czwartek, 27 maja 2021

Powoli dochodzę do siebie

Dzisiaj od rana próbuję złapać równowagę psychiczną po wczorajszych przeżyciach. Napisałam kilka pism. Podjęłam pracę w ogrodzie - ona mnie uspokaja. Wykonana praca raduje serce i duszę. W ogrodzie posiałam ogórki, fasolę tyczną, koper, marchew. Dla fasoli urządziłam świetną podporę z siatki. Po niej będzie się piąć w górę. Siatkę zainstalowałam do masztu, nad którym mieszka rodzina bociania. Ogórków posiałam dwa rzędy, a w rzędzie na przemian zwykły ogórek i ogórek melonowy okrągły w pierwszym rzędzie i ogórek melonowy długaśny w drugim rzędzie. Czyli w pierwszym rzędzie będzie rósł na przemian ogórek zwykły i melonowy okrągły, a w drugim ogórek zwykły i ogórek melonowy długaśny. Czemu tak? Ponieważ nasiona tych melonowych są stare i mogą wcale nie wzejść. Termin ważności skończył się 2019 roku, a mamy 2021. Mogą w ogóle nie wzejść. Natomiast ten zwykły ogórek jest nowszy, choć też nie taki najnowszy, bo ważność stracił w 2020. Mam nadzieję, że mimo to ogórki wzejdą. Jakby nie, to mam jeszcze w zapasie inne rosnące w doniczkach. W domu cukinia ma już ponad 10 cm wzrostu. Podobnie dynia. Jutro na podwórku posieję fasolę niską, szparagową. Dzisiaj posiałam fasolę tyczną przy wysokim maszcie na którym zainstalowałam siatkę do pięcia się fasoli. W sprawach sądowych, dopiero się rozkręcam. Wczoraj z nerwów jakieś błędy zrobiłam. Pomyliłam sygnatury. Dzisiaj już na spokojnie działam. Na razie nic twórczego nie napisałam, tylko jakieś tam krótkie wnioski, ale zajmuje to zaskakująco dużo czasu. Niby takie nic, ale jak się chce napisać ładnie sformatowane pismo to trochę czasu schodzi. Na dworzu zrobiło się zimno, w nocy ma być jeszcze zimniej, także nie będę się śpieszyć z wystawianiem cukinii i dynii do ogrodu. Niech się jeszcze grzeją w domku. Po przejrzeniu powyższego posta, dochodzę do wniosku, że jednak jeszcze nie doszłam do siebie. Powtarzam się. Hm... W sumie dzisiaj napisałam i wysłałam 12 pism. Krótkie, bo krótkie, ale trzeba uważać by się nie pomylić, gdy się żongluje kilkoma sprawami naraz. Cieszę się, że udało mi się napisać te pisemka dziś - mam to już z głowy. Powoli wgryzam się w sedno. Ciężko te sprawy wygrać, bo na ogół sędziowie oleccy nie grają fair play, ale może choć jeden będzie w porządku wobec mnie. Szczerze mówiąc, gdybym miała tutaj w tym powiecie oleckim do czynienia z uczciwymi urzędnikami, to by żadnych spraw karnych nie było. To co jest - to jest naciągane. Widzę, że blogger się zepsuł i nie trzyma formatu, jaki wcześniej zapewniał. Muszę mocno się gimnastykować, aby uzyskać formatowanie. Chyba się bloggerowi jakiś podwykonawca kodu strony wykruszył i jakość edycji postów w aplikacji online spadła...

4 komentarze:

  1. Szanowna Pani, zasiała Pani niepokój, prosiła o pomoc, jednocześnie pozostawiając aurę tajemniczości wobec wydarzeń. Czy to były wydarzenia, czy to było nieprzyjemne zdarzenie to jedynie Pani posiadła tę wiedzę ewentualnie osoba(y) współuczestniczące nadal nie wiadomo w czym. Proszę powiedzieć jakiej pomocy można udzielić, w jakim zakresie? Mniemam, że to Pani powinno zależeć, a nie osoby, które służą pomocą mają zabiegać o akceptację Pani.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha pisz sobie pisz te twoje opłakane wnioski , ale zbiorów z ogródka nie doczekasz , Sąd i Kozłowska już tego dopilnują. Idziesz siedzieć kreatywna , a twoja ruina idzie pod młotek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak masz jakieś problemy psychiczne może powinnaś się udać do jakiegoś psychologa lub psychiatry ? Ale co właściwie się stało wczoraj ? Mam wrażenie że wczoraj przeżyłaś jakieś straszne Waterloo co jest do Ciebie nie podobne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli w sprawach sądowych się rozkręcasz to zamiast kilku tysięcy zażaleń odwołań będzie pewnie kilkanaście tysięcy . Gratuluję takiego rozkręcenia.Nie każdy umysł by tak mógł zrobić. Ty jesteś wybitnie obdarzona w inteligencję więc mądrego warto posłuchać i poczytać.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!