Dzisiaj wpadła po południu Brunhilda ze święconką. Posiedziałyśmy w ogrodzie i porozmawiałyśmy sobie trochę na spokojnie, ale nie poruszałyśmy drażliwych tematów.
Nieoczekiwanie oddała mi część pieniędzy za zeżarte zapasy.
Mieszka u znajomego w okolicy.
Zapytała, czy może przechować swoje rzeczy w mojej stajni przez kilka dni. Zgodziłam się. Pożegnałyśmy się w zgodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!