Owce ocalałe z grabieży są w dobrej kondycji.
Nie są zamykane, ani wiązane.
Nie są zagłodzone ani odwodnione.
Pasą się swobodnie i piją wodę tyle ile chcą.
Owce te nie mają żadnych chorób i pasożytów skórnych: świerzba, grzyba, pcheł. Zostały przeze mnie ostrzyżone i odrobaczone. W tym jedna była ostrzyżona przed grabieżą stada, gdyż stado wywieziono w trakcie ręcznej strzyży, gdzie dziennie strzygę jedną lub dwie owce, zależnie od tego jaka pogoda i ile pracy w ogrodzie.
Z tego też powodu jedna czy dwie owce wywiezione miały założone obroże, gdyż były przygotowane do strzyży. Moje owce są wiązane tylko podczas strzyży.
Indianka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!