Cwanianiaki z Fundacji Molosy Adopcje
Ten wytatuowany osiłek, który wtargnął na moje Rancho razem z Fundacją Molosy Adopcje, bryką za 400.000 zł (zapewne zakup ze składek darczyńców), stojąc w środku nocy na moim podwórku w nocy 3 maja 2018 roku,
powiedział, że "nie wyjadę stąd bez koni, bo ja tu specjalnie po te konie przyjechałem".
Nieźle. Ukraść na bezczelnego cudzy dorobek życia.
https://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2018/05/dar-de-rebelle-mp.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!