Posiane i dosiane było

Posiałam pietruszkę, paprykę, pomidory, poziomki, kalafiory, kapustę i bazylię. 

Dosiałam kapustę. 

 

Wcześniej siane papryki, pietruszka, seler, kapusta i pomidory wzeszły, choć nierówno. Mają po 2cm wysokości do 10cm, ale są wiotkie. Najwyższe są pomidorki koktajlowe. To nic że takie długie - gdy będę przesadzać, posadzę je głębiej i się ukorzenią lepiej. 

 

Chciałam dzisiaj skończyć siewy, ale zasnęłam, podobnie jak wczoraj. Już dzisiaj nie będę siać, ale jutro rano skończę.

 

Dzisiaj się obudziłam bardzo wcześnie rano. Wczoraj też. Po kilku godzinach aktywności padłam jak kawka.

 

Brunhilda na farmie śpiąca i studentki w bursie też, więc chyba to ciśnienie jest niskie i stąd te śpiączki. Moja wczorajsza śpiączka to była mega śpiączka. Ścięło mnie z nóg niesamowicie. Dzisiaj troszkę mniej, ale jednak spałam długo w ciągu dnia jak zabita. 

 

Sansewierie i kalanchoe mi się pięknie przyjęły po przesadzeniu i rozrosły. Mam jeszcze ochotę na moją ulubioną słodką hoję. Na razie jej nie widać w Biedronce, a wcześniej jak była, to była za droga, by ją kupić. 

 

Posadzone cebulki wypuściły szczypior. Ma już po 20-25 cm. Niebawem będzie dobry do zbioru do kanapek. Już go podskubuję :)

 

Z jednej sansewierii zrobiłam trzy, rosną ładnie, ale jeszcze dostatecznej ilości tlenu w pokoju nie dają. Jest mi duszno i gorąco, gdy nie otwieram okna. Najlepiej mi się śpi przy otwartym oknie, ale wtedy rośliny nie dają rady rosnąć, bo im za zimno. Próbuję rozmnożyć kalanchoe. Mam jasnoróżową i purpurową. Z obu pobrałam szczepki i posadziłam. 

Czekam, aż się ukorzenią i wypuszczą nowe listki. 

 

Indianka senna