków laurowych
KISZONE BURAKI PRZYGOTOWANIE:
- Buraki obieram ze skóry i kroję na plasterki. Pomocny jest w tym melakser z tarcza tnącą.
- Cebulę przekrawam na cztery lub kroję w grube plastry.
- Główkę czosnku przecinam na pół w poprzek.
- Warzywa wkładam do kamionkowego, szklanego lub metalowego garnka. Zalewam zimną mineralną lub źródlaną wodą, dodaję sok z kapusty, ogórków lub skórkę z chleba. Dodaję również listki laurowe i sól, mieszam. Na wierzchu układam talerz, obciążam go i dociskam buraki do dna. Żaden burak nie powinien pływać po powierzchni, ponieważ będzie pleśniał. Ja mam kamionkowe połówki koła do kiszenia kapusty i takimi przygniatam buraki. Kamionkowy garnek lub duży gar emaliowany przykrywam ściereczką i odstawiam na 3-5 dni. Gdy jest zimniej nawet na 10 dni.
- Gdy sok jest kwaśny, buraki przekładam ciasno do słoików i zalewam je sokiem z kiszenia. Pozostałą część gotowego zakwasu zlewam do słoików lub butelek, szczelnie zakręcam i trzymam w lodówce.
Zawsze tydzien przed wigilia kisze buraki na barszcz w 2 litrowym sloju (buraki pokrojone w plastry, czosnek, woda, na gorze pietka z razowca, to przykrywam sciereczka i stawiam w cieplym miejscu). Na otrzymanym kwasie, z dodatkiem zwyklych burakow, wloszczyzny, jablka, grzybow i przypraw, gotuje barszcz wigilijny. Zawsze wychodzi pyszny i ma piekny kolor.
OdpowiedzUsuńDzięki za podzielenie się ciekawym przepisem ☺👍
OdpowiedzUsuń