Często odruchowo rozglądam się, gdzie są owce, a owiec nie ma. 😢
Mściwe urzędasy nagięły prawo i zakłamały fakty, byle tylko mnie i moją hodowlę zniszczyć.
Wójt przy pomocy bandyckiej fundacji okradł mnie z owiec, kóz oraz psów i podzielił się moim majątkiem ze swoimi kolegami.
Kolega z okolic Sokółek dostał w prezencie wielkie stado dorodnych, zdrowych, młodych owiec i kóz, kolega z Bystrego dostał pieski, a kolega z Kowal Oleckich, przymierza się do grabieży moich koni.
Lokalne pazerniaki nachapały się. Wzbogacili się na mojej krzywdzie. 😧
Trzeba bylo jesienia sprzedac czesc zwierzat i posplacac dlugi. Mniejsza liczba zwierzat to mniejsza pokusa ze strony zlodziejskich fundacji. A teraz - dlugi zostaly, a zwierzat nie ma.
OdpowiedzUsuń