piątek, 8 kwietnia 2022

Sadzonki przeżyły

Nic im nie jest. Wypakowałam. Są sponiewierane, ale żyją. Na parapetach teraz odżyją. Słońce świeci, przygrzewa. Jak się zaklimatyzują to się wyprostują i zaczną rosnąć jak oszalałe. Trudno ocenić ile siewek zasypała ziemia podczas rzucania paczek. Boję się ruszać siewki, aby nie uszkodzić. Są takie delikatne. Jakieś straty mogą być, ale większość siewek wygląda dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!