poniedziałek, 21 listopada 2016

Kiedyś trzeba wyprać skarpetki

Bandyta bandytą, sprawy sprawami, a tu kiedyś trzeba pracować i po pracy wyprać mokre rękawiczki i skarpetki oraz bieliznę.

Indianka dziś pracowała przy drzewie: rąbała drewno na rozpałkę, wrzucała na ganek, zwiozła kilka taczek pieńków i gałęzi z bagna, wyciągnęła z bagna kilkanaście pieńków i wrzuciła na stos do obeschnięcia. Porąbała kilka pieńków pod domem. Dopilnowała zwierząt.

Potem wrzuciła drewno do domu pod piec i rozpaliła ogień.
Ugotowała obiad i nagrzała wodę do mycia i prania. Umyła się i wyprała rękawiczki robocze, skarpetki, czapkę roboczą i bieliznę.

A teraz pora na fascynujące piramidy... :)

3 komentarze:

  1. Zastanow sie, czy nie warto posadzic gdzies na Twojej farmie topinambur. Mialabys dobra podpalke.

    http://niepodlewam.blogspot.de/2016/01/topinambur-roslina-energetyczna-do.html

    OdpowiedzUsuń
  2. B-WRO, dziki zeżrą topinambur. Juz mi go zeżarły.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!