piątek, 27 lipca 2018

Likwidacja branży futerkowej to błąd



Stawianie źle rozumianego dobra zwierząt, ponad dobro ludzi, jest pomyłką.

Likwidacja branży futerkowej nie tylko oznacza likwidację przynoszącej zyski gałęzi gospodarki, którą się chlubi Polska, oznacza także likwidację dziesiątek tysięcy stanowisk pracy, bankructwo wielu hodowców takich zwierząt, a także wybicie większości populacji zwierząt futerkowych, bo odtąd nikt tych zwierząt nie będzie utrzymywał i karmił w Polsce, przeto przedłużał gatunku.

Zwierzęta nadal będą hodowane na świecie, w dużo gorszych warunkach niż w Polsce, bo w Polsce hodowla stoi na bardzo wysokim poziomie, są wysokie wymogi spełniane przez hodowców.
W Chinach czy innych krajach nie będą. Inne kraje przejmą polską, dobrze prosperującą branżę, inne kraje będą na tej hodowli zarabiać, a Polacy stracą źródło utrzymania i będą musieli emigrować za granicę, by zarobić  na chleb.

Indianka

Batalia o fermy zwierząt futerkowych nie skończyła się. Organizacje pseudoekologiczne wykorzystują wszystkie możliwe chwyty do tego, żeby wywrzeć presję na politykach PiS oraz opinii publicznej – wskazał Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej i hodowca norek, podczas rozmowy z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.
Niewykluczone, że batalia w obronie hodowców zwierząt futerkowych ruszy na nowo. Powód? Swoje manifestacje planują organizacje ekologiczne i osoby mieszkające w sąsiedztwie ferm. Demonstracje mają odbyć się we wrześniu w Warszawie. Wtedy też po przerwie wakacyjnej zbiera się Sejm.
„Aktywiści chcą przekonać parlamentarzystów PiS-u, że rezygnując z zakazu hodowli zwierząt na futra więcej stracą, niż zyskają” – czytamy w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”.
Szczepan Wójcik podkreślił, że to kolejny atak na branżę futrzarską przy współudziale posłów opozycji.
– Zapowiedź w gazecie o protestach jest  niczym innym, jak próbą przestraszenia rządu i wywarcia presji po to, by wycofał się z deklaracji. Zdumiewające i zaskakujące jest to, że organizacje ekologiczne, które dysponują bardzo dużymi środkami finansowymi cały czas atakują przy współudziale niektórych posłów. W tym momencie bardzo mocno wykorzystują panów Suskiego i Halickiego z Platformy Obywatelskiej, którzy również bardzo mocno próbują wpłynąć na decyzje rządu ws. wycofania się z zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Te organizacje działają bardzo mocno na szkodę polskiego rolnictwa (…). Mam nadzieję, że posłowie i obóz rządzący nie ugną się pod silną presją, lobbingiem oraz manipulacją organizacji pseudoekologicznych – mówił prezes Instytutu Gospodarki Rolnej.
Przeciwnicy ferm chcą też na jesieni przeprowadzić nowe badanie opinii publicznej ws. zwierząt futerkowych. Temat – jak deklarują – podejmą również osobiście z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
– Chcą pokazać, że społeczeństwo jest przeciwko nam. Jeszcze nie ma tych badań, ale założę się, iż będzie z nich wynikało, że większość opinii publicznej jest przeciwko hodowli zwierząt futerkowych (…). Organizacje pseudoekologiczne działają na rzecz obcych koncernów, niemieckich firm utylizacyjnych, w których interesie jest likwidacja ferm futerkowych w Polsce (…). Prawdopodobnie płacą wielkie pieniądze, żeby pozbyć się konkurencji z rynku (…). Po fermie futerkowej przyjdzie kolej na inne branże. Ostatnio w Warszawie miała miejsce kampania wymierzona w producentów mleka z narracją, że „cielę cierpi, gdy odebrało się mleko jego matce”. Jest także atak w jajka i wszystkie branże, które są konkurencyjne na rynku europejskim czy też światowym – akcentował rozmówca Redakcji Informacyjnej Radia Maryja.
http://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-sz-wojcik-batalia-o-fermy-futerkowe-trwa-pseudoekolodzy-szykuja-kolejne-chwyty-by-wywrzec-presje-na-politykach-i-opinii-spolecznej/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!