Zielone podwórko Indianki. Tak wygląda przez większość 16 lat zamieszkania tutaj. |
Wykonawca robót ziemnych, firma, która wynajęła koparkę, powinna była prace przeprowadzać latem 2016 kiedy było sucho, ale właściciel firmy miały fochy i dopiero na jesieni wziął się za robotę, kiedy było mokro i błotniście. Moja droga wewnętrzna i podwórko zostało przekopane i nie do końca wyrównane, oraz nie zostało obsiane na nowo trawą.
Dopiero późną wiosną 2017 roku, gdy było sucho, podwórko i droga zostały wyrównane, ale nie zostały obsiane trawę. Właściciel firmy dał mi jakieś smutne pół worka trawy, której nie można było wysiać, bo wyrównana ziemia była twarda i sucha, nie była bronowana. Dopiero gdy spadły latem deszcze, obsiałam pozbawione darni grunta trawą. Trzeba było miesięcy, by się one zazieleniły.
Nie wszystko się zazieleniło, bo niestety nasiona nie były przykryte ziemią i większość z nich nie wykiełkowała.
Normalnie wykonawca po zakończonej robocie, powinien samodzielnie obsiać grunta nową trawą i zrobić to zgodnie z agrotechniką, czyli: orka, kultywatorowanie, bronowanie, siew i bronowanie przykrywające nasiona. Tutaj u mnie poszedł na łatwiznę wyręczając się mną, która nie ma sprzętu do orki, kultywatorowania, siewu i bronowania.
Posiałam ręcznie, gdy tylko była szansa, że ulewne deszcze zmobilizują nasiona do kiełkowania. Zazielenienie było opóźnione, dopiero w tym roku te grunta obsiane zazieleniły się konkretnie.
Taki drobiazg jak brak trawy na podwórku i masy mięsistego błota jesienią 2017 i wiosną 2018 roku, Salamon i Laskowski wykorzystali przeciwko mnie, bo są to źli, stronniczy inspektorzy, chętnie nadużywający swoich uprawnień do szkodzenia hodowcy.
Takie brednie jak i inne podobne, zawarł Salamon w opinii na mój temat napisanej na zlecenie GOPS Kowale Oleckie, które to pismo posłużyło GOPSowi do założenia mi sprawy sądowej o przymuszenie do leczenia psychiatrycznego wbrew mojej woli. Chodziło im o to, by wykazać, że jestem taka beznadziejna i nieporadna, że tą nieporadnością wręcz zagrażam sobie i w związku z tym nie mogę samodzielnie funkcjonować na wolności, tylko muszę być zamknięta w psychiatryku.
Teraz sędzia Andrzej Borowski zmusza mnie do badań psychiatrycznych wbrew mojej woli.
A jego żona, prokurator Lucyna-Buczek Borowska, nic mi nie pomogła w sprawie kradzieży moich zwierząt.
ładne :) sama tak skosiłaś równiutko tę trawę? Nie mam kosiarki i chętnie dowiem się jak można obejść ten proceder aby uzyskać taki ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki! :) Ja nie koszę trawy na podwórku. Moje zwierzęta koszą :)
OdpowiedzUsuńA w jakiej formie p. Salomon zrobił Tobie taki wytyk, czy na piśmie? Jeśli tak to podpowiem Tobie szereg zapisów kodeksowych. Czy miało to jakieś znaczenie w postępowaniach urzędowych. Spytaj go o podstawę prawna takiego działania bo to na Ciebie bardzo źle zadziałało czemu dajesz wyraz w kolejnych wpisach.
OdpowiedzUsuńTak, na piśmie dla GOPSu Kowale Oleckie. To pismo GOPS wykorzystał przeciwko mnie w sądzie, twierdząc, że jestem tak beznadziejna, że tylko psychiatryk mi się należy.
OdpowiedzUsuńZmuszają mnie do badań psychiatrycznych na podstawie takich bredni jak wyrzygał z siebie GOPS i Salamon.
Mnie cały czas brakuje jednego motywu w tej sytuacji, że nie integrujesz ludzi z swojego regionu, którzy mają podobną sytuację jak Ty tzn. są ciemiężeni przez klikę i przemoc systemową jak to nazywasz. W grupie siła, sama jesteś skazana na porażkę. Wysyłasz pisma do różnych bardzo ważnych urzędów ale gdybyś pod nimi gromadziła wiele podpisów na potwierdzenie Twoich zarzutów to dopiero miały by moc a będąc sama w masie pism przychodzących do urzedów giniesz jako jednostka. Każdy odczyta je jako problem jednej osoby a nie społeczności.
OdpowiedzUsuńJa jako rolnik, hodowca, na odludziu - jestem wyizolowaną jednostką. Takich jednostek jest więcej. To taka specyfika zawodowa. Rolnicy indywidualni, to ludzie rozproszenie po wioskach.
OdpowiedzUsuńCo do innych poszkodowanych w podobny sposób jak ja - sądzę, że jest ich więcej. Są starzy, chorzy, bezradni i okradani przez kliki, wtrącani do psychiatryków, bezbronni. Tacy ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, że są ofiarami perfidnych ustawek, wydaje im się, że urzędnik nie może chcieć źle, nie ma żadnych ukrytych zamiarów.
Większość ofiar klik poddaje się. Nie walczy. Brak im świadomości starcia z patologią urzędniczą, brak wiedzy prawniczej. Wydaje im się, że tak musi być, skoro urząd zarządził to i to. Zwłaszcza chłopom, starszym rolnikom brak wiedzy prawniczej i poczucia, że mają jakiejś prawa. Rolnicy to ludzie pozbawieni ochrony prawnej, zdani sami na siebie.
OdpowiedzUsuńSądzę, że skoro ja zostałam tak potraktowana przez Daniela Obarę jak zostałam (nie dodam, że lekarza psychiatrę, bo dla mnie lekarz, to ktoś z etyką zawodową, a w jego przypadku uważam, że on nie ma pojęcia co to jest) i przyszło mu to z taką łatwością, to aż boję się myśleć, ile zdrowych ludzi wsadził do psychiatryka na zlecenie różnych cwanych urzędasów.
OdpowiedzUsuńWarto to sprawdzić, czy ktoś przez niego umieszczony w psychiatryku na zlecenie tego czy tamtego cwanego urzędasa, nie siedzi w psychiatryku 10 lat bez szansy wyjścia na wolność.
Nie masz żadnych dowodów na to co piszesz tylko urojenia. poza tym nie wysyłano cię do psychiatryka tylko miałaś mieć badania psychiatryczne.
OdpowiedzUsuńJak nie mam dowodów? Ależ mam dowody: twój debilny świstek zalecający zamknięcie osoby zdrowej w psychiatryku.
OdpowiedzUsuńŚwistek o lamach i stodołach których tu nie ma. I kto tu ma urojenia? Widziałeś u mnie lamy albo stodołę? Piszesz brednie nadużywając swojego stanowiska, łamiesz etykę lekarską. Wstyd.
Badania psychiatryczne miały na celu wyprodukowanie podkładek, aby wsadzić do psychiatryka zdrową osobę.
OdpowiedzUsuńA skąd wiadomo ci ze to lekarz napisal? Bo to będzie poczytne? Lekarz ma cie w nosie, tak jak wojt i prokurator.Systematycznie robia swoje a ty chyba jestes na dnie.Dlaczego nie chwalisz sie nakazem remontu i rozebrania stajni z nadzoru? Temat malo ciekawy?
OdpowiedzUsuńJeśli jakiś mój budynek będzie miał nakaz rozebrania to polecą inne budynki w gminie, które są w podobnym stanie jak mój.
OdpowiedzUsuńWiele nakazów rozbiórki się szykuje, a wszystko to za sprawą wójta Locmana i napuszczonego przez niego nadzoru budowlanego.
WINB powinien tutaj przyjechać i obejrzeć budynki w Gminie Kowale Oleckie. Moje na ich tle wcale źle nie wyglądają.
OdpowiedzUsuńJak ja dostanę nakaz rozbiórki lub inny debilny nakaz lub zakaz, to zaproszę Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Olsztynie do zwiedzania Gminy Kowale Oleckie. Jest tu masa ruin i walących się budynków, uszkodzonych konstrukcyjnie domów. Dzięki wójtowi ludzie i ich zwierzęta pójdą na bruk. Nie tylko ja i moje zwierzęta.
OdpowiedzUsuńA ja tak sobie myślę, że powinno się ciebie ... raz i dobrze.
OdpowiedzUsuńKolejny genialny pomysł, o tak, strasz, odgrażaj się, nie ma to jak wkurwić kogoś, kto może w 15 min znaleźć się u ciebie "w odwiedzinach" ale skoro to przemyślałaś, twoja broszka.
OdpowiedzUsuń