Jan Krzysztof Ardanowski
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
sekretariat:
tel.: 22 623 15 10
fax: 22 623 17 88
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
ul. Wspólna 30; 00-930 Warszawa
Informacja tel.: +48 222 500 118
Fax: +48 22 623 27 50, 623 27 51
kancelaria(@)minrol.gov.pl
Wyrok skazujący na śmierć stado krów braci Skorupów jest bezzasadny.
Wnoszę o wznowienie postępowania sądowego, bądź oddania wyroku sądu do kasacji, albowiem bracia Skorupowie są niewinni i niesłusznie zostali skazani na zabicie swojego stada bydła.
Wnoszę o zwrot stada krów braciom Skorupa. Nie ma w Polsce lepszych Hodowców niż oni. To oni doprowadzili swoje stado krów do wielkiego rozkwitu wypasając je na popegeerowskich nieużytkach. Proszę pomóc im znaleźć dzierżawę w pobliżu domu i pozwolić im dalej hodować te krowy, a oni zobowiążą się je zakolczykować i pilnować dokumentacji.
Pani doktor hab. prof. UAM Hanna Mamzer po zapoznaniu się ze stadem rolników wyraziła swoją opinię, która obala wyrok sądu i klasyfikuje go do kasacji lub do wznowienia sprawy i uniewinnienia rolników fałszywie oskarżonych o znęcanie się nad krowami.
Cytuję słowa pani doktor:
Hanna Mamzer Szanowny Panie Ministrze, miałam okazję obejrzeć krowy w dniu 3 czerwca 2019. Jestem profesorem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, zajmuję się dobrostanem zwierząt, także występując jak biegły sądowy z tego zakresu, wspierając sądy w podejmowaniu decyzji. Wygląd krów, ich behawior wskazują na bardzo wysoki poziom dobrostanu, który mają żyjąc w warunkach chowu ekstensywnego. Apeluję do Pana o zachowanie tej sytuacji i umożliwienie krowom bytowania w takich właśnie warunkach ekstensywnych. To bardzo atrakcyjny temat badawczy dla wielu naukowców z różnych dziedzin i ważna społecznie kwestia. Liczę, jak wiele innych osób, na Pańską merytoryczną decyzję. Te krowy nie powinny zmieniać trybu życia. Hanna Mamzer
W załączeniu opinia pani doktor hab. prof. UAM Hanny Mamzer w formie skanu opinii drukowanej.
Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojego wniosku.
Naturalistyczna hodowczyni koni: Izabella Redlarska, Rancho de Rebelle, Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie, Woj.Warmińsko-Mazurskie, tel. 511945226, rolnictwo(@)adres.pl, http://ranchoderebelle.blogspot.com/
Nie wtrącaj się w to, sama sobie nie umiesz pomóc, a deklarujesz pomoc innym, bzdurną skądinąd, rady od czapy i niezgodne z prawem.
OdpowiedzUsuńWłaściciele przekazali stado i zrzekli się praw, ktoś mądry im to doradził, nie taki tłumok, jak ty. Ty zajmij się przygotowaniami do swojej rozprawy.
https://gazetalubuska.pl/krowy-z-ciecierzyc-stado-liczace-ponad-170-krow-jednak-trafi-do-rezerwatu/ar/c1-14196399
Rolnicy nie zrzekli się stada. Rozmawiałam z nimi. Nie ma mowy o zrzeczeniu się bydła. Sprawa na komendzie za wyłudzenie podpisu.
OdpowiedzUsuńOni są tak bystrzy jak Ty. Co innego mówią a fakty są inne :D
UsuńSwojej sprawy nie umiesz bronić a w sprawy innych się wtrącasz?
OdpowiedzUsuńTaaaa. Pilnuj swoich zwierząt a nie wpierdalaj sie w cudze. Ty o swoje zadbac nie umiałaś a taka "mundra" jesteś. Niestety tylko w internecie.
OdpowiedzUsuńSpoko, to stado krów Skorupów jest do uratowania dla rolników. Są oni właścicielami, nie ma przepadku mienia, oni się nie znęcali, sprawa do kasacji. Mają prawo zarejestrować bydło i zgłosić do badania z urzędu. A potem mogą je sprzedać.
OdpowiedzUsuńWyrok zakaz posiadania zwierząt przez 3 lata to jest nic, do zignorowania?
UsuńTen wyrok jest niesprawiedliwy i wadliwy, oparty na fałszywych przesłankach. Poza tym nie ma przepadku mienia. Rolnicy mogą to bydło zakolczykować i sprzedać, albo wydzierżawić na 3 lata, póki wyroku nie zmienią na swoją korzyść, bo przecież są niewinni. Nie było żadnego znęcania się.
OdpowiedzUsuńRolnicy są nadal posiadaczami bydła i mają prawo nadal je sprzedać. Bydła nie będą mieli, ale pieniądze za nie tak. Będą mogli sobie kupić nowe gospodarstwo z dużym areałem i ponownie hodować krowy jeśli zechcą.
OdpowiedzUsuńMoże powinnam się nazwać Rzecznikiem Praw Hodowcy?
OdpowiedzUsuńJak sądzicie?
To wspaniale Izunia! Nie dość ze sama masz tyle kłopotów - innym w biedzie pomagasz. Naprawdę piękne serce. Rzecznik, to brzmi dobrze! Jeśli zaczniesz tak podpisywać pisma to mogą potraktować je poważniej może? Dobrze się trzymasz ? Ewa
OdpowiedzUsuńMyślę, że Rzecznik Praw Hodowcy to adekwatny tytuł. Wyjaśnia wszystko. Dzisiaj odbyłam wiele owocnych rozmów.
OdpowiedzUsuńBracia mogą zakolczykować i zatrzymać lub sprzedać całe stado.
Decyzja już dawno została podjęta, także przez samych braci. Cokolwiek piszesz na ten temat, kłamiesz.
UsuńZ kim rozmawialas,masz tę decyzję na piśmie,? Pokaż, to będzie Twoje zwycięstwo jako rzecznika i zyskasz sojuszników. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRozmawiałam z decydentami. Nie ujawnię treści tych rozmów przy najmniej na razie.
UsuńBracia złożyli oświadczenie w weterynarii, że nie zrzekają się stada, że wyłudzono od nich podpis pod pismem, którego nie rozumieli. Stado jest nadal Skorupów, świstek fundacji nie ma mocy prawnej. Sprawa o wyłudzenie podpisu i majątku wartości 800.000 zł trafi do prokuratury. Dopilnuję tego.
OdpowiedzUsuńBrawl izuniu! Czyli mogą zatrzymać zwierzęta?
OdpowiedzUsuńJedno jest pewne - minister stada nie zabije. Będzie ono nadal użytkowane, bo to zwykle bydło gosposarskie, a nie dzikie. Całe stado jest identyfikowalne. Nadaje się do sprzedaży. Rolnicy sprzedadzą swoją własność. I tyle w temacie.
OdpowiedzUsuńWeterynaria, ani ARiMR mają nie utrudniać rolnikom kolczykowania ich bydła. Rolnicy zakolczykują i zarejestrują bydło. Potem sprzedadzą. Pieniądze wykorzystają do dokończenia budowy domu i zakupu ziemi. Wszak to masa kasy: około 800.000 zł liczyć po 4000 zł za krowę. Staną się bogatymi ludźmi. I oto chodzi. By hodowca czerpał korzyści ze swojej ciężkiej pracy.
OdpowiedzUsuńNa mocy prawa wyłudzenie majątku znacznej wartości czyli 800.000 złotych jest przestępstwem kryminalnym.
OdpowiedzUsuń