sobota, 19 lutego 2022

Ostra papryka przyśpiesza trawienie o 20%

Ostre potrawy potrafią przyspieszyć przemianę materii nawet o 20% . Ostra papryka ma w tym względzie szczególne właściwości. Zauważyłam to dzisiaj, gdy zjadłam szczyptę surowej, ostrej papryki. Zaczęło mi się odbijać, a chwilę potem pognałam do łazienki :D
 
Indianka metaboliczna 

25 komentarzy:

  1. Wyrwałaś do łazienki nie dlatego że ci przyspieszyło przemianę materii A dlatego że twój organizm źle toleruje takie rzeczy- miałaś operację na pęcherzyku żółciowym więc nie powinnaś jeść ostrych i tłustych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i racja, ale niemniej jednak szybko strawiłam to co dzisiaj zjadłam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostra papryka działa też antyrakotwórczo, więc dobrze zjeść coś takiego profilaktycznie od czasu do czasu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odwrócenie uwagi? Nadal się cieszysz z przekazania spraw do SN? Nie masz nic do powiedzenia w tym temacie? A może nie zauważyłaś w jaki sposób SN orzeka w umorzonych sprawach w niższych instancjach o znęcanie? Liczę, że jebitne pisemko jednak wysłałaś, posypią się z twojej dupy wióry :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poleciało jedne jebitne pismo.
      Jutro poleci kolejne: pikantne i ostre w chuj :)

      Usuń
  5. Można zamiast takiej papryki zjeść czosnek - też zabija różne wirusy i bakterie . Wtedy byś mogła napisać Indianka czosnkowa A tak to jesteś metaboliczna .

    OdpowiedzUsuń
  6. Paprykowa dzisiaj jestem :)
    Krew mi szybciej krąży przez tę ostrą paprykę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak Sąd Najwyższy mnie nie uniewinni, to wtedy skarga do Trybunału Konstytucyjnego i do Strasburga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy wyobrażasz siebie na korytarzach e siedzibie w Strasburgu nie żartuj sobie.

      Usuń
    2. Jeszcze sobie siebie tam nie wyobrażałam, bo wierzę, że wygram w Warszawie w Sądzie Najwyższym.

      Usuń
    3. Wiara czyni cuda - dasz wiarę?

      Usuń
  8. Ej, ale ty nie masz łazienki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Co ty nie powiesz? Przecież ja mam 3 łazienki. Co prawda bez wody, bo rury popękały, ale łazienki są. Po za tym mam "łazienkę" na dworze.
    Kiedy chcę i potrzebuję wychodzę sobie i siusiam na polu. Wy tego nie macie, ograniczeni do swoich blokowych kibli :P Nie możecie wyjść przed blok i się wysikać :P

    OdpowiedzUsuń
  10. 3 łazienki i bez wody? Jak to ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Przecież napisane powyżej - rury zamarzły i popękały. Przez wolontariuszy z Litwy i Łotwy. Chciało im się palić papierosy, więc zamiast wyjść na dwór stali w domu w wejściu i pootwierali mi drzwi w mróz trzaskający do domu i rury zamarzły i mróz rozsadził rury.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mogłaś im powiedzieć żeby zamykali drzwi? To tylko kilka sekund powiedzieć takie coś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego przyszło ci do głowy, że nie powiedziałam? Mieli wyraźnie powiedziane i to nie raz - żadnego palenia papierosów w domu, tylko na podwórku. Mieli zakazane otwieranie drzwi w mróz. Poszli do magazynu i tam sobie na oścież otworzyli drzwi i napuścili mrozu do tego pomieszczenia, a tam były rury na wierzchu położone i przemarzły.

      Usuń
  13. Indianko A jak sobie radziłaś gdy mieszkałaś w Bursie w Ełku? Też szłaś na pole za potrzebą?

    OdpowiedzUsuń
  14. „Łazienka? A jest jest! A co ma nie być!
    Przecież niezdatna ta łazienka…
    A co, żeby ludzie mówili, ze u Solskich łazienki nie ma?”
    Kogel Mogel II.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy durnowata hejterska tłuszcza zajmuje się tematem wc, to znaczy, że brak jej tematów.

      Kozłowska prawnie poległa w 2 sądach, polegnie w kolejnym, więc na pociechę pierniczy banialuki o wc i wiadrach, aby sobie poprawić samoocenę. Niestety, jesteś dnem i to co zrobiłaś mnie i moim zwierzętom jest dnem i ja to udowodnię w Sądzie Najwyższym.

      Usuń
  15. Gdy mieszkałam w bursie w Ełku, to wc miałam w pokoju, tzn. taką małą łazienkę wydzieloną w ramach pokoju, zamykaną na drzwi. A tam była muszla klozetowa, umywalka i prysznic.

    Zgadnij, gdzie się załatwiałam. W mojej łazience, czy na polu, którego w mieście nie ma?

    OdpowiedzUsuń
  16. Waliłas w kwiaty doniczkowe

    OdpowiedzUsuń
  17. AHAHAHAHAAHA :D
    Tak, oczywiście ;)
    Kwiatom to na dobre wyszło :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja w Ełku miałam tylko jednego kwiata i go użyźniałam skórkami od banana :)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!