czwartek, 17 grudnia 2020

Wniosek dowodowy - matactwa inspektorów PIW i policji - sprostowanie i uzupelnienie


Sygn. akt II W 1701/17 rzekome uniemożliwienie kontroli

Sąd Rejonowy w Olecku
II Wydział Karny
ul. Osiedle Siejnik I 18
19-400 Olecko 
tel. 87 523 06 40
fax 87 523 06 95
karny@olecko.sr.gov.pl

Wniosek dowodowy - matactwa inspektorów PIW i policji - sprostowanie i uzupelnienie

Wnoszę o przyjęcie dowodu w sprawie.
Przesyłam w załączeniu wniosek dowodowy w postaci mojego zeznania w sprawie nadużywania uprawnień przez PIW Olecko i policję oraz mataczenia w sprawach moich zwierząt. Wnoszę o uwzględnienie tego dowodu w sprawie.

Jak widać na załączonym zdjęciu inspektorzy dnia 12 kwietnia 2018 roku weszli samowolnie na teren mojego gospodarstwa i doszli do połowy gospodarstwa, do rzeki, gdzie ich spotkałam i z nimi rozmawiałam, a następnie Kornel Laskowski przekroczył bramę i wszedł na moje siedlisko, gdzie zrobił obchód.

 

Podczas obchodu mojego pastwiska i siedliska Laskowski trzymał w obu rękach duży aparat fotograficzny, którym robił zdjęcia paszy, zwierząt, wody. Nie pisał żadnego protokołu, ani żadnego protokołu mi nie wręczył. 

 

To co trzyma w rękach Salamon, ta kartka to jest wydruk donosu e-mailowego od trolla podpisanego Ada Fidurska. On mi wtedy pokazał ten donos. To co trzyma Laskowski to pismo z Sanepidu. 

 

Byłam oburzona, że nęka mnie najściem z uzbrojoną policją na podstawie donosu złośliwego hejtera i podważa moje wyjaśnienia nt zagryzienia owiec.

 

Salamon u mnie nie widział zagryzionych owiec, ani nie widział żadnych padniętych owiec. Nie widział też chorych, ani zagłodzonych.

 

Nie miał żadnych podstaw, aby przypuszczać, aby insynuować, że ja te zagryzione owce zagłodziłam. On mnie tymi insynuacjami obraził i zdenerwował. Na gospodarstwie była pasza i zdrowe, prawidłowo odżywione zwierzęta.

 

Sądze, że mataczył na polecenie wójta, bo już kiedyś była podobna sytuacja przed wielu laty, że kombinował jak wybronić wójta od odpowiedzialności finansowej za kozy zagryzione przez stado wałęsających się psów. 

 

Obaj inspektorzy mogli wejść na gospodarstwo i weszli. Na siedlisko wszedł tylko Kornel, bo Salamon nie chciał.

Czyli inspektor Dariusz Salamon i Kornel Laskowski byli w stanie wejść na mój teren i skontrolować moje gospodarstwo w dniu 12 kwietnia 2018 roku, a także Dariusz Salamon skontrolował moje gospodarstwo latem 2017 roku, a Kornel Laskowski wszedł samowolnie na mój teren i zrobił kontrolę 2 maja 2018 roku, więc nic nie stało na przeszkodzie, żeby Kornel Laskowski skontrolował też moje gospodarstwo w roku 2017 dnia 13 listopada.

 

Podczas wszystkich tych kontroli inspektorzy nie stwierdzili żadnych padniętych owiec ani innych zwierząt, żadnych chorych ani zagłodzonych czy zagrożonych. 

 

12 kwietnia 2018 roku w ich obecności był zabierany przez schronisko w Bystrym czarny pies, który zagryzł mi jedną owcę na podwórku. To ja wezwałam schronisko, aby tego psa zabrało. Schronisko odebrało psa na moje zgłoszenie do schroniska i Urzędu Gminy Kowale Oleckie. 

 

Natomiast w przypadku psów, które rozpoznałam - zgłaszam na policję interwencje. Były dwie interwencje policji w sprawie psów wiosną 2018 roku. Jedna w sprawie psa Naruszewicza, a druga w sprawie psa Wąsewicza. Ja poinformowałam tych inspektorów czyje psy zaatakowały moje owce i oni tych ludzi nie ukarali mandatami, ani nie przeprowadzili u nich kontroli. Można uznać, że nie dopełnili swoich obowiązków służbowych wobec nieodpowiedzialnych właścicieli psów.

 

To, że Kornel Laskowski nie skontrolował mojego gospodarstwa 13 listopada 2017 roku to był jego wybór. Ja mu nie zabraniałam wchodzenia na moje gospodarstwo, nie szczułam go psami. 

Na zdjęciu są widoczni inspektorzy w środku mojego gospodarstwa przy rzece. Aby dojść do mojej rzeki trzeba przejść kilkaset metrów od drogi gminnej.  Oni jak widać wjechali samochodami tuż pod samą rzekę, która znajduje się w środku gospodarstwa. Ta rzeka nosi urzędową nazwę Struga Cichy. Jest opisana na mapach ewidencyjnych. Mam na moim gospodarstwie mnóstwo wody, a ci inspektorzy po kradzieży zwierząt fałszywie zarzucali mi brak wody na gospodarstwie i niepojenie zwierząt jak nawet tego 12 kwietnia kiedy byli to akurat stado owiec stało w pobliżu wodopoju i piło z niego wodę. Ci inspektorzy to krętacze i kłamcy. 


Zarzut udaremnienia kontroli w dniu 13 listopada 2017 roku jest bezpodstawny.

Wnoszę o uniewinnienie.


W dniu 2018-04-12 23:07:20 użytkownik napisał:
> Pan Zbigniew Ziobro
Prokuratura Krajowa
ul. Rakowiecka 26/30
02-528 Warszawa
tel. (22) 12 51 875, (22) 12 51 866, (22) 12 51 876
fax (22) 12 51 867, (22) 12 51 871
biuro.podawcze@pg.gov.pl

Zawiadomienie o przekroczeniu uprawnień i stosowaniu stalkingu wobec mnie

12 kwietnia 2018 roku miał miejsce pierwszy najazd PIW Olecko wraz z policją olecką w roku 2018 pod wpływem facebookowej stalkerki podpisującej się: "Ada Fidurska". Osoba skłamała, że na moim rancho od marca zalegają padłe owce. Kobieta napisała donos do Sanepidu i PIW Olecko.

Inspektorzy PIW Olecko przyjechali do mnie i szukali zwłok. Żadnych zwłok tutaj nie ma, bo zostały zutylizowane dawno temu, krótko po zagryzieniu. Nie było też sztuk "padłych" z głodu czy epidemii, lecz tylko owce zagryzione przez wiejskie psy.

Na foto inspektorzy PIW Olecko i policjanci.

Składam zawiadomienie o złamaniu prawa przez funkcjonariuszy policji i weterynarii.
Współpracują oni ze stalkerką, która składa fałszywe doniesienia by wywołać najście na moje gospodarstwo i nieprzyjemności oraz straty finansowe. Ona składa donosy, a oni przyjeżdżają by mnie nękać i karać.

Mimo, że na moim gospodarstwie nie było żadnych zwłok, inspektor PIW Dariusz Salamon postanowił mnie ukarać zastępczo za cokolwiek. Postanowił ukarać mnie za brak paszportów koni, za brak kolczyków u owiec. Inspektor Kornel Laskowski zaś groził mi mandatem za brak umów zakupu paszy.

Powiedziałam im, że nie stać mnie na zakup paszportów i kolczyków.
Za biedę ukarali mnie mandatem w wysokości 500 złotych, którego nie przyjęłam.
Inspektor Kornel Laskowski, powiedział podczas tego najazdu, iż powinnam mu oddać za darmo moje konie, bo jego stać na zakup paszportów.
Tym samym nadużył po raz kolejny swoich uprawnień. Wykorzystuje on swoje stanowisko do wymuszania na mnie oddania mu moich zwierząt!

Co do danych kontrahentów od których kupuję paszę, jest to tajemnica handlowa.
Obawiam się, że jeśli zdradzę dane rolników, od których kupuję paszę na zimę, inspektorzy PIW Olecko, którzy od lat działają na moją szkodę, spowodują, że ci rolnicy mi paszy na zimę nie sprzedadzą, by moje zwierzęta głodowały i by PIW Olecko miał podstawy do zaboru moich zwierząt. 😒

Obecność policji podczas tego najazdu była niezasadna. Podejrzewam, że za tymi donosami na mnie tak na prawdę stoi policja olecka. Radiowóz policyjny przyjechał pierwszy i długo czekał na inspektorów weterynarii. Stał ten radiowóz przed moim gospodarstwem bardzo długo. Inspektorzy weterynarii dojechali dużo później.

Ten najazd wygląda na kolejną ustawkę policji i urzędników wysługujących się wójtowi Locmanowi, który ani myśli płacić odszkodowania, za zagryzione przez wałęsające się psy, moje owce. Inspektor Salamon nie widział tych zagryzionych owiec, ale już zdążył dziś podważać moje zeznania dotyczące okoliczności, w których zostały zagryzione i samo to, że zostały zagryzione. To manipulant wysługujący się wójtowi Locmanowi.

Urzędniczka UG zanim przyjechała do mnie spisać protokół wczoraj, tj. 11 kwietnia 2018 roku, z góry mi zapowiedziała, że UG Kowale Oleckie nie wypłaci mi żadnego odszkodowania za owce zagryzione przez wałęsające się psy sąsiadów.
Podczas jej wizyty, skupiała się wyłącznie na tym, czy zagryzione owce miały kolczyki i czy zostały zdane do Bakutilu. Bardzo chciała fotografować żyjące owce, te bez kolczyków.

A dziś ten najazd inspektorów PIW Olecko na mnie i kary za brak kolczyków, za utylizację na farmie poprzez spalenie zwłok (nie było dojazdu do niedawna - straszne błoto - nie było szans, by Bakutil dojechał).

Sądzę, że to zmowa mająca pozbawić mnie zwierząt (liczyli na to, że tu znajdą zwłoki i oskarżą mnie o zagłodzenie i stwarzanie zagrożenia epidemią) oraz uniemożliwić uzyskanie odszkodowania za zagryzione owce. No bo jak pan wielce szanowny inspektor Salamon stwierdzi, że owce z przegryzionymi, rozerwanymi gardłami zdechły z głodu, to zdechły z głodu i się żadne odszkodowanie nie należy, tylko zabór rasowych, pięknych koni od tej "niedbałej" gospodyni. To nic, że konie zdrowe, zadbane, ale jest pretekst, by zabrać za darmola cenne zwierzęta osobiście wyhodowane przeze mnie!

Lub ten donos to pretekst, by znów mi wymierzyć kary za biurokratyczne uchybienia dotyczące głęboko ingerujących w prawo własności przepisów, nigdy nie konsultowanych z rolnikami i hodowcami. Raczej to właśnie pretekst był, albowiem urzędnicy UG Kowale Oleckie widzieli wczoraj, że tu żadnych zwłok nie ma. Czyli jednak pretekst by mnie znowu nękać mandatami pod wyszukanymi haczykami.

W państwie demokratycznym nie powinno być takich przepisów podważających prawo władania swoją własnością. Ja kupiłam zwierzęta, ja im kupiłam pastwiska i stajnie, zbudowałam im wodopój, nawet dwa, pracuję przy nich, dbam o nie i kocham, kupuję im paszę na zimę, a sama jem byle co, a tu taki pajac z miasta przyjeżdża i dyryguje mną jak służącą i wymierza mi kary za błahostki, za rzeczy mało istotne! 😵

Obecność policji była zbędna. Inspektorzy weterynarii mogli przyjechać sami.
Najścia wieloosobowe mają we mnie wywołać poczucie zagrożenia i wywołują.
Wielokrotnie byłam straszona przez internet, zaborem moich zwierząt.

Na stronie, na której pisuje w/w Ada Fidurska, grożono mi wielokrotnie, zastraszano wywiezieniem do psychiatryka, zaborem moich zwierząt, różnymi donosami, do różnych instytucji. Nie znam osobiście donosicielki Ady Fidurskiej. Nie jest moją sąsiadką. Nie była na moim gospodarstwie. Sądzę, że to fake profil na Facebooku, a osoba mieszka na Warmii lub pracuje obecnie w Norwegii.

Wnoszę o ukaranie wyżej wymienionych osób.
Będę występować w tej sprawie jako oskarżyciel posiłkowy.

Ps. Składam to zawiadomienie do Prokuratury Krajowej, ponieważ nie wierzę, że lokalna prokuratura zajmie się tą sprawą jak należy. Żadną się nie zajęła jak do tej pory. Stalking trwa już 5 lat i ciągle Prokuratura Olecko odmawia zajęcia się sprawą.

Izabella Redlarska
Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie
511945226

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!