wtorek, 25 maja 2021

Oszczędna i gospodarna Indianka

Nie ma drugiej takiej tak oszczędnej i gospodarnej ogrodniczki, jak Indii 😎

Wczoraj Indianka posiała brzoskwinie.
Nasiona pozyskała za darmo z owoców wyrzuconych przez Biedronkę. Pewnie długo trzeba będzie poczekać, aż z tych nasion wyrosną drzewka i zaowocują, ale to nic. Ważne, że będą drzewka i własne owoce, a najfajniejsze w tym jest to, że pozyskane za darmo, dzięki indiańskiej umiejętności oszczędnego gospodarowania dostępnymi zasobami Ziemi. 😎👌

2 komentarze:

  1. Brzoskwinie są bardzo wrażliwe na mróz. Dałam sobie spokój z ich sadzeniem, gdy przemarzły mi kilkuletnie drzewka (Polska północno-wschodnia). Do tego, jeśli zimy będą łaskawe i drzewka nie zmarzną, to na owoce poczekasz wieeele lat, a gdy pierwszy raz brzoskwinie zakwitną,to znów ryzyko że przymrozek zetnie kwiaty. Jak nie zetnie kwiatów, to zetnie zawiązki owoców, a jak nie to, to owoce nie zdążą dojrzeć z powodu krótkiego lata. Jak nie urok to sraczka - z brzoskwiniami szkoda zachodu, udają się tylko na południu Polski, a i to nie zawsze. Gospodarność niejedno ma imię, ale w tym przypadku znowu marnujesz czas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Klimat sie zmienia, ponadto takie brzoskwinie wysiane z nasion będą odporniejsze niż drzewka szczepione.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!