sobota, 5 maja 2018

Porządki po łajzach

W ramach odreagowania przemocy porządki dziś.
Wpierw sprzątanie po flejach z Fundacji Molosy Adopcje.
Przyjechała Brunhilda i pomogła zablokować wejścia do rozpadającej się stajni, aby konie tam nie wchodziły. Zablokowały wejścia stajennymi drzwiami wyważonymi przez baby z fundacji.

W takim stanie zagrożenia dla koni,
Kozłowska zostawiła zdemolowaną przez siebie stajnię białą.
Wcześniej przed splądrowaniem farmy przez fundację,
drzwi wisiały na zawiasach i były zamknięte.

A tu po grabieży zabezpieczyłyśmy drzwi z Brunhildą.


 A tu po grabieży zabezpieczyłyśmy drzwi z Brunhildą.
Ta stajnia nie jest używana.



Dla koni jest druga stajnia, Hiacyntówka, ale dzień i tak spędzają na łąkach.

Stajnia czynna. Tu moje zwierzęta mają schronienie.
Są okna i otwarte wejścia.




Potem Indii zbierała świeży obornik koński z czynnej stajni oraz podwórka i nosiła do ogrodu. Podsypywała drzewka.
Brunhilda zaś koło domu zbierała śmieci po mężu sołtyski, które wykopała koparka.

Potem Brunhilda wywiozła śmieci i złom przed gospodarstwo, a Indii dokończyła montaż nowego ogrodzenia przenośnego i wyznaczanie stałego.

Kilka słupów się impregnuje na okoliczność budowy stałego ogrodzenia przed gospodarstwem.

Teraz chwila na lunch.




2 komentarze:

  1. Podsypywanie drzewek świeżym końskim obornikiem to nie jest dobry pomysł... Obornik musi się przerobić, inaczej popali drzewa.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest bardzo dobry pomysł, gdy się to umiejętnie robi 😊
    Obornik nie dotyka drzewka, ani jego korzeni. Leży na wierzchu i jest przysypywany ziemią.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!